Podobno nikt nie czyta poezji. Ale może to dlatego, że nauczono nas czytać ją źle?

Podobno nikt nie czyta poezji. Ale może to dlatego, że nauczono nas czytać ją źle?
Dla nas, dzieci dorastających w latach 90. i wychowanych na „Kapitanie Planecie” i zdjęciach ptaków oblepionych ropą, katastrofa ekologiczna przybierała widzialną postać. Czy zataczamy właśnie koło i wracamy do przełomu lat 80. i 90., w których trudno było widzieć i nie dostrzegać?
Na początku podeszłam do pomysłu stworzenia Parku Naturalnego Golędzinów wyrozumiale, z sercem na dłoni, bo przecież nadzieja jest człowiekowi z późnego antropocenu bardzo potrzebna.
Udało mi się obejrzeć film, o którym Każdy Musi Mieć Opinię. Więc i ja podzielę się swoją.
W obliczu katastrofy klimatycznej ochrona dzikiej przyrody, każdego jej niemal skrawka, jest szczególnie cenna.
Skutków podwyższenia trudności matury z polskiego nie będzie widać od zaraz, tak jak skutków likwidacji gimnazjów.
W Usnarzu Górnym toczy się teraz bitwa o kształt naszej duszy, o to, kim będziemy jako społeczeństwo i wspólnota, ale także o to, jakiego świata życzymy sobie w przyszłości. Relacja Justyny Drath.
„W labiryncie” skończono nadawać 30 lat temu. Serial pokazał fascynujący moment przemian, rozpadu starego i układania nowego świata. I jak to bywa z końcami świata, są one spektakularne tylko w ekspresjonistycznych poematach czy filmach von Triera. Rzeczywistość kawek i herbat pitych w bufecie instytutu nie kończy się na jednym cięciu.
Czy młode kobiety naprawdę muszą tak przeklinać? – pytali z troską mądrzy panowie w telewizyjnych garniturach.
Nienawidzimy zdalnego z całego serca, podobnie jak uczniowie, a jednocześnie w głębi swoich głów wolelibyśmy trochę mniej narażać się na śmierć.
Czytam wspomnienia po Janion i irytuję się z każdym komentarzem, który mówi: „Ach, przestańcie ją zagarniać na te wasze polityczne wojenki, już dość o tym LGBT, to była Wielka Humanistka”.
Gdzie jest miejsce sojuszników osób LGBT+ w morzu nienawiści i strachu?