Mieszkańcy wyzwolonych wsi pod Chersoniem opowiadają o grabieżach i terrorze rosyjskiego wojska.

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Mieszkańcy wyzwolonych wsi pod Chersoniem opowiadają o grabieżach i terrorze rosyjskiego wojska.
Rosjanie robili okopy w „Czerwonym lesie”, jednym z najbardziej skażonych miejsc. Wzruszenie gleby podnosiło w powietrze radioaktywny pył.
Kinga Dunin czyta „Tango” Michała Witkowskiego i „Agla. Alef” Radka Raka.
Amerykański Sąd Najwyższy uchylił w piątek 24 czerwca prawie 50-letni precedens w sprawie Roe przeciwko Wade, który gwarantował Amerykankom konstytucyjne prawo do aborcji.
Korczakowska idea traktowania dziecka jak człowieka może była dotąd czymś, co teoretycznie wydawało mi się zrozumiałe, jednak w praktyce sama nie zawsze postępowałam zgodnie z tą myślą.
Z Peterem Pomerantsevem, dziennikarzem i wykładowcą akademickim, autorem książek „Jądro dziwności” i „To nie jest propaganda”, rozmawia Michał Sutowski.
Katarzyna Tubylewicz: W społeczeństwie naznaczonym mesjanizmem i grzechem trudno czerpać radość z zakochania się i seksu.
Jeśli już przeczytaliście nowe tłumaczenie „Ulissesa” i „Empuzjon” oraz „Czarodziejską górę”, żeby mieć porównanie, to może czas na coś lżejszego i wakacyjnego? Kryminał? Fantastyka? Sensacja? Będzie czytane.
Z Markiem Gevisserem, autorem książki „Różowa linia. Jak miłość i płeć dzielą świat”, rozmawia Nina Olszewska.
Fragment wydanej przez Wydawnictwo Krytyki Politycznej książki „Gotowi na zmianę. O mężczyznach, męskości i miłości” bell hooks, ikony amerykańskiego feminizmu.
Podobno jedna z kwiaciarek przepytywana na początku XX wieku na tę okoliczność odpowiedziała, że „ojcowie nie mają takiego samego sentymentalnego potencjału co matki”.
Ktoś, kto w XXI wieku chciałby jeszcze lekceważyć odkrycie, że las jest życiodajny, sam jest ślepy i naiwny.
Cześć, dobrze Cię widzieć! Co powiesz na to, by nie tylko nas czytać, ale też regularnie wspierać? Utrzymujemy się dzięki wsparciu darczyńców.
Jeśli Ty i każda osoba, która zobaczy tę wiadomość zdecyduje się do nas dołączyć, będziemy mieć środki nie tylko na utrzymanie, ale i rozwój: nowe formaty, nowe osoby w redakcji, więcej materiałów każdego dnia. Każda wpłata ma dla nas wielkie znaczenie.