Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
Trump kontra Harris: komu kibicuje Rosja?
Tym razem to nie boty, ale prawdziwi Amerykanie rozpowszechniają w sieci prorosyjskie i antyukraińskie treści.Agata PopędaOsoby w średnim wieku są szczególnie podatne na internetową dezinformację. Ich radykalizacja to nowe i wciąż niedostrzegane zjawisko.
QAnon oferuje proste wyjaśnienie problemów, które trapią Amerykanów: nasz kraj i w ogóle świat są w porządku, ale złowrogie elity przejęły władzę. Jeśli je obalimy, zapanuje utopia – mówi Will Sommer, autor książki „Uwierz w Plan”.
Zielonka: Dlaczego politycy nie dotrzymują obietnic? O tym, jak demokracja przegrywa wyścig z czasem
Zamiast pomstować na populizm, kapitalizm, liberalizm, UE czy internet, zastanówmy się, czy demokracja może jeszcze funkcjonować w świecie sieciowych połączeń ludzi, pieniędzy i idei. Jan ZielonkaMiasto ma być dla ludzi? Czysty faszyzm, Orwell przewraca się w grobie!
Peter Pellegrini jest na tyle wyraźnym faworytem w wyborach prezydenckich, które odbędą się 23 marca, że można z góry zakładać jego zwycięstwo.
Dla takich dyktatur jak współczesna Rosja sam fakt ostentacyjnego sfałszowania wyników staje się demonstracją efektywności systemu. Mogliśmy, więc sfałszowaliśmy.
W kraju, gdzie nie ma cenzury, o wielu rzeczach się nie pisze. Szczególnie o tych ważnych.
Już w dziewięciu europejskich państwach na czele sondaży są partie skrajnej prawicy. Sojusz z rolnikami przysparza im poparcia.
Inaczej niż większość propagandzistów prawicy, Tucker Carlson dociera nie tylko do przekonanych, ale też do normików. Jego wypowiedzi to bingo radykałów z prawicy.
Rosyjska opozycja zostaje z pytaniem, które zadawano sobie od stycznia 2021 roku, kiedy Nawalny wrócił do Rosji, niejako dobrowolnie dając się aresztować: czy taka ofiara z własnego życia ma sens?
Dziennikarze śledczy nagrani podczas imprezy firmowej pod Kijowem przeprowadzili dochodzenie we własnej sprawie. Potwierdziło ono, że z wolnością mediów w Ukrainie jest problem.
Gawryluk, Stanowski, Hołownia. Czyżby w wyborach prezydenckich zamiast wyścigu partii politycznych szykował się wyścig mediów?
Szkoda, że portal NaTemat.pl nie startuje w zawodach gimnastycznych, bo należą mu się wszystkie medale za najbardziej popisowe fikołki logiczne w obronie wyzysku w mediach.
To mogłaby być historia o kosmitach. Ale jest, jak zwykle, o miliarderach i ich przyjaźni z politykami.
Czy to nie czas, żeby pomyśleć o mediach w kontekście bezpieczeństwa? O tym, że dla bezpieczeństwa kraju są tak samo strategiczne jak kraby i pielęgniarki?
Jak to „nie jesz mięsa”? Dlaczego nienawidzisz rolników, mężczyzn i całej zachodniej cywilizacji?
W ostatnim półwieczu miliarderzy stali się bogatsi od faraonów, od cezarów, od każdego króla w historii Europy, Afryki czy Azji. Skutecznie się o to wystarali.
PiS płaci rachunek za pójście na łatwiznę w obszarze mediów. Partia utraciła TVP i nie ma żadnego dużego, prawdziwie masowego medium.
Czy zwrot dziennikarstwa w stronę technologii internetowych był jednym wielkim błędem?
Sądzę, że prędzej czy później demokratyczny obóz odzyska media. I wtedy dopiero zacznie się naprawdę ciekawa dyskusja, co dalej.
Zasady narzucające gastronomii, co ma podawać, nie istniały nawet w socjalistycznej Czechosłowacji. Teraz przewodniczący Słowackiej Partii Narodowej chce ingerować w wolność biznesu i sprawić, by restauracje przestały ze sobą konkurować i gotowały to samo.
Może okaże się, że napiwki wpłacane przez czytelników pozwolą dziennikarzom zapomnieć, że przydałyby im się umowy o pracę. Śmieciówki i b2b w mediach to wciąż standard.
Jako wierny obserwator TVP Info muszę wyróżnić dwa nazwiska sygnatariuszy listu „w obronie wolności słowa”, w którym lisy wpuszczone do kurnika alarmują, że ktoś chce wyżreć z niego wszystkie kury, choć te od dawna leżą trupem.
Jakie tematy przyszły rząd powinien pominąć w umowie koalicyjnej, by uniknąć oskarżeń o terroryzowanie społeczeństwa kwestiami światopoglądowymi?
Kampania wyborcza Łukasza Litewki przypomina odcinek „South Parku”, w którym dzieci chciały tworzyć szkolne wiadomości, ale ich odbiorcy – zamiast newsów ze świata – woleli oglądać filmiki ze słodkimi pieskami.
Elon Musk Walczy z „kulturą woke” – u boku prawicowych ekstremistów.
Liczne media na świecie zmieniały swoje nagłówki, zależnie od informacji od weryfikatorów i służb, choć niektóre twardo stoją przy wersji, że to właśnie izraelska rakieta spadła na szpital. Trudno będzie dojść do prawdy bez niezależnego śledztwa.
Murdoch równie często płynął ze społecznymi trendami, co je kształtował. Być może bez Murdocha Trump nie przejąłby kontroli nad republikanami, ale i bez Fox News partia przesuwałaby się na prawo, w coraz bardziej obłąkane obszary.
Komisja doceniła sposób, w jaki młoda fotografka tworzy artystyczną dokumentację prześladowań w Białorusi.
Wizja kurczącego się socjalu w warunkach konkurencji miejscowych z przyjezdnymi może łatwo prowadzić do fantazji o tym, żeby powstało coś w rodzaju systemu kastowego, gdzie lokalsi będą na górze – mówi dr Przemysław Witkowski, autor książki „Faszyzm, który nadchodzi”.
Dlaczego demokrata Kennedy stał się antyszczepionkowcem, a znana feministka przeszła na stronę Trumpa?
W Rosji i w Izraelu pod ciężarem kolonializmu i zasadniczych sporów o fundamentalne zasady kruszy się umowa społeczna.
Wielkie grupy mediowe krzyczą, że Unia nie powinna ingerować w media. A rządy domagają się prawa do inwigilacji mediów.
Postępujący kryzys klimatyczny i rosnący w siłę na całym świecie faszyzm są ze sobą nierozerwalnie powiązane.
Premiera książki „Społeczeństwo populistów”. W debacie biorą udział: Sławomir Sierakowski, Przemysław Sadura, Agnieszka Wiśniewska, Bartosz Węglarczyk. Rozmowę prowadzi Justyna Kopińska.
Istnieją dwa sposoby odcinania ludzi od informacji. Jeden z nich to tradycyjna cenzura; drugi jest mniej oczywisty.
Jego rządy to okres austerity, prywatyzacji, demontażu instytucji publicznych i likwidacji kolejnych praw socjalnych oraz obywatelskich. Coś, co cała Europa poznała po kryzysie w 2008 roku, dla Włoch było rzeczywistością od lat 90.
Nawet jeśli frazes o „uśmiechniętej Polsce” wciąż śmieszy, to dostaliśmy wczoraj kolejny dowód na różnicę między Polską 4 czerwca i Polską 11 listopada. Mam nadzieję, że sędzia Szymon Marciniak też to oglądał.
Elity nauczyły się mówić antyelitarnym językiem, by bronić swoich interesów. Ich przekaz jest niebezpiecznie atrakcyjny.
Prawie połowa autorów co najmniej dziesięciu artykułów naukowych doświadczyła wirtualnej przemocy w postaci podważania ich wiarygodności, ale także szantażowania pobiciem, zabójstwem czy – w przypadku kobiet – gwałtem.
Gdy Vice coraz mocniej stawiał na poważne dziennikarstwo, rosły też problemy. Mur między redakcją a działem reklamy, z którego Vice dostaje większość swoich przychodów, okazał się dziurawy.
Strzelanina na ulicy, potem w szkole. Prezydent Serbii chce „rozwiązać” problem z bronią przez jeszcze większe upowszechnienie broni.
Przytyki Sroczyńskiego pod adresem obozu „liberałów” są w dużej części zasadne. Nie zmienia to faktu, że dzisiaj 25 proc. wyborców zamierza głosować na inne partie opozycji demokratycznej niż Platforma.
Fejki, teorie spiskowe, propaganda korporacyjnych think tanków i inna gówno prawda – za darmo w każdych ilościach. Za wszystko inne trzeba zapłacić.
Pieniądze przechodzą z rąk do rąk, a prawdziwą cenę za biznesowe praktyki Fox News płaci podzielone społeczeństwo.
Czy media mogą być „bezstronne” i „neutralne”? A czy powinny?
Friz tworzy sobie maszynki do zarabiania, które po wykorzystaniu będzie mógł po prostu wyrzucić jak zużyte podpaski. Widocznie nie nadawały się do tej branży, bo musiały jeść i spać.
Od czasu śmierci Mikołaja Filiksa propagandziści PiS przedstawiają siebie jako ofiary, a ujawnienie każdej afery na ich temat przedstawiają jako „hejt”. To prymitywna socjotechnika, która odwraca uwagę od sedna sprawy.
O korupcję w Ukrainie pytamy dwie ekspertki: Olgę Popowycz, analityczkę polityczną z Fundacji Nasz Wybór, i Jadwigę Rogozę z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Niektórym trudno rezygnować z handlu, ale Zachód nie powinien też lekceważyć wpływów rosyjskiej propagandy.
Przy nowym pośle z Nowego Jorku nawet Donald Trump wygląda jak wiarygodny polityk.
Język zagrożeń jest zaraźliwy. Wystarczy umieścić w tweecie jedno słowo nawiązujące do niebezpieczeństwa, a liczba udostępnień znacznie wzrasta.
Koncern ExxonMobil nie tylko wiedział o zmianie klimatu już 50 lat temu, ale przewidział ją bardzo precyzyjnie.
Jak dotąd prawicowe insurekcje – od ataku na amerykański Kapitol, przez zamach stanu przygotowywany przez Obywateli Rzeszy w Niemczech, po wydarzenia z Brazylii – kończyły się żałośnie. Groteskę od grozy czasem dzieli jednak tylko jeden krok.
PiS utknął w konfrontacyjno-polaryzacyjnym modelu polityki jak źle wytresowany pies bojowy. W przyszłym roku czeka nas polityczne mordobicie, jakiego nie widzieliśmy.
Jeśli nie ma dowodów na istnienie nieznanej dotąd prehistorycznej cywilizacji, to znaczy, że były, ale uległy zniszczeniu. Proste!
Sąd zdecydował o zakazie dystrybucji filmu w reżyserii Przemysława Wenerskiego w jakiejkolwiek formie.
Zapowiedziana rada moderacji treści będzie musiała zdecydować, czy Twitter powinien udzielać głosu komuś, kto opowiada się za podrzędnym statusem kobiet oraz popiera karę śmierci za wypowiedzi uznane za bluźnierstwo przez jego religię.
Zadajcie sobie pytanie: czy ktokolwiek może być „ponad to” w wojnie, która w rzeczywistości jest współczesnym ludobójstwem?
Komentatorzy są zgodni: to Donald Trump jest największym przegranym tych wyborów. Widmo triumfu trumpizmu w wyborach prezydenckich za dwa lata nieco się oddaliło.
Dowcipnisie zaszkodzili nie tylko koncernom, ale też zwykłym ludziom. Mogli to zrobić, bo działali na przejętym przez Elona Muska Twitterze.
Wydawać by się mogło, że takie wydarzenie jak atak terrorystyczny motywowany homofobią wstrząśnie społeczeństwem. Nie trzeba było jednak długo czekać, by przekonać się o czymś zupełnie przeciwnym.
Nie programy polityczne, tylko lęki – tym przede wszystkim trzeba się zająć. Przemysław Sadura i Sławomir Sierakowski mówią nam, co wynika z raportu z ich najnowszych badań socjologicznych.
Kumulacja wielowymiarowych problemów oraz wyzwań stojących przed Pakistanem – ponad 230-milionowym państwem z arsenałem nuklearnym – jest bezprecedensowa.
Analitycy prognozują, że za kapitanem, który zresztą w latach 80. został wyrzucony z armii, wojsko raczej nie pójdzie. Należy jednak pamiętać, że 58 milionów wyborców poparło politykę Jaira Bolsonaro.
Najpilniejszą potrzebą w sferze publicznej jest dziś rozbrojenie, zanim wybuchnie w sposób niekontrolowany, nabrzmiałej do ogromnych rozmiarów niechęci do uchodźców – to jedna z konkluzji raportu z nowych badań socjologicznych Przemysława Sadury i Sławomira Sierakowskiego.
Minister z partii bez poparcia zobaczył rzeczy, którym wy, ludzie, nie dalibyście wiary. Oto jego świadectwo.
Największą wartością edukacji nie jest potencjał zarobkowy, ale krytyczne myślenie. Bez niego nie ma demokracji.
Elon Musk jako właściciel Twittera doszczętnie skompromituje wolność słowa w internecie, a przy okazji może zlikwidować blisko 75 proc. miejsc pracy w platformie.
W centrum Bratysławy napastnik zastrzelił dwie osoby i jedną ranił, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Dalsze godziny odsłaniały kolejne fakty, które coraz bardziej przerażały.
Jest to najgłupsza kalkulacja polityczna polskich władz od czasu sprowadzenia przez Konrada Mazowieckiego Krzyżaków na swoje ziemie.
Facebook czy Twitter po prostu muszą być śmietniskiem idei, taka jest ich natura. Korzystaj z nich, jeśli chcesz zobaczyć zdjęcia znajomych z wakacji, ale po informacje idź tam, gdzie podadzą ci je profesjonaliści.
Prawo USA chroni wolność słowa tak mocno, że od przyłapania mediów na wielokrotnym kłamstwie do wygranego procesu droga jest długa i trudna.
Problem agentury rosyjskiej w Polsce istnieje. Istniał też za czasów, gdy miał jej przeciwdziałać gen. Pytel. I jakoś za czasów jego urzędowania, choćby w przypadku Sowy i Przyjaciół, się nie udało.
W Słowacji doszło właśnie do kryzysu, który prawdopodobnie skończy się nowymi wyborami. W blokach czekają skompromitowane partie ze słabością do Władimira Putina.
Jeśli ktoś liczy, że dymisja Kurskiego oznacza złagodzenie kursu pisowskiej propagandy, to może srogo się przeliczyć. Niewykluczone, że wkrótce cały PiS będzie mówił wyłącznie językiem pasków TVP.
Kim są dziesiątki tysięcy ludzi, którzy w weekend protestowali na placu Wacława w Pradze przeciwko rządowi premiera Petra Fiali? Gdzie ma swoje źródło radykalizacja coraz szerszych warstw czeskiego społeczeństwa?
Liberalizacja radzieckich mediów była zburzeniem jednego z filarów systemu. O tym, jak wyglądały ostatnie dni ZSRR z perspektywy dziennikarzy, intelektualistów i elit, pisze w książce „Rosja. Wielkie zmyślenie” Arkadij Ostrowski.
Wprowadzenie podatkowego Nowego Ładu to moment, gdy przekaz rządowy zderzył się ze ścianą, a opozycyjni politycy i media zaczęły wygrywać wyścig o „własną prawdę”.
Państwo opanowane przez chciwą szarańczę nie jest w stanie realizować najprostszych zadań, bo rolą szarańczy polityczno-medialnej jest trwanie przy władzy, a nie rozwiązywanie problemów.
Tylko czy twój agent nie jest przypadkiem… agentem?
Rosja jest bankomatem europejskiej skrajnej prawicy. Wojna w Ukrainie kiedyś się skończy, ale użyteczni idioci Putina zostaną między nami.
Kryzys prawdy jest znacznie głębszy, niż mamy ochotę przyznać. My też żyjemy w zakłamaniu.
Rosyjska agentura wpływu w Polsce zdaje się solidnie zaskoczona inwazją Putina na Ukrainę.
Młodzi ludzie o szczerych, ładnych twarzach ani mrugnęli, gdy ktoś kazał im oczerniać, poniżać, obrażać i upokarzać. Ot, praca jak każda inna.
W kwestii dezinformacji nie można myśleć, że jest się czyimś celem. Jest się jedynie narzędziem, tak zwanym pożytecznym idiotą – mówi Natalia Sawka, dziennikarka i weryfikatorka treści z Agence France-Presse.
Brak empatii zachodnich mediów to tylko jeden z problemów, z którymi muszą mierzyć się pomagający im lokalni asystenci i tłumacze. Polscy dziennikarze – przez brak pieniędzy – kłopotów sprawiają mniej.
Rozmawiamy z posłem Maciejem Koniecznym z partii Razem.
Mogłoby się wydawać, że Władimira Putina nienawidzi obecnie cały glob. Otóż nie cały, rosyjski dyktator i morderca może nadal liczyć na swoich pożytecznych idiotów.
Pewnie zauważyłyście, że antyszczepionkowcy w momencie wybuchu rosyjskiej agresji nagle zmienili się w piewców reżimu Putina?
XXI wiek nie szuka nowości, ale zatapia się w nostalgii. Bo co przychodzi nam z wiedzy, że w przyszłości będzie tylko gorzej?
Mimo amerykańskich zapowiedzi do rosyjskiego ataku na Ukrainę nie doszło. Pojawia się coraz więcej analiz pokazujących, że Amerykanie i sojusznicy odrobili lekcję z 2014 roku i zamiast ulec rosyjskiej wojnie informacyjnej, przejęli w niej inicjatywę.
Terapia proponowana przez polskich wolnościowców wygląda bardziej jak rozprawka z wiedzy o społeczeństwie niż projekt ustawy, ale postawiona diagnoza jest słuszna.
Cywilizacja śmierci w praktyce? Done. Antyszczepy hulają w Sejmie, pseudomedyczni naciągacze zostają ministrami, a polski Gilead się pogłębia.
I czy aby na pewno najzamożniejsi? Sprawdzamy.
W związku z sytuacją epidemiczną postanowiliśmy ograniczyć przyjęcia interesantów tylko do osób zaszczepionych.
Im głębsza i dłuższa była recesja wywołana transformacją w krajach Europy Wschodniej, tym gwałtowniej spadało tam zaufanie społeczne. Dziś widzimy konsekwencje.
Gdy z wielkiej opowieści o prawach człowieka nic już nie zostało, co powiedzieć ludziom, którzy są krzywdzeni, gdy świat nie zwraca uwagi na ich krzywdę?
Prawica po raz kolejny niszczy świat tysięcy osób swoją homofobią, transfobią, seksizmem i nienawiścią.
Już za 10 lat Mark Zuckerberg chce stworzyć wirtualny świat, metawersum. Może najpierw przyjrzyjmy się temu, który stworzył dotychczas?
Jak wynika z zeznań złożonych przez sygnalistkę Frances Haugen, nie ma co liczyć na to, że firmy technologiczne same będą regulowały swoją działalność. Zresztą czemu miałyby to robić?
Po zamachach z 11 września rządy prędko zorientowały się, że opłaca się utrzymywać społeczeństwa w strachu. Bo łatwiej je wtedy inwigilować i kontrolować.
Wpisy prezydentów i premierów w mediach społecznościowych uważa się za istotne dla opinii publicznej. Co jednak, kiedy ta „istotność” polega na kłamstwie czy podżeganiu do przemocy?
Wiemy, że targetowanie reklam politycznych powoduje poważne szkody. Ale reklamy czysto komercyjne też nas od siebie izolują i odbierają nam głos.
Nie cenzurujmy antyszczepionkowych dyrdymałów, tylko szczepmy jak najwięcej chętnych. Próby uciszenia teorii spiskowych to woda na młyn tych, którzy twierdzą, że państwo ich prześladuje.
Fragment książki Ewy Krawczyk „Dlaczego się szczepimy”, która właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Kiedy skrajne, absurdalne przekonania wchodzą do głównego nurtu i zmieniają politykę, jest się czego obawiać.
Według Reporterów bez Granic wolność mediów stoi na „dobrym” poziomie w zaledwie 12 krajach – jeszcze nigdy nie było tak źle.
Wykorzystując biblijny język oraz tematy o mocnym ładunku emocjonalnym, takie jak „ratujmy dzieci”, ruch QAnon przyciąga już całkiem zwykłych chrześcijan.
Od Niemiec po Meksyk za pieniądze amerykańskich fundamentalistów wciska się kobietom groźną dla życia terapię hormonalną, która rzekomo cofa aborcję farmakologiczną.
Nikt Kościołowi nie zabrania głosić przekonań, które w świetle wiedzy naukowej są anachroniczne, ale nie ma powodu, żeby te przekonania były podstawą prawa obowiązującego także ludzi niewierzących.
Wirus szympansa, nerka abortowanego dziecka, GMO i jeszcze rakotwórczy polisorbat – tyle dobra serwuje nam podobno AstraZeneca w szczepionce na COVID-19. Podobno!
Nawet antyszczepionkowcy potrzebują dowodów na poparcie swoich tez. Dlaczego znajdują je u „ekspertów”?
Reagan składał mu podziękowania, a Bush senior wizyty. Oto Rush Limbaugh, którego głos przez 30 lat uczył amerykańską prawicę nienawiści.
Marjorie Taylor Greene najpełniej reprezentuje trumpizm, a tylko trumpizm jest w stanie dodać ducha skostniałej Partii Republikańskiej.
W ekonomii, podobnie jak w religii, dominujące wyznanie wyłania się w walce o władzę między różnymi grupami ukrywającymi swój interes za różnymi dogmatami.
Nie tylko Polska to czarnoziem dla foliarzy. Cała Europa Środkowa to kraina „włączających myślenie”.
Iluzjonista Trump stoi na środku sceny, a niecałej połowie amerykańskich wyborców się to podoba – albo przynajmniej wolą taką iluzję od rzeczywistości.
Być może teorie spiskowe są dziś tak popularne dlatego, że straciliśmy socjalizm, a wraz z nim nadzieję na lepszą przyszłość.
Twitter ten post amerykańskiego prezydenta oflagował, Facebook usunął. Ale media społecznościowe za dobrze zarabiają na fake newsach, żeby je na poważnie zwalczać.
Czyli dlaczego szukamy spisków wszędzie, tylko nie tam, gdzie one rzeczywiście są.
Próby blokowania i cenzurowania ruchu QAnon tylko go wzmocniły i przyczyniły się do zapoczątkowania nowej ery skrajnej prawicy.
Z Florencji dla Krytyki Politycznej pisze Jamie Mackay.
W żadnym demokratycznym kraju publiczne medium nie przekazuje treści tak upolitycznionych i tak radykalnie wykrzywiających rzeczywistość. Mimo to wszyscy stawią się karnie na debacie prezydenckiej.
Musimy zrozumieć, jak działają teorie spiskowe, żeby móc z nimi skutecznie walczyć.
Choć światowe centrum pandemii COVID-19 przesunęło się do Ameryki, a w Minneapolis trwają wielotysięczne rozruchy, to Donald Trump postanowił przerzucić siły na front walki z… Twitterem.
Przemysław Witkowski: Tylko u nas! Cała prawda o Covid-19 i planie depopulacji świata! Chcesz znać prawdę o wirusie z Wuhan? Kliknij! No kliknij!
Większość tych teorii szerzy się z pomocą mediów społecznościowych, a te właśnie przeżywają masowy napływ nowych użytkowników.
Sieć nie dyskryminuje i nie rozróżnia. Podporządkowana ekonomii uwagi i przymusowi czerpania zysku, sieć staje się fabryką dezinformacji.
Popularność teorii łączących sieć 5G z pandemią świadczy o wysokim poziomie nieufności wobec ustaleń nauki. A w atmosferze tej nieufności rozkwita prawicowy populizm.
W czasach choroby i niepewności plotki i dezinformacje mają zatem doskonałe warunki do wyrastania i rozsiewania się po świecie.
Władze Iranu nie przewidują kwarantanny, imamowie wzywają wiernych, by licznie odwiedzali meczety, a wiarygodność reżimu spadła niemal do zera.
Jak na dziesięciomilionowy kraj, narażony na stałe ataki służb wywiadowczych Rosji, Czechy radzą sobie całkiem nieźle.
Chcesz poznać prawdę o dziejach naszej pięknej ojczyzny? Nikt nie opowie ci ich barwniej niż teorie spisku.
Wyszukiwarki dostarczają informacji, których respondenci nigdy nie udzieliliby w wywiadach. Tu jesteśmy naprawdę sobą.
Klikalność jest bogiem, oburzenie – wartością, limit znaków i attention span – jedynymi uznanymi prawami. Albo jesteś dosadny, albo cię nie ma – pisze Marcin Napiórkowski.
Historia katastrofy jądrowej wywołanej przez strukturalne kłamstwo systemu radzieckiego budzi niepokojące skojarzenia z naszą epoką postprawdy, gdy z każdym dniem zbliża się do nas widmo innej wywołanej przez człowieka katastrofy: klimatycznej.
Następną batalię o zdrowie ludzkości być może będzie trzeba stoczyć w internecie.
Społeczeństwo jednostek zajętych samodoskonaleniem nie będzie poszukiwało rozwiązania problemów w demokracji i polityce.
Kim jest Jordan Peterson, pierwszy intelektualista alterprawicy?
Można wmontować twoją twarz do filmu porno. Można puścić w obieg wideo, na którym mówisz niestworzone rzeczy. Technologia „deepfake” ma wiele zastosowań..
Który z polityków najlepiej radzi sobie w cyfrowym świecie i czy możemy coś zrobić, żeby zobaczyć świat poza naszymi bańkami? Z Pawłem Matuszewskim, autorem książki „Cyberplemiona”, rozmawia Natalia Sawka.
Globalizacja informacji przechyliła szalę na korzyść tych, którzy traktują kłamstwo jako narzędzie sprawowania kontroli nad obywatelami.
Polecamy wam fragment książki Matthew d’Ancony pokazujący, jak rósł ruch antyszczepionkowy. Przypadek ten jest idealnym studium postprawdy.
Aby utrzymać odporność populacji, każdy, kto tylko może, powinien zostać zaszczepiony na odrę.
Czy grawitacja istnieje? Zapraszam do debaty.
Czy polityka zmieni się w zapasy w internetowym błocie fejków i manipulacji?
Fejk sugerujący, że agresywnym demonstrantem był młody ukraiński student rozprzestrzenił się po antyrządowej bańce informacyjnej i zgnoił niewinnego człowieka.
Jak powstrzymać dezinformację w sieci?
Timothy Snyder o faszystowskich korzeniach rosyjskiej postprawdy.
Nie da się zwalczać postprawdy przez samo prostowanie faktów. Problemem jest brak zaufania.
W głównonurtowej dyskusji medialnej Cambridge Analytica prezentowana jest jako firma bez precedensu, jakby wczoraj spadła z nieba.
Witamy na pustyni postprawdy. Oprowadza nas po niej brytyjski dziennikarz Matthew d’Ancona.
Autokraci coraz częściej używają oskarżenia o szerzenie fake news, żeby zdyskredytować rzetelne dziennikarstwo.
Czy Trump faktycznie wygrał wybory dzięki pomocy obcego wywiadu?
Rozwijanie krytycznego myślenia w świecie, w którym nie ma dnia bez manipulacji i celowej dezinformacji, to podstawowy akt oporu.
Facebook wie już o nas wszystko. Teraz mówi nam też, co jest dobre, a co złe.
Umówmy się: od dziś trzymamy się konkretnych zasad.
A może to dobrze, że MEN wysłało do szkół list w sprawie niebieskiego wieloryba? Przy okazji odsłoniło bowiem pewien ważniejszy problem i dołożyło swoją cegiełkę do dyskusji o fake news.
Termin „postprawda” szybko zrobił karierę i równie szybko spróbowano zrzucić go z piedestału i obśmiać.
Stawiając sprawę otwarcie, odrobinę się dziwię, że zdecydowałaś się przeczytać kolejny tekst o postprawdzie.
Ktoś te zmyślone newsy służące Clinton, a także antypisowskie, tworzy, puszcza w obieg i na nich zarabia.
Myślicie, że wystarczy, że Facebook oznaczy fałszywe wiadomości, a wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie?
Tu chodzi o fakty, a nie opinie.
Czy „fałszywe wiadomości” pomogły Trumpowi wygrać wybory, czy może są historyjką serwowaną przez wielkie media?
„HyperNormalisation” Adama Curtisa to katastroficzny esej audiowizualny o końcu świata. Pisze Dawid Krawczyk.
Ale to, że coś się nie opłaca, wcale nie znaczy, że jest pozbawione sensu.
Nie powstrzymamy kryzysu dziennikarstwa, póki nie zaczniemy przestrzegać wyśrubowanych standardów w mediach.
„Gdy nie ma prawdy, ani sposobu, by do niej dojść, nadchodzi chaos.”
Stary model – w którym dziennikarze pisali, redaktorki redagowały, a na końcu ktoś jeszcze za to płacił – może nie był idealny, ale przynajmniej był jakiś.