Facebook co prawda nadal nie wprowadził funkcji dislike, ale sam znielubił Australijczyków i zablokował im dostęp do treści.

Facebook co prawda nadal nie wprowadził funkcji dislike, ale sam znielubił Australijczyków i zablokował im dostęp do treści.
Nowa sensacja na rynku mediów społecznościowych, aplikacja Clubhouse, to coś na kształt… tradycyjnego radia.
Amazon nie jest po prostu ogromnym sklepem internetowym, bo to nie byłby jeszcze problem. Amazon chce być prawie wszystkim, a to już zaczyna być zwyczajnie groźne.
Problem z kapitalistyczną utopią polega na tym, że „wycofywanie państwa” kończy się nie światem wolnych jednostek, ale wszechwładzą korporacji.
Jedna godzina wideokonferencji lub streamingu emituje nawet kilogram dwutlenku węgla, zużywa do 12 litrów wody i zabiera grunt o powierzchni wielkości tabletu.
Któż z nas nie był nigdy smutnym i zamarzającym Berniem na imprezie u bogatego i popularnego Joe?
Odświeżona Chatroulette ma oferować interakcję, jaką w normalnych warunkach moglibyśmy nawiązać z kimś obcym w barze.
Spece od reklamy wpadli na nowy pomysł, jak nakręcać zainteresowanie widzów sponsorowanymi filmami na TikToku i YouTubie. Jak się domyślacie, jest to koszmar.
Gab.com zamiast Facebooka, Parler zamiast Twittera, Brand New Tube zamiast YouTube’a. Radykalna prawica i siewcy teorii spiskowych przeprowadzają się na platformy „wolne od cenzury”.
Na wszelkie próby nałożenia ograniczeń Big Tech reaguje dokładnie tak jak banki ponad dekadę temu: tłumaczy, że laicy nie mają pojęcia o specyfice jego działalności.
„Dolina Niesamowitości” to sprawnie napisana powieść, która dobitnie pokazuje to, co wielu z nas podejrzewało od dawna: w Dolinie Krzemowej nie dzieją się cuda, a założyciele tamtejszych firm nie są nadludźmi.
Rozmowa z Janem Zygmuntowskim, autorem książki „Kapitalizm sieci”.