Najważniejsze wiadomości o tym, co robimy. W Twojej skrzynce email.
Nowe:
W Polsce już nikt nie chce uczyć w szkole
Zamiast pytać, jak zapełnić ponad 20 tysięcy szkolnych wakatów, zapytajmy inaczej: jakim cudem ktoś jeszcze chce pracować w polskiej szkole?Justyna DrathZ dzisiejszej perspektywy Róża Luksemburg jawi się jako pisarka dalekowzroczna. Można by nawet wyobrazić sobie, iż pisze głównie dla nas, ponieważ dopiero my będziemy zdolni naprawdę ją zrozumieć.
Wydaje się, że o ile sukces większości polskich filmów z tamtej epoki był spontaniczny i zdeterminowany narastającym uwielbieniem ze strony masowej widowni, o tyle film Koterskiego miał być narodowym arcydziełem już w zamyśle.
Nauczyciele nie chcą być „przegrywami”, którzy dopłacają do swojego miejsca pracy
Rozpoczął się bezterminowy protest nauczycieli. Rozmowa z Justyną Suchecką.Jan SmoleńskiStrajk włoski, strajk rotacyjny. Pojawiało się hasło strajku głodowego albo okupacyjnego. Możliwości jest dużo.
We wrześniu się okaże, w ilu programach wyborczych edukacja pojawia się jako poważny pomysł.
Żeby powrót do strajku we wrześniu się udał, potrzebne jest podtrzymanie nastroju, debaty i narady, to jest teraz bardzo ważne – mówi Przemysław Sadura.
Drogie nauczycielki, drodzy nauczyciele, dziękuję wam za ten strajk i za przypomnienie mi, jak bardzo szkoła mnie ulepiła.
PiS po raz kolejny okazuje się niezdolne do negocjowania i zawierania umów społecznych. Plebiscyt przy urnie wyborczej – proszę bardzo, ale między wyborami się z ludźmi nie dyskutuje.
Dziś zawieszamy strajk, ale walka trwa i będzie trwała do skutku.
Strajkujący nauczyciele i nauczycielki już nie chcą pracować „dla idei” – i chwała im za to!
Jarosław Kaczyński ma gdzieś dobro dzieci, Anna Zalewska ma gdzieś dobro polskich uczniów i uczennic!
Najlepszym, co w dniu decyzji o dalszych losach strajku każdy z nas, niezależnie od politycznych sympatii, interesów, sentymentów i marzeń, może zrobić dla nauczycieli, jest po prostu: zaufać strajkującym.
Postulaty płacowe to nie są jedyne oczekiwania środowiska, chodzi o coś bardzo ważnego, o systemowe podejście do filozofii edukacji w Polsce.
Czy strajk nauczycieli nie jest świetną okazją, żeby zacząć rozmawiać o naszych – młodzieży – prawach, o potrzebie zaangażowania albo konsekwencjach uległości?
Nie trzeba strajkować, wystarczy wybrać odpowiednią władzę – mówi nam Koalicja Europejska.
Nauczyciele mają prawo i powinni mówić wprost: rząd nas upokarza, płaci nam grosze, niszczy programy nauczania i przeprowadził fatalną reformę.
Podcast Krytyki Politycznej. Kombinujemy, co robić.
„Obal rząd PiS, ale nadrób program” – to przesłanie liberała dla nauczycieli.
Uważam, że egzamin był ostateczną bronią nauczycieli. Decyzja o zorganizowaniu egzaminów była bardzo trudna – mówi Dorota Łoboda, przewodnicząca Komisji Edukacji Rady Warszawy.
Zorganizowanie przez prezydentów i burmistrzów miast pomocy w przeprowadzeniu egzaminów gimnazjalnych spotkało się z falą gniewu i oskarżeniami o pomaganie łamistrajkom. Słusznie?
Za nami pierwsze dni strajku nauczycieli i pracowników oświaty, zorganizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i sprzymierzone z nim związki zawodowe.
Za nami drugi dzień nauczycielskiego strajku. Rząd w dalszym ciągu odmawia spełnienia postulatów strajkujących. Jak z tym wszystkim radzą sobie ci, których strajk dotyka bezpośrednio – rodzice i dzieci?
Pensje w budżetówce – a szczególnie w edukacji – pozostają rażąco niskie.
Matematycy mówią, że wynik referendum to 96% za strajkiem, ale ja wolę mówić, że tylko jedna osoba była przeciw, a jedna się wstrzymała. To chyba lepiej pokazuje jednomyślność.
Zaczyna się strajk w oświacie, największy od ćwierćwiecza. Nie wiemy, jak się skończy, ale wiemy, co już przyniósł. Komentarz Michała Sutowskiego.
Mówić, że nauczyciel pracuje 18 godzin, to jak powiedzieć, że Danuta Holecka pracuje 30 minut. Rozmowa Michała Pytlika z Krzysztofem Chojakiem, nauczycielem.
Oczekiwałbym od nauczycieli, że wytłumaczą młodzieży, po co jest ten strajk. Potraktują protest jako okazję do lekcji demokracji i wychowania obywatelskiego.
Strajk nauczycieli to walka o jakość naszego państwa. O to, czy w ogóle uzasadni ono przed obywatelami swe istnienie na trzecią dekadę XXI wieku.
Na pierwszej lekcji reagujesz szybko, celnie, dobrym komentarzem. Dzieciaki czują, że stoi przed nimi gość, który jest pełen energii i czasem odpuszczają. Ale na piątej lekcji już cię nie ma. Jesteś wrakiem.
Nie będziemy w stanie zbudować lepszej szkoły, bazując na dwóch tysiącach złotych pensji oraz poczuciu niepewności, lęku, upokorzenia i wstydu wobec wszystkich, którzy zarabiają lepiej.
Władza musi się bać konsekwencji strajku.
Jesteśmy gotowi i gotowe wspierać protest tak długo, aż żądania pracowników i pracownic polskich szkół zostaną spełnione.
I odchodzą z zawodu, póki jeszcze mogą się przekwalifikować. Rozmowa z Magdaleną Kaszulanis, rzeczniczką Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Promocja neoliberalnej zasady – twoje życie w twoich rękach – utwierdza wiele osób w przekonaniu, że strajk oznacza roszczeniowość i lenistwo, a nie, że wchodzi w poczet praw pracowniczych i jest jednym z narzędzi demokracji.