Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
3:0 z Polską, 3:0 z BBC. Lineker już nie gra, ale wciąż wygrywa
Legendarny piłkarz skrytykował brytyjską politykę imigracyjną i został odsunięty od komentowania w „politycznie neutralnym” BBC. Łukasz MuniowskiNiezależnie, czy wygra opozycja, czy PiS, przyszły parlament ciągle będzie zdominowany przez siły bardziej konserwatywne niż zmieniające się społeczeństwo.
Państwo sięga tu najczęściej policyjną pałką, a „szumowiny” (jak mówi Le Pen) z przedmieść są wygodnymi kozłami ofiarnymi dla skrajnej prawicy.
Nie chcemy pracowników drugiej kategorii
Granice dla cudzoziemców od 2014 roku są szeroko otwarte. Nie poszły za tym żadne programy wsparcia dla rodzin, nauki języka, zezwoleń na pobyt stały lub chociaż możliwość przedłużenia pobytu. Pojawił się za to silny antyuchodźczy i antymigrancki przekaz. Katarzyna PrzyborskaByli „kluczowi”, czują się wykluczeni. Polscy migranci zarobkowi w Wielkiej Brytanii
Kasia Narkowicz i Aneta PiekutPogranicznicy zaczynają mieć obawy po ostatnich wyrokach sądów. Od 2021 roku na wcześniejszą emeryturę przeszło już ponad stu funkcjonariuszy straży granicznej.
Wszystkim jest dziś coraz trudniej, ale może się okazać, że zimą trzeba będzie pomóc jeszcze raz.

Rosjanie masowo uciekają do Gruzji. Część z nich sprzeciwia się Putinowi, ale wielu bezwstydnie domaga się, aby nie przypominano im o wydarzeniach w Ukrainie.
Policję trzeba zlikwidować, bo jest nieskuteczna, kosztowna i opresyjna. Wiec ruchu Black Lives Matter sprzed roku? Ależ nie: Londyn, niemal 200 lat temu.
Tuż przed wyborami Szwecją wstrząsnęła strzelanina na placu zabaw w mieście Eskilstuna, w wyniku której postrzelona została matka i jej kilkuletnie dziecko. Prawica o wzrost przestępstw obwinia migrantów.
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że w Polsce istnieją dwa typy ośrodków przeznaczonych dla osób ubiegających się o status uchodźcy. Różnica między tymi instytucjami jest zasadnicza.
Jeszcze kiedy planowałem tę podróż, czytałem o siedemdziesięciu jeden migrantach, którzy zeszłego lata udusili się w ciężarówce z mięsem w Austrii, i obiecałem sobie, że nigdy nie wpakuję się w taką sytuację.
Główny ciężar pomocy osobom migrującym przez granicę polsko-białoruską spadł na lokalną społeczność. Państwo stanęło przeciwko niej. Ale nadzieje mieszkańców Podlasia zawiodły też największe organizacje pomocowe.
Jest z nami mężczyzna, który niedawno wyszedł z tego ośrodka. Wcześniej został brutalnie wypchnięty z Białorusi do Polski. – Strażnicy graniczni, wasza nienawiść mnie tylko bawi – mówi przez megafon do stojącej nieopodal straży.
„Nie tak wyobrażaliśmy sobie pracę w organizacji pomocowej, nikt z nas nie zapisywał się do państwa podziemnego”.
Alona mówi mi, że chce sama decydować o swoim życiu, dlatego decyzji o powrocie do Kijowa nie zamierza uzależniać do tego, w jaki sposób Putin zechce w tym roku uczcić Dzień Zwycięstwa, który przypada na 9 maja.
Problem z danymi na temat migracji jest taki, że dezaktualizują się one z tygodnia na tydzień. Czy to znaczy, że jesteśmy bezradni, jeśli chodzi o szacunki?
Nawet jeśli plan brytyjskiego rządu okaże się nie do obrony w sensie prawnym, i tak spełni swój cel: przesunie jeszcze bardziej na prawo granicę tego, co jest dopuszczalne w debacie publicznej.
W ciemnym lesie, na muszce rosyjskiego przemytnika, w drodze pod pokład przerdzewiałego kutra – szanse przeżycia wiążą się z nieubłaganą biologią, przypadkiem albo z tym, co akurat masz pod ręką.
Przyznać się, że jest się z Rosji, to dzisiaj wstyd i strach – mówią Rosjanie mieszkający od dawna w Polsce.
Zbliżenie Polski i Ukrainy mogłoby zmienić proporcje sił w Unii Europejskiej.
Być może kiedyś Polacy obdarzą takimi uczuciami także tych, którzy nadal czekają na pomoc w białoruskim lesie.
Jak wyjechać z Ukrainy, co ze sobą wziąć, gdzie się udać, czego oczekiwać w Polsce? Wersja polska i українська.
Ludzie pakują walizki do podjeżdżających autokarów, niektórzy jadą razem, inni się żegnają. „Żona wraca po dzieci, ja zostaję tu, bo jest praca. Co dalej, zobaczymy”.
Warunki w polskich ośrodkach detencyjnych są złe, a migrantów traktuje się jak przestępców.
Znamy z historii takie sytuacje – zastraszających represji stosowanych wobec przypadkowych ludzi, którzy stają się zakładnikami. Oto jedna z takich sytuacji. Kinga Dunin czyta „Tylko góry będą ci przyjaciółmi. Słowa z więzienia Manus” i „Trzy tłumaczki”.
Określenie „teatr działań wojennych” nabrało nowego znaczenia. To, co dzieje się na granicy, to nie jest wojna, ale jej pokraczna, choć równie okrutna inscenizacja. Trzecia część reportażu badawczego „Obcy w naszym kraju”.
„Kiedy kładę moje dzieci spać do ciepłych łóżek, myślę o tych dzieciach w lesie”, „Ludzie się boją. Dziadek pytał, czy to wojna”. Reportaż Katarzyny Przyborskiej.
Mundurowi na granicy mają być „nasi”, tak samo jak „nasi” są piłkarze czy olimpijczycy. Kartki rysowane przez dzieci, koncert, pochwały ze strony władz – wszystko to ma nas przekonać, że powinniśmy „naszych chłopców” podziwiać.
Najchętniej opowiadają o tym, ile widzieli dobra. O samej sytuacji mówią z ociąganiem, bo trudno wpisać to, co widzieli, w rzeczywistość Europy XXI wieku. Z osobami z grupy Medycy na Granicy rozmawiała Nina Olszewska.
Nie da się walczyć z takimi zjawiskami jak rasizm, odłączając je od szerszego kontekstu politycznego i systemowego, jakim jest kapitalizm – mówi Przemysław Wielgosz, autor książki „Gra w rasy. Jak kapitalizm dzieli, by rządzić”.
O nalocie na placówkę KIK-u rozmawiamy z Arturem Kulą, aplikantem adwokackim współpracującym z Grupą Granica.
Mówią, że nie wchodzą w politykę, uważają, że ludziom trzeba po prostu pomagać. Rozpiera je energia, którą chcą przekuć w sukces Michałowa i michałowskiej gminy. Czyli ich małej ojczyzny. Reportaż Pauliny Siegień.
Jak to w grach bywa, najtrudniejszy quest czeka przy przejściu z jednego poziomu na następny. Nazywa się granica.
„Dłuższy stół” to książka, w której obok przepisów kulinarnych są też inne, na przykład: jak zdobyć wizę humanitarną, jak wyrobić kartę stałego pobytu, jak dostać status uchodźcy. Kto stoi za tym projektem?
Aleksander Łukaszenka obnażył podwójne oblicze europejskiej polityki migracyjnej. Wpisane są w nią wzajemnie wykluczające się cele – wzmacnianie „twierdzy Europa” i jednoczesna ochrona praw człowieka.
Raport pokazuje, że skala przemocy wobec migrantów i migrantek jest ogromna. Ostatnio coraz częściej dochodzi też do szykanowania ludzi, którzy pomagają.
Z Niną Boichenko, pomysłodawczynią inicjatywy Badacze i badaczki na granicy, rozmawia Kaja Puto.
Skupienie się wyłącznie na obronie granic i stawianiu murów bez prowadzenia aktywnej i przemyślanej polityki migracyjnej spowoduje jedynie eskalację przemocy.
Lista ofiar będzie coraz dłuższa. Ale mało prawdopodobne, byśmy mogli dowiedzieć się o wszystkich i uczcić ich choćby minutą ciszy.
Ostatnie działania rządu Morawieckiego wyczerpały cierpliwość UE i głównych przywódców europejskich.
Jedyny ślad, jaki zostanie po napotkanym mężczyźnie, to zwinięte w kłębek spodnie dresowe ciśnięte gdzieś do rowu.
Przy przejściu granicznym w Kuźnicy we wtorek 16 listopada doszło do starć. Migranci rzucali w polskie służby kamieniami i granatami hukowymi. Polska strona odpowiedziała gazem i armatkami wodnymi.
Przekonanie, że upokorzenie i „bicie” odtwarza się w następnym pokoleniu, to ponury determinizm, który neguje fundamentalną ludzką sprawczość.
Na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu w sprawie sytuacji na polsko-białoruskiej granicy premier powiedział, że jest trudno, ale dajemy sobie radę.
Rząd wobec kryzysu na granicy postawił na podsycanie poczucia zagrożenia wśród Polek i Polaków. Tak jakby bardziej niż na rzeczywistym rozwiązaniu konfliktu zależało mu na odrobieniu sondażowych strat.
„Polscy żołnierze łapali nas i wywozili, a białoruscy bili, aby zmusić do powrotu na granicę” – słyszę od wielu uchodźców, którym udało się dotrzeć do Niemiec.
Z Jackiem Leociakiem rozmawiają Zofia Waślicka-Żmijewska i Artur Żmijewski.
Z Agatą Sikorą, kulturoznawczynią, członkinią grupy Rodziny bez granic, rozmawia Katarzyna Przyborska.
„Jak to się skończy, wszyscy trafimy do psychiatryka”. Druga część reportażu badawczego „Obcy w naszym kraju”.
W Pszczynie w wyniku wstrząsu septycznego zmarła ciężarna. W szpitalu potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady płodu i bezwodzie. Płód obumarł w trakcie hospitalizacji, potem zmarła kobieta.
O sytuacji na polsko-białoruskiej granicy rozmawiamy z posłem Frankiem Sterczewskim z Koalicji Obywatelskiej.
Mury tylko czasowo ograniczają migracje, bo przemytnicy zawsze znajdują inne kanały migracyjne – mówi ekspert ds. migracji, dr hab. Maciej Duszczyk.
Kiedy się dyskutuje o wpływie pewnych zjawisk (np. migracji) na inne zjawiska (np. warunki zatrudnienia), dobrze znać wyniki badań. Tu je znajdziecie.
Rozmowa z Adamem Balcerem.
Nie jest patriotą ten, kto pozwala, by dziecko w jego kraju umierało z zimna na bagnach. Rozmowa z posłanką Joanną Muchą.
Ile to się od Ziemkiewicza i jemu podobnych nasłuchaliśmy o tym, że każde państwo ma mieć prawo do decydowania o swoim losie, własnych granicach. No i co? No i Wielka Brytania pokazała Ziemkiewiczowi, co to jest suwerenność.
Jako matki, jako rodziny, jako ludzie zwracamy się ponad politycznymi podziałami do matek, rodzin i osób, które mają wpływ na decyzje dotyczące granicy wschodniej.
Nie wiem, ilu zmarłych ludzi leży dziś w lasach na białoruskiej granicy, nie wiem, ilu zastyga. Ta myśl nie pozwala mi spać.
Internetowy handel będzie się umacniał, więc zaklinanie rzeczywistości nie pomoże – miasta muszą wziąć się do roboty, żeby się w tej rzeczywistości jak najlepiej odnaleźć.
Jeżeli sytuacja się nie zmieni, po zniesieniu stanu wyjątkowego znajdziemy w lasach masowe groby uchodźców.
[LIST] Na granicy nie ma obcych żołnierzy. Polskie wojsko walczy z umęczonymi, zdesperowanymi ludźmi
Jakie to państwo, którego racja stanu uzasadnia głodzenie i wypychanie do lasu bezbronnych ludzi na pewną śmierć z wycieńczenia? Co możemy o takim państwie powiedzieć?
Polskie działania na granicy z Białorusią są zbieżne z polityką migracyjną Unii Europejskiej. Frontex tu nie pomoże.
Polskie służby mundurowe znajdują kolejne ciała uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. A wydawało się, że ubiegły wiek nauczył nas, że ludzie potrzebują pomocy i mają prawo ją otrzymać.
Czy na pewno da się zmobilizować opór przeciw PiS, broniąc prawa do tego, by mieć w dupie wszystkich i wszystko oprócz własnego domu, wygody i konta w banku?
Reportaż badaczy Krytyki Politycznej ze strefy stanu wyjątkowego.
Lewica i RPO upominają się o dopuszczenie mediów do relacjonowania sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Kiedy PiS mówi o obronie bezpieczeństwa kraju, opozycja nie może się dać wciągnąć w jego retorykę „bronimy granicy, gromadzimy się wokół flagi, kto nie z nami, ten zdrajca!”. To prowadzi do normalizacji stanu wyjątkowego.
Czy Nergal jest ksenofobem? Nie sądzę. Myślę, że chciał po prostu mocniej przypierdolić, żeby zabolało człowieka, który miał czelność takiej gwieździe jak on zwrócić uwagę.
Rząd mówi o „szczególnym zagrożeniu” w „obecnej sytuacji”. Co to za nowa sytuacja? Czy za wschodnią granicą nagle wyrosła Białoruś, o której nikt nigdy nie słyszał?
Nie wiem, czy widziałam w życiu coś bardziej dewastującego psychicznie. Ale wiem na pewno, że nadzieja dla Afganistanu jest bardzo krucha – mówi dziennikarka Jagoda Grondecka.
„Żadnych wycieczek, żadnych happeningów” – mówią rządzący o nowym reżimie na granicy. Co to właściwie znaczy?
Reportaż Pauliny Siegień z Usnarza Górnego.
Trump miał mur, Hadrian miał mur i Bibi Netanjahu też mur. Czemu więc PiS by nie mógł mieć chociażby płotu? Jak pomyśleli, tak zrobili.
Mam wielki żal, że osoby takie jak Tusk nie wypowiadają się w sprawie uchodźców na granicy polsko-białoruskiej jednoznacznie – mówi Janina Ochojska.
Jak wiemy, wolny rynek znakomicie rozwiązał większość światowych kryzysów, więc i ze zmianą klimatu poradzi sobie śpiewająco. Prawda?
Chcemy żyć w społeczeństwie, które przerobiło już lekcję różnorodności i w którym to nie Staś będzie dziwolągiem, lecz osoba homofobiczna. Chciałybyśmy w końcu żyć jak rodzina, która nie wzbudza żadnej sensacji.
W mojej książce nie ma historii o ludziach, którzy czują się przegrani. Z tymi, którym nie udało się naprawdę, nie rozmawiałam, bo leżeli nieprzytomni na ławce w McCarren Park − mówi Ewa Winnicka.
Rozmowa z Dionisosem Sturisem, autorem książki „Zachód słońca na Santorini”.
Bez imigrantów przestałoby istnieć europejskie rolnictwo. Jednym z nich był Ousmane Diallo, który zginął w płomieniach.
Biden nie będzie budować muru. Chce za to uszczelnić granice nowocześniej – głęboką inwigilacją.
Państwo polskie mówi migrantom: macie pracować, płacić podatki i ZUS, inwestować u nas wasze oszczędności, ale my wam nic nie jesteśmy winni.
Wolontariusze ratowali tonących migrantów na Morzu Śródziemnym. Władze Włoch skonfiskowały ich statek, a ratownikom wytoczyły proces karny.
Uchodźców na Lesbos przeniesiono na teren byłego poligonu. Czy do wszystkich ich nieszczęść dojdą jeszcze okaleczenia od niewybuchów i ołowica?
Szacuje się, że w Polsce ok. 128 tysięcy osób jest poddanych pracy przymusowej. Przegrywamy walkę ze współczesnym niewolnictwem.
Większość nadużyć wobec migrujących pracowników nie wynika z działań mrocznych grup przestępczych. Przeciwnie – dokonuje się w majestacie prawa.
Kiedy zaczyna brakować ryb, nie ma co jeść i nie ma za co żyć. Wtedy Afrykanie płyną do Europy. A dlaczego ryb brakuje?
Michał Sutowski rozmawia z Ludwiką Włodek.
Okrzyknięcie pielęgniarek bohaterkami nie poprawiło ich warunków pracy. A co mają powiedzieć gosposie i pracownice seksualne?
Jeanine Cummins napisała tę książkę tak tandetnie, że co rusz musi przypominać własnej bohaterce, że jest Meksykanką.
Wykształceni w Polsce lekarze i pielęgniarki wyjeżdżają z kraju, a na zagranicznych pracowników opieki zdrowotnej jesteśmy praktycznie w Polsce zamknięci. To się nie może dobrze skończyć.
Niewidomy chłopak wpadł do lodowatej wody, bo nie widział, gdzie postawić stopę, żeby wejść na ponton. Młoda matka została popchnięta i upuściła do wody dziecko.
Papież ogłosił, że nic takiego jak „święte prawo własności” nie istnieje, a przed ubogimi przybyszami z innych kultur mamy obowiązek otworzyć granice. Teraz się zacznie! (Albo nie).
A do tego jeszcze Morawiecki wytarł sobie buzię… Białorusinami. Komentarz Kai Puto.
O uchodźcach mówi się jak o klęsce żywiołowej: „fala zalewa Europę”. A na infografikach szlaki migracyjne to czerwone strzałki, jak na wojennych mapach.
Gdy powiedziałam znajomym, że lecę na wakacje na Lampedusę, pukali się w czoło. „Ty nie wiesz, co tam się dzieje?”
Polacy, którzy dziś przylecą z Ukrainy, mogą spokojnie iść w miasto spotykać się z przyjaciółmi. W tym samym czasie Ukraińcy będą musieli odbyć kwarantannę w domu.
W Gdańsku, Lublinie, Poznaniu, Szczecinie, Białymstoku i Warszawie odbywają się nie-wybory.
„Siedzimy w pięknym słońcu, w Warszawie, jest cicho, ładnie, jest spokój. Tak samo było w czerwcu 1914”.
Przez lockdown sprowadzenie ciała migranta jest skomplikowane i prawie dwa razy droższe.
Koronakryzys zmienia podejście do migracji nawet wśród konserwatywnych rządów: migranci z „tolerowanych gości” stają się „niezastąpionymi pracownikami”.
Jak wygląda lockdown, gdy trzeba wychodzić nawet do wspólnej toalety, a masy dorywczych pracowników migrują w poszukiwaniu zarobku?
W przeciwieństwie do Polaków, którzy chcą się wykazać, dla Szwedów ważne jest, by stać się częścią zespołu.
Pomimo dramatycznych braków kadrowych polski system ochrony zdrowia nie otworzył się na imigrantów. Epidemia koronawirusa to szansa, aby zrobić krok w kierunku poprawy tej sytuacji.
Większość migrantów, chociaż od lat płacą podatki i ZUS w Polsce, jest pozostawiona sama sobie.
Polityka rządów narodowych podczas epidemii zmusza współczesnych nomadów do szybkiego przywiązania się do ziemi.
My, obywatele Europy, apelujemy o niezwłoczne objęcie tymczasową ochroną istot ludzkich, których nędza i udręczenie rozlewają się wzdłuż granicy między Grecją a Turcją.
Jak mamy oczekiwać respektowania praw człowieka od Turcji czy Libii, kiedy greccy funkcjonariusze strzelają do uchodźców przekraczających turecką granicę?
Granica polsko-ukraińska to czyściec, w którym niekończące się kolejki i kontrole opóźniają moment spotkania podróżników z „lepszym światem”.
Fabryka Škody w Mladej Boleslavi zajmuje jedną trzecią powierzchni miasta i zatrudnia ponad 15 tys. mieszkańców.
Orbán zaprosił Erdoğana do Budapesztu i obaj pokazali środkowy palec całej Europie.
O imigrantach w kampanii nie zająknęła się nawet Lewica, a w nowym parlamencie nie mogą oni liczyć na zbyt liczną reprezentację.
Migranci z Ameryki Środkowej uciekają przed głodem. Susza niszczy plony, a prawo odbiera im ziemię.
On wmawia mi, że wszystko będzie dobrze, a ja jemu. I tak okłamujemy się każdego dnia.
Zglobalizowany świat to naczynia połączone. Paradoks naszych czasów polega na tym, że im lepiej żyje się krajom bogatszym, tym gorzej żyje się tym biedniejszym.
Co szósta osoba próbująca przekroczyć Morze Śródziemne ginie. A ludzi, którzy wyławiają rozbitków, Europa stawia przed sądem.
Czy na luksus dylematów moralnych może sobie pozwolić tylko ktoś w miarę bogaty i bezpieczny, a przyzwoitość jest przywilejem klasowym?
„Bestia” Óscara Martíneza pokazuje, jak migranci zostali złapani w okrutną pułapkę: uciekają od jednej przemocy, by paść ofiarą kolejnej.
To właśnie jest Bestia, wąż, maszyna i potwór. Pociąg. Owiany legendami i cieszący się sławą krwawych historii.
Zdaniem Departamentu Sprawiedliwości USA koc, mydło i szczoteczka do zębów nie są konieczne, by zapewnić dzieciom „bezpieczne i sanitarne” warunki.
Niemcy nie muszą się już szczególnie wysilać, by zabrać Polakom imigrantów. Wystarczy, że powiedzą, że potraktują ich jak istoty ludzkie.
Polityka antyimigracyjna Europy przyczyniła się do finansowania i profesjonalizacji sił terroru, które 3 czerwca rozbiły pokojową demonstrację w Chartumie.
Burmistrz Yumy ogłosił niedawno stan pogotowia w związku z liczbą napływających do miasta imigrantów, z których ponad połowa to dzieci.
Prawdziwym źródłem polaryzacji w Europie są nierówności ekonomiczne między krajami unijnego Zachodu a tymi na Wschodzie i na Południu Unii.
Tylko nieudolni politycy mogą chcieć, żeby ludzie dostrzegali w imigracji zagrożenie gospodarcze i kulturowe.
Unia Europejska będzie wspierać egipski reżim zarówno materialnie, jak i politycznie, dopóki służy on jej interesom.
Warto się przyjrzeć bliżej wyzwaniu, jakie stanowi migracja, oraz korzyściom, które dobrze zorganizowany system przyniesie krajom goszczącym i krajom rodzinnym migrujących.
Migracji w świecie rosnących nierówności po prostu nie da się powstrzymać. A choć wciąż ciężko nam w to uwierzyć, Polska w skali świata należy do grupy krajów bogatych.
Większości robotników rolnych na świecie nie jest dane upomnieć się o swoje prawa.
Najbardziej niebezpieczna rzecz, jaką może zrobić lewicowa polityka, to dać dobry przykład.
Egzotyczna koalicja antyimigracyjnych polityków usiłuje zbić kapitał na ksenofobii i wjechać na nim wprost do Parlamentu Europejskiego.
Czy wiesz mniej więcej, ilu jest w Polsce imigrantów, skąd przybyli, ilu z nich żyje w ubóstwie, a ilu jest bezrobotnych? Nie? Nie jesteś wyjątkiem.
Trump pokazał, że nie trzeba zmieniać prawa, żeby zmienić świat na gorszy.
Kiedy debatę porządkuje się na osi „za i przeciw” globalizacji, tracimy z oczu prawdziwe problemy.
Czy Ukraińcy mogą pracować w Czechach na polskich wizach?
Nie, Uber nie jest tylko pośrednikiem. Najnowsze orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE wyjaśnia Piotr Szostak.
Przyznał to Żiżek w książce „Against the Double Blackmail”, musi zauważyć też lewica, jeśli chce znów wygrywać wybory.
Huragan Harvey nie jest wyjątkowy dlatego, że po raz pierwszy ofiarami są osoby bez papierów. Harvey jest wyjątkowy, ponieważ nie można już dłużej tych ofiar ignorować.
Czy uchodźcy nie powinni raczej pozostać we własnym regionie? Czy świat bez paszportów to utopia? Czy Polska to kraj, z którego tylko się wyjeżdża?
Pobożnemu polskiemu katolikowi może być bliżej do pobożnego muzułmanina niż do niejednego polskiego ateisty.
Dyskusja „Jakiej integracji potrzebujemy? Romowie w Polsce – lokatorzy, turyści, imigranci?” w Świetlicy KP w Trójmieście
To, że temat imigracji nie pojawia się w politycznym katalogu, mówi więcej o naszej ksenofobii niż jakiekolwiek badania.
Poprzednie ustawy abolicyjne były bardzo rygorystyczne, ta jest liberalna. I o to chodziło: żeby wyciągnąć ludzi z szarej strefy. Warto jednak usprawnić procedury.