Wyborcy zwycięskich partii w Saksonii i Turyngii motywują swój wybór obawami o bezpieczeństwo. Ale to nie jedyne, czego boją się dziś Niemcy.
Gawryluk, Stanowski, Hołownia. Czyżby w wyborach prezydenckich zamiast wyścigu partii politycznych szykował się wyścig mediów?
Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.