Słyszymy, jak starsze pokolenia wspominają wspaniałe studenckie lata, i myślimy sobie: „kurde, co jest ze mną nie tak?”.

Słyszymy, jak starsze pokolenia wspominają wspaniałe studenckie lata, i myślimy sobie: „kurde, co jest ze mną nie tak?”.
Polaryzacja w oczywisty sposób sprzyja PiS, ale nie tylko. Sprzyja także Tuskowi, przed którym właśnie otworzyły się nowe scenariusze.
Lewicowi mężczyźni zazdroszczą lewicowym dziewczynom, bo my mamy feminizm, mamy agendy wypracowywane i przegadane przez lata, często w kłótniach i sporach. Mamy swoje protesty, fajne posłanki, ekspertki i aktywistki, które nam imponują.
Pewnego dnia jakiś bohaterski kierowca zaparkuje oplem astrą z 2003 roku pod krzyżem na Giewoncie. Będzie to lepszy symbol Polski niż obrazy Matejki.
Nie pamiętam, by formacja Kaczyńskiego wystąpiła w kampanii z tak jednoznacznie antyzachodnim, antyeuropejskim, nacjonalistycznym przekazem jak w sobotę.
W tych wyborach każdy głos jest cenny, więc być może wszystkie nowe ugrupowania razem zyskają pewien polityczny wpływ.
Wprowadzenie strefy stanu wyjątkowego – wydarzenie bez precedensu we współczesnej historii Polski – było wymierzone bezpośrednio w media, ale także w aktywistów. I to właśnie aktywiści – poza osobami w drodze, rzecz jasna – odczuli ten cios najmocniej.
Nie dajmy sobie wmówić, że komercyjna oferta terapeutyczna jest czymś, co nas zbawi. Rozmowa z Anną Kiedrzynek, autorką książki „Choroba idzie ze mną. O psychiatrii poza szpitalem”.
Premiera książki „Społeczeństwo populistów”. W debacie biorą udział: Sławomir Sierakowski, Przemysław Sadura, Agnieszka Wiśniewska, Bartosz Węglarczyk. Rozmowę prowadzi Justyna Kopińska.
Gdy przez jeden dzień wokół wspieranego przez Jana Śpiewaka „zagrożenia dla obecnej lewicy” nie toczyła się kolejna inba, czuliśmy się, jakby ktoś pozbawił nas ulubionej telenoweli.
Jaka jest logika ostatnich dymisji? Wywołanie trzęsienia ziemi, by wszyscy pamiętali, kto tu rzeczywiście rządzi. I że nie zasługi, a wola prezesa jest najważniejsza.
Nie pamiętam, żeby stanowisko lekarzy po wyroku TK zawierało jasną deklarację: stoimy po stronie pacjentek, po stronie kobiet – mówi posłanka Katarzyna Kotula.