Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
Skończmy z erą demiurgów (i demiurżek)
Potrzebujemy reprezentacji różnorodności w instytucjach kultury, ale złośliwi powiedzą, że mieliśmy w teatrach feministki i osoby LGBTQ+, a jednak i tam nie udało się wprowadzić równości i zapobiec przemocy. W czym tkwi problem?Paulina JanuszewskaУ Карті Варшавяка ми розмовляємо про наш досвід життя в столиці та суб’єктивно рекомендуємо актуальні культурні заходи та місця, які варто відвідати.
Uważam, że ci aktorzy, którzy nie upominają się o zwolnione koleżanki i zwolnionych kolegów, zasługują na jak najsurowszą krytykę. Brak solidarności wśród pracowników i chęć przeczekania to rak, który toczy polskie instytucje kultury.
Bertolt Brecht: kwatermistrz postpopulizmu
„Jeśli stand up jest wykluczony, nie będzie wstawania z kolan”. Tomasz Kozak analizuje polityczny potencjał dramatów i pism Bertolta Brechta w dzisiejszej rzeczywistości.Tomasz KozakTo, co uznać można za wielki sukces „1989”, to kobieca opowieść o „Solidarności”.
Konserwatywne z nazwy poglądy obecnej władzy jakoś zupełnie ignorują siłę długiego trwania i ekosystem, który wytwarzają wokół siebie instytucje. Pokazuje to wybór nowego naczelnego miesięcznika „Dialog”.
O Pawle Soszyńskim, zmarłym w 2021 roku krytyku teatralnym, pisarzu i dramaturgu, i jego twórczości zebranej w książce „Teo. Dramaty”, rozmawiają Agata Diduszko-Zyglewska, Witold Mrozek i Joanna Ostrowska.
Po niespodziewanej śmierci Pawła Soszyńskiego 18 września 2021 roku jego bliscy przyjaciele zdecydowali się spróbować złożyć w całość odnalezione teksty dramatyczne. W ten sposób powstała książka „Teo. Dramaty”.
Jeśli podział na centrum i peryferie zniknie, a Amerykanki i Iranki usłyszą swoje postulaty w wersach Wielkiej Improwizacji, „Gazeta Wyborcza” może przestać potrzebować stałego korespondenta w Londynie.
Żyjemy w rzeczywistości, w której obły dyskurs polityczny spycha postulat ochrony praw człowieka czy zwierząt we wstydliwe miejsca – mówi nam Maciej Podstawny, reżyser spektaklu „Wyspa Jadłonomia”.
Możemy wreszcie poznać nie wydumane zarzuty i przewidywania wojewody mazowieckiego, ale konkretne efekty dyrekcji Moniki Strzępki w warszawskim Teatrze Dramatycznym.
Mam ten Kościół katolicki cały czas w lędźwiach. Tam, gdzie powinnam mieć uwolnioną seksualność, mam wstyd i grzech. Pozbywam się tego, ale to jest trauma, a zatem ciężka robota – mówi Monika Strzępka, którą pisowski wojewoda właśnie pozbawił stanowiska dyrektorki warszawskiego Teatru Dramatycznego.
Prisztina to miasto ledwie 200-tysięczne, jednak aż kipiące od energii, której tak brakuje aglomeracjom naszej części Europy, paraliżowanym przez zarazę reprywatyzacji i deweloperki. W tym roku już po raz piąty odbył się tu narodowy teatralny showcase.
Świat płonie, a ja reżyseruję spektakle. Umiem ułożyć widowisko na scenie, ale nie jestem w stanie tym zareagować na największy kryzys, jaki nam się dziś jawi.
Rozmawiamy z członkami Zespołu Edukacji TR Warszawa: Michałem Domańskim i Anną Rochowską, koordynatorką zespołu, pracowniczką z 26-letnim stażem, której odejście stało się bezpośrednią przyczyną medialnego protestu aktorów.
Jeśli dostanę niezbite dowody na mobbing czy przemoc – momentalnie pożegnam się z kimś, kto dopuszczał się przekroczeń swoich uprawnień wobec innych pracowników. Rozmawiamy z dyrektorką TR, Natalią Dzieduszycką.
Żeby w tych trudnych czasach uwierzyć, że czeka nas przyszłość, że to wszystko można przeżyć, najpierw trzeba uporać się ze swoją przeszłością.
Przedstawienie „Śmierć Jana Pawła II” w reżyserii Jakuba Skrzywanka budziło zainteresowanie, zanim jeszcze spektakl powstał.
Rozmowa z reżyserką Moniką Strzępką.
Po samobójczej śmierci Elliot trafia do swoistej pętli, w której rozgrywa się jego schizofreniczny koszmar, utkany z lęków i obsesji.
Freud zajrzał do piwnicy patriarchalnej kultury i odwrócił się. To, co zobaczył, było przecież całkowicie niewiarygodne. Pisze Agata Adamiecka-Sitek.
W odpowiedzi na falę protestów wobec przemocowych sposobów pracy w teatrze niektórzy komentatorzy zastanawiają się, czy bez przemocy reżyseria w ogóle będzie jeszcze możliwa.
Czy za kolejnym powrotem hiszpańskiego reżysera do „Głosu ludzkiego” Jeana Cocteau kryje się coś więcej niż domykanie dawnych wątków i po prostu chęć pracy z Tildą Swinton na tekście, z którym Almodóvar czuje się pewnie?
Przemoc w teatrze zaczyna być nazywana przemocą, a głosy, że taka jest po prostu specyfika aktorskiego zawodu, zaczynają cichnąć. To wielki postęp.
W teatrze szara strefa pomiędzy pracą a ewidentnym nadużyciem jest szeroka i nieostra. Ale to nie znaczy, że nie ma różnic między skuteczną pracą a przemocą seksualną czy psychiczną.
O sztuce teatralnej, która wywołała polityczne trzęsienie ziemi. I o dziennikarstwie kulturalnym na miarę skandynawskiego kryminału.
– Czy to będzie o pedałach? – siedzący za mną widz dopytuje małżonkę przed rozpoczęciem przedstawienia. Katarzyna Niedurny pisze o spektaklu „Cholernie mocna miłość” w reżyserii Aleksandry Jakubczak.
Wiedza o tym, że w Gardzienicach jest szef dyktator i dochodzi tam do przemocy, była tajemnicą poliszynela. I nikt z tą wiedzą nic nie zrobił.
58 pracowników Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały w Mińsku zostało zwolnionych. Sytuację skomentował sam Aleksander Łukaszenka słowami: „Chcieliście wolności? No to ją macie”.
Kiedy przy wejściu aktorzy witają nas, sprawdzając paszporty i przypominając, że jesteśmy w państwie faszystowskim, to wiadomo, że nie mają na myśli lat 20. we Włoszech.
Wirtualne ciało nie jest złudzeniem czy zastępstwem realnego, tylko czymś nowym. To autonomiczna forma realności.
Wspólnie z Komuną Warszawa i portalem taniecPOLSKA.pl zapraszamy na obchody pierwszej rocznicy śmierci Rafała Urbackiego, performera, reżysera teatralnego i choreografa.
Czy teatr w sieci to coś, co pomaga przetrwać trudny czas i skończy się, kiedy tylko będzie można wrócić na scenę? I w jakich kategoriach go oceniać?
Kiedyś recenzentka napisała o tym spektaklu, że „Bogdańska nienawidzi Felliniego”. Ale ja chciałam po prostu zatrzymać Giuliettę w kadrze. Złożyć jej hołd.
„Damaszek 2045” ukazuje bardzo nowoczesne, spokojne, kwitnące miasto. Jednocześnie przeczuwamy pewne pęknięcie w tym obrazie. Rozmowa z Mohammadem Al Attarem.
Kobiety pracujące w teatrze często padają ofiarami przemocy, najczęściej ze strony mężczyzn na wyższych pozycjach.
Pytanie może i naiwne, ale warto je postawić – czy świat nie byłby piękniejszy, gdyby ludzie częściej medytowali, a ci, którzy cipki nie mają, pomyśleli czasem, jak to jest ją mieć?
W „Długu” Klata porzuca swoje dotychczasowe obsesje – przede wszystkim rezygnuje z narracji o Polsce, Polakach, Polkach i polskości. Z jakim skutkiem?
Ale była to porażka z gatunku pięknych. Jolanta Nabiałek o najnowszym spektaklu Krystiana Lupy w warszawskim Teatrze Powszechnym.
Chcieliśmy, żeby nikt podczas tego spektaklu nie miał ochoty krzyczeć „tak, to prawda!” czy „nie, to nieprawda!”.
Jolanta Nabiałek o spektaklu „Kino moralnego niepokoju” Michała Borczucha.
Czy ostatnim pokoleniem, które czytało Marię Rodziewczównę, były nasze babki? I dla kogo ta twórczość może być ważna? Krzysztof Tomasik ogląda „Między ustami a brzegiem pucharu” w Teatrze Zagłębia.
Zazwyczaj bawi mnie zadawane z oburzeniem pytanie: „czy to jeszcze jest teatr?”. Tym razem życzyłbym sobie, żeby przed premierą zadał je sobie sam reżyser.
Jeśli Kościół traci wiarygodność, to cała instytucja ponosi klęskę. To jest jej koniec. Rozmowa z Arturem Pałygą.
Twórcy spektaklu w Teatrze Powszechnym czytają „Mein Kampf” nie jako wykwit szaleństwa stojący poza Rozumem i dającą się przez niego pojąć historią, ale jako lustro swoich i naszych czasów.
To nie jest spektakl o polskich bohaterach i wojnie, ale o psychologii pamięci i konsekwencjach kobiecej traumy. Nareszcie!
13 marca zmarła Zofia Czerwińska, aktorka filmowa, serialowa i teatralna, sojuszniczka osób LGBT. „Starość mnie dotyczy, ale idzie za mną, a ja się bardzo rzadko oglądam za siebie” – mówiła w wywiadzie udzielonym „Replice”.
Próba odwołania spektaklu w Rzeszowie ma także silny wątek pracowniczy, nierozdzielnie związany z wolnością twórczą. Bo to narzędzia ekonomiczne i system zawierania umów są najczęstszymi instrumentami cenzury.
Nie da się oderwać maszyn od zagadnienia ekologii. One korzystają z energii, którą jako ludzie czerpiemy z naszej planety w sposób totalnie zachłanny.
Marię Konopnicką możemy wciąż trzymać na cokole, ale możemy też pozwolić jej z niego zejść. Czego chciała ona sama nigdy nie miało wielkiego znaczenia, ani dla jej rodziny, ani narodowców śpiewających „Rotę”.
„Moja podróż do Rosjię to nowatorskie słuchowisko zrealizowane przez trzy znakomite reżysersko-muzyczne duety na podstawie zbioru reportaży Antoniego Słonimskiego.
Musimy być bardzo uważni na moment, kiedy kończy się dyskusja, a powstaje chęć „dojechania” przeciwnika – mówi Małgorzata Wojciechowska, współtwórczyni spektaklu „Trololo – przesłania najjaśniejsze”.
Porządny teatr obyczajowy to nie lada rzecz, ale od nazwiska „Warlikowski” oczekiwałabym czegoś więcej. No to dostałam, choć tak jakby nie do końca.
Pogłoski o tym, że w sztuce teatralnej „Nasza przemoc, wasza przemoc” Jezus gwałci muzułmankę, rozemocjonowała w Brnie ultraprawicę.
Całkiem to zabawna perspektywa, przyglądanie się rodzinie oczami płodów. Jolanta Nabiałek o spektaklach obejrzanych na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych.
Warto co roku dożyć Warszawskich Spotkań Teatralnych, żeby spijać śmietankę z całokształtu polskiej twórczości teatralnej ostatnich sezonów. Nie żartuję.
Mieszane mam uczucia w stosunku do najnowszej premiery skądinąd uwielbianego przeze mnie duetu Strzępka-Demirski. Robić Twardocha? Robić Twardocha w Teatrze Polskim? Ale o co chodzi?
Mnóstwo nam on daje, jest świetnym narzędziem do bardzo wielu rzeczy, ale – właśnie – to jest tylko narzędzie – mówi Alicja Borkowska ze Strefy WolnoSłowej.
… bo teatr nie wie, skąd przybyła i dokąd zmierza nasza cywilizacja.
Wydawało mi się, że historia przedwojennego teatru niewiele mnie obchodzi, jednak w opowieść Krystyny Duniec okazała się fascynująca, blisko związana z życiem. Za to najnowszy spektakl Klaty okazał się mieszczański i dość tradycyjny.
Spektaklom Strefy WolnoSłowej, Anny Karasińskiej i Radosława Rychcika tych elementów nieco brakuje.
Głoszę chwałę, choć chwalę raczej mało. Jolanta Nabiałek o „Biesach”, „Sprawiedliwości” i „Neronie”.
Efekciarski spektakl Michała Zadary tak naprawdę pytania o sens poszukiwania winnych po pół wieku nie stawia, chociaż czasem to udaje.
By robić spektakle na podstawie dzieł Platona czy Bernharda, trzeba mieć odwagę. Sama odwaga to jednak za mało.
Przepis na zły spektakl nie jest skomplikowany. Istnieje nawet kilka takich przepisów. Twórcy chętnie z nich korzystają.
Nie tylko pięknym chłopcom prawicy należą się prawdziwie wzniosłe przeżycia.
„Moja podróż do Rosjię to nowatorskie słuchowisko zrealizowane przez trzy znakomite reżysersko-muzyczne duety na podstawie zbioru reportaży Antoniego Słonimskiego.
Krystian Lupa. Franz Kafka. „Proces”. Polska Anno Domini 2017. Pętla skrajnych narracji zaciskająca się wokół szyi jednostki.
Prawo i Sprawiedliwość wspiera odważne wizje artystyczne. Serio!
Najbardziej podniecająca jest prawica! Obleśny biskup to jest temat, działacz broniący lokatorów to nuda. Kinga Dunin ogląda „K.” Strzępki/Demirskiego i czyta „Poznań” Kąckiego.
Nie jesteśmy hobbystami, tylko artystami i producentami od lat tworzącymi niepubliczną instytucję kultury. Rozmowa z Grzegorzem Laszukiem i Aliną Gałązką z Komuny// Warszawa.
Teraz jest właśnie czas zabierania głosu z pozycji politycznych, artykułowania światopoglądów, a nie ucieczki w nieokreśloność i bezpieczną neutralność. Rozmowa z Pawłem Wodzińskim i Bartoszem Frąckowiakiem.
Michał Borczuch umie. Jolanta Nabiałek o teatralnej adaptacji monumentalnej „Mojej walki” Karla Ove Knausgårda w TR Warszawa.
Nie wiem, jak wytrzymałbym lipiec i sierpień bez myśli o tych spektaklach (i „Gry o tron”). Teatralne podpowiedzi i zapowiedzi Krzysztofa Jurusia.
Trzy spektakle, trzej reżyserzy o raczej niemainstreamowych nazwiskach i trzy zupełnie różne wybory artystyczne. Dlaczego dwa z nich są fajne, a jeden nie?
Okazało się, że najwyższą formą dialogu uznawaną przez władzę jest cenzura i ekonomiczny szantaż.
Stary Teatr w Krakowie ma być teraz głównie stary, a najmniej ma być teatrem.
Skoro Marek Mikos odpalił już w Krakowie rozklekotany wehikuł czasu, my też przestawmy wajchę w naszym chronomobilu.
Niestety, nie da się tego zrobić, przekazując datki na wskazaną fundację. Ja nie wiem, jak pomóc. Może wy?
Nadzieja często jest matką rozczarowania, ale jest też matką zmiany.
W Teatrze Trzyrzecze rozprawiają o macierzyństwie, za to w Teatrze Studio można pić piwo.
Fotoreporterzy Paweł Pieniążek i Jakub Szafrański o tym, co działo się pod Teatrem Powszechnym.
Co na ulicy, to i w teatrze. Po kobiecie-Konradzie w „Wyzwoleniu” i wściekłych, kobiecych monologach w „Klątwie”, nastał powrót do Jagny z „Chłopów” oraz „Dziewczynki”.
Spodziewam się marszu PiS przez teatralne instytucje – mówi reżyserka Weronika Szczawińska w rozmowie z Jakubem Majmurkiem.
Nie jest bluźnierstwem domaganie się od teatru, żeby był przede wszystkim dobrą zabawą. Karasińska i Ziemilski bawią, ale nie jest to tylko czcza zabawa.
Czy jeśli protestujący przeciw „Klątwie” ONR-owscy bojówkarze zrobią komuś krzywdę, ministerstwo ciągle winić będzie Frjlicia i prezydent Warszawy?
I dlatego, choć ministerstwo ma trzyletnią umowę z festiwalem Malta, Gliński zapowiada, że jej w tym roku nie podpisze, jeżeli to Oliver Frljić będzie kuratorem wydarzenia.
Garbaczewski wzbudza kontrowersje. Słobodzianek i Spišák – nie.
Czy horror jako gatunek stanowi odpowiedź na pytanie o przyszłość? Lovecraft i Borczuch odpowiadają, że tak.
Rozmowa z Jakubem Kamieńskim o spektaklu „Wbrew swojej woli”.
Rozmowa z Natalią Korczakowską, dyrektorką artystyczną Teatru Studio.
Nowe spektakle Korczakowskiej i Jarzyny. Świat jest zły, ale czy wiemy, co z tym zrobić?
Instytucje i politycy w Polsce nie są w stanie obronić podstawowych praw człowieka i wolności słowa.
O nic tu nie chodzi: inba dla samej inby i walenie na ślepo w każdą stronę.
Obrazy uczuć religijnych nie było. W przeciwieństwie do dobrego spektaklu o problemach z Kościołem katolickim.
Kobiety wiele wybaczają mężczyznom — zdrady, romanse, brak uwagi, brak miłości, impotencję. Odchodzą dopiero, gdy zobaczą fałsz, kłamstwo.
Może to po prostu jak z jazdą na nartach? Nie wypada robić tego źle.
Warto oglądać sztuki w teatrze. Nie warto oglądać Giertycha.
O co chodzi oburzonym na „Klątwę”?
Krzysztof Juruś ma jakieś dziwne szczęście do prawackich rozrób w teatrze.
Dyskusja skupi się na tematach władzy Kościoła, sposobach radzenia sobie z pedofilią i ksenofobią oraz reakcji sztuki krytycznej na te zjawiska.
Jakub Majmurek w rozmowie z „SE” o spektaklu „Klątwa” w Teatrze Powszechnym.
Stanu wolności artystycznej w Polsce 2017 roku – sprawdzamy.
Z Oliverem Frljiciem rozmawiają Marta Keil i Agata Adamiecka-Sitek.
Rozmowa z Janem Czaplińskim i Anetą Groszyńską, twórcami spektakli „Zapolska Superstar” i „Głód”.
Świata nie zmienimy, ale zawsze miło pośpiewać sobie z przyjaciółmi.
Magda Grudzińska chciała budować teatr publiczny otwarty i dostępny. Dziś ta wizja nie podoba się władzy.
O spektaklu „Sonata widm” z Markusem Örhnem rozmawiała Jolanta Nabiałek.
Cezary Morawski nie jest namiestnikiem „dobrej zmiany”, o co bardzo często się go posądza.
Jury festiwalu ewidentnie starało się wypracować zadowalający (prawie) wszystkich kompromis.
Sytuacji, kiedy władza ustanawia dyrektora wbrew pracownikom teatru, nigdy nie brakowało.
Ktoś mi powiedział, że nie mógłbym być jurorem na festiwalu, bo zawsze wygrywałby Garbaczewski.
Do przyszłej soboty Kraków oddycha nieco świeższym powietrzem, przywiezionym wraz ze spektaklami z całej Polski (a nawet z zagranicy).
Oni nas nienawidzą i nami pogardzają, kto wie, czy nie stanowią realnego zagrożenia, my odpowiadamy słusznym gniewem.
W serialowym Teatrze Popularnym każdy zajęty jest wyłącznie sobą.
Wojtek Blecharz zaraża muzyką, Piotr Cieplak rozbraja „Pana Tadeusza”.
Język migowy jest „nie nasz”, niezrozumiały, obcy.
Natrzyjmy się hamburgerem. „Wściekłość” Jelinek w spektaklu Mai Kleczewskiej.
Zespół Teatru Polskiego nie boi się zmiany, nie czuje strachu przed nowym, czuje strach przed „starym”.
Teatr jest dobrym wehikułem do tego, żeby myśleć o świecie, o przyszłości, o nas samych.
W spektaklu na podstawie książki Olgi Tokarczuk Ewelina Marciniak zamiast palić kukłę Żyda lub załamywać ręce nad jej spaleniem – pozwoliła jej przemówić.
U nas chce się odwoływać dyrektora, bo zaciąga długi, ale już zapomina się o tym, że teatr jest strukturalnie niedofinansowany.
Urzędnicy chyba myślą: dawaliście sobie radę przez dwadzieścia kilka lat, to dacie radę przez kolejne lata.
To dla mnie kluczowe w myśleniu o kierowaniu teatrem w Kaliszu i Kaliskimi Spotkaniami Teatralnymi.
Wydarzenia wokół „Golgota Picnic” wymagają głębokiej analizy. Raport organizatorów nią nie jest.
Ciągle istnieje możliwość ograniczenia wolności artystycznej, choć nie ma już urzędu cenzorskiego na Mysiej.
W dwóch parafiach zbierają podpisy pod apelem o zdjęcie spektaklu. Protestuje sponsor teatru. Kilku oburzonych widzów przysłało listy. Nieskończona historia Uli Kijak obraża ich uczucia religijne. Po protestach dyrektorzy zabrzańskiego Teatru Nowego zażądali od reżyserki po protestach zmian w przedstawieniu. Tekst Witolda Mrozka