Kinga Dunin czyta „Naszych przyjaciół na wsi” Gary’ego Shteyngarta i „Przyjęcie” Natashy Brown.

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Kinga Dunin czyta „Naszych przyjaciół na wsi” Gary’ego Shteyngarta i „Przyjęcie” Natashy Brown.
Według części żydowskich środowisk antykapitalizm jest nową maską antysemityzmu. Coś tu nie gra.
Bohaterki mojej książki są Don Kichotkami. Na starcie wiedziały, że walczą w przegranej sprawie – mówi Małgorzata Nocuń.
Alicja Urbanik-Kopeć obnaża bezsens uporczywego zaprzeczania istnienia w historii osób queer.
To absurd, że środowiska wzywające do ograniczenia domeny publicznej i aktywności państwa nazywają się „wolnościowcami”.
Rozmowa z Ha-Joon Changiem, autorem książki „Ekonomia na talerzu”.
Matki w literaturze mają zazwyczaj przechlapane, chyba że umrą, wtedy należy im się kilka miłych słów. Bo o żywych albo źle, albo wcale.
„Popfeministyczny” głos Solnit nie jest „nadzieją w mroku”, tylko infantylnymi dyrdymałami kogoś, kto zbił potężny kapitał – finansowy, symboliczny, kulturowy – na przystępnych omówieniach ważkich tematów.
Byłoby nieźle, gdyby mainstreamowe kino potrafiło łączyć rozrywkę z kreowaniem nowych opowieści, nowych utopii i bohaterów, jakich obecnie najbardziej potrzebujemy.
W 2012 roku nawet na Zachodzie pojawiały się głosy, że być może media społecznościowe zdołają zliberalizować chiński system. Wszystkie te dyskusje i nadzieje przerwał Xi Jinping – mówi Kai Strittmatter, autor książki „Chiny 5.0”.
To, co uznać można za wielki sukces „1989”, to kobieca opowieść o „Solidarności”.
Po pierwsze, uznaję konieczność obrony ukraińskiego społeczeństwa przed putinowską agresją. Po drugie, przegrana wojna przybliży upadek reżimu i uważam, że trzeba w tym procesie uczestniczyć zarówno słowami, jak i czynami.