Hipokryzja

Jak radna z Gdańska postawiła robola do pionu
Radna i ambasadorka „dobrego słowa” zmieszała kierowcę ubera z błotem. Nie spodziewała się, że zostanie nagrana.Reklama
Troost: Jak szybka powinna być szybka kolej?
Istnieje rozwiązanie, w którym i wilk będzie syty, i owca pozostanie cała. To system, w którym będą funkcjonowały zarówno bardzo szybkie połączenia między metropoliami, jak i „tylko” szybkie, z polskimi pociągami jeżdżącymi z prędkością Pendolino.Trump odstraszy inwestorów? Nacjonalizm ekonomiczny kontra reshoring
Kolejki do inwestowania w USA może nie być, a finalnie ulokują tam fabryki tylko ci, na których Trump zwyczajnie do tego przymusi.Teraz czytacie
Premierze, możesz mieć elgiebety z głowy [ZOBACZ JAK]
Gdybym poznała swoją dziewczynę jako 19-latka, a Donald Tusk nie byłby kłamczuszkiem, możliwe, że świętowałybyśmy dziś 14. rocznicę zawarcia związku partnerskiego.Drony
„Poderwali myśliwce, wyrazili zaniepokojenie i wystarczy”. Jak Ukraińcy patrzą dziś na Polskę?
Ukraińcy patrzą dziś na Polskę z mieszanką wdzięczności, rozczarowania i gorzkiego humoru.Dunin: Lecz ludzi dobrej woli jest mniej (i nie mają władzy)
Kinga Dunin czyta książki poświęcone konfliktowi Izraela i Palestyny oraz psychosocjologii emocji i afektów w postpopulistycznym Izraelu.Dunin: Bebechorealizm, turpizm i biografia surrealistyczna
Nie wiem, czemu autorka teraz zrobiła mi coś takiego – i bez tego dzisiejszy świat jest wystarczająco przerażający i depresyjny.Chciałbym, żeby horror w Polsce stał się czymś naturalnym [rozmowa z Bartoszem M. Kowalskim]
Gdy wyszedł pierwszy zwiastun „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, znajomy dziennikarz napisał mi: „Stary, po «Placu zabaw» kręcisz slasher z Wieniawą? Pojebało cię?”Big Brother spotyka Big Data. Oto najbardziej totalna technologia władzy w historii ludzkości
Jak zamienić totalitaryzm w intuicyjną apkę.Dlaczego nie pójdę na nowego Tarantino
Nigdy nie wiadomo, czy po wchłonięciu kultury tworzonej przez gwałcicieli nas samych nie najdzie ochota na gwałt albo przynajmniej nie zwiększy ona naszego przyzwolenia na przemoc.Praca i kapitalizm