Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
Apartheid as usual. Śmierć dziennikarki nie zmieni polityki Izraela
Raport Amnesty International mówi jasno: Izrael prowadzi wobec Palestyńczyków politykę apartheidu.Bartosz RumieńczykKoalicja premiera Bennetta ma tylko jeden głos przewagi i nie łączy jej w zasadzie nic poza chęcią odsunięcia od władzy Benjamina Netanjahu.
Stan wyjątkowy pozwalał Netanjahu zachować stanowisko i na pewien czas wstrzymać proces o korupcję.
Kolejna noc pod bombami w Gazie
Na razie nic nie wskazuje na to, że dojdzie do szybkiej deeskalacji konfliktu.Mona AlMsaddarZachwycając się sprawnością organizacyjną Izraela, nie można tracić z oczu mrocznej prawdy: szczepionki nie są w tym kraju dla wszystkich.
Jeszcze 15 lat temu palestyńscy muzycy mieszkający na terenach okupowanych przez Izrael mogli co najwyżej grać występy na weselach.

Aneksja Zachodniego Brzegu trwale uniemożliwiłaby powstanie niepodległego państwa palestyńskiego. Dlaczego Izrael akurat teraz decyduje się na taki krok?
Unia protestuje, ale nie ma sprecyzowanego planu na wypadek, jeśli Izrael zgodnie z planem dokona aneksji Zachodniego Brzegu.
Donald Trump przedstawił „plan pokojowy” dla Izraela i Palestyny. Prawdziwym zagrożeniem dla pokoju byłoby wcielenie go w życie.
UE czekała na moment, w którym wspólna decyzja o uznaniu Palestyny będzie mieć realny wpływ. Ten moment nadszedł właśnie teraz.
Drugie wybory w Izraelu znów nie wyłoniły zwycięzcy, mogą być konieczne trzecie. Ale ktokolwiek w końcu wygra, kurs Izraela wobec Palestyny i Iranu będzie się wciąż zaostrzać.
Wołająca o pomstę do nieba dyplomatyczna amatorszczyzna, jaką uprawia Jared Kushner, na pewno nie rozwiąże najtrudniejszego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Oby go nie zaogniła.
Już dziś Strefa Gazy właściwie nie nadaje się do zamieszkania przez ludzi.
Otwarcie ambasady w Jerozolimie rozdrapało tę starą, ropiejącą ranę.
Media skupiają się na losie Palestyńczyków na terytoriach okupowanych, ale to co najwyżej połowa historii.
Jeśli wolność otwiera ludzi na równość, to wolni mężczyźni nie będą żądali kontroli nad kobietami.
Nasz sklep jest jedynym na starym mieście w Hebronie, który prowadzi kobieta. Dla mężczyzn stąd mój widok jest wciąż bardzo dziwny – mówi mi Leyla.
Do Betlejem docieram o trzeciej w nocy. Szczęśliwa, że udało się przejść kontrole. Szczęśliwa, że mogłam wrócić.
„Żyjemy w wielkim więzieniu i nikogo to nie obchodzi” – to zdanie słyszę w Palestynie najczęściej.
Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej zorganizowało we Wrocławiu demonstrację solidarnościową z ofiarami ataków na strefę Gazy.
Spod Downing Street pod ambasadę Izraela w Londynie przeszedł marsz solidarności z Palestyną.
Unia znajduje właśnie trzecią drogę, obok polityki „kija i marchewki”. Oby pozostała konsekwentna.
Hamas może świętować. Pokazał swoją militarną siłę, a Izrael musiał pogodzić się z jego istnieniem.
Ostatnie wydarzenia w Strefie Gazy komentuje Michael Walzer z pisma „Dissent”.
Artysta i działacz – Khaled Jarrar – dokonuje aktu jednostronnego powołania do życia Państwa Palestyńskiego.