Trochę się dziwię, że można było przejechać tyle miast, pogadać z tyloma ludźmi i ani na jotę nie zmienić zdania.

Trochę się dziwię, że można było przejechać tyle miast, pogadać z tyloma ludźmi i ani na jotę nie zmienić zdania.
Wiadomo, że na Eurowizji zawsze są jakieś „koleżeńskie głosowania”. Kraje, które się bardziej lubią, dostają od widzów więcej głosów. Nie jest to nic nowego. Nie jest to też bardzo dziwne. Widzowie głosują i sercem, i uchem. Jurorzy głównie uchem.
„Od ludzi nie oczekuje się tłumaczenia, jak mogą kochać kilkoro dzieci. Niektórym trudniej za to zrozumieć, że można kochać dwóch mężczyzn”.
Utożsamianie narodu z językiem to ideologiczny wymysł, który przeczy faktom, a współistnienie różnych języków w jednym kraju – lub posługiwanie się kilkoma językami przez tę samą osobę – jest historycznie zjawiskiem całkiem normalnym.
W opowieści słynnego intelektualisty mamy wybór tylko między technokratyczną władzą miliarderów a zbrodniczą dyktaturą. Czegoś tu brakuje.
Kinga Dunin czyta „Tu byli, tak stali” Gabriela Krauzego i „Żywe morze snów na jawie” Richarda Flanagana.
Vendula Czabak i Krzysztof Tomasik rozmawiają o książkach Wydawnictwa Krytyki Politycznej.
Kręcenie filmu o przemocy i sprzedawanie go jako romantycznej, seksownej historii w mainstreamie to usprawiedliwianie tej przemocy. Netflix ośmiesza wszystkie ideały, które od lat deklaruje – pisze Maja Staśko.
„Rozdzielenie” jest dziełem science fiction jedynie do pewnego stopnia. W dużej mierze jest doskonałym serialem obyczajowym, obrazującym katorgę naszej codziennej roboty.
Jak uprawiać sztukę, skoro sztuka otaczająca cię zewsząd powtarza, że masz siedzieć cicho i myć gary? Fragment książki Rebekki Solnit „Wspomnienia z nieistnienia”.
Kinga Dunin czyta „W domu snów” Carmen Marii Machado, „Śmierć Viveka Ojiego” Akwaeke Emezi i „Wyspę kobiet” Lauren Groff.
Z Natalią Romik, twórczynią wystawy „Kryjówki. Architektura przetrwania” w warszawskiej Zachęcie, i Aleksandrą Janus, antropolożką współprowadzącą badania podsumowane w wystawie, rozmawia Jakub Majmurek.
Cześć, dobrze Cię widzieć! Co powiesz na to, by nie tylko nas czytać, ale też regularnie wspierać? Utrzymujemy się dzięki wsparciu darczyńców.
Jeśli Ty i każda osoba, która zobaczy tę wiadomość zdecyduje się do nas dołączyć, będziemy mieć środki nie tylko na utrzymanie, ale i rozwój: nowe formaty, nowe osoby w redakcji, więcej materiałów każdego dnia. Każda wpłata ma dla nas wielkie znaczenie.