Twój szef jest wymarzoną ofiarą dla każdego dilera AI – i to (przy okazji) wyjaśnia kolosalną różnicę między wyceną firm technologicznych oferujących sztuczną inteligencję a rzeczywistą przydatnością AI dla klientów kupujących produkty tych firm.

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Twój szef jest wymarzoną ofiarą dla każdego dilera AI – i to (przy okazji) wyjaśnia kolosalną różnicę między wyceną firm technologicznych oferujących sztuczną inteligencję a rzeczywistą przydatnością AI dla klientów kupujących produkty tych firm.
Ludzkie szczątki zalegają wciąż pod ziemią współczesnego Muranowa. To, co mogę zrobić dziś, to ocalić nazwiska konkretnych ludzi – mówi historyk Jacek Leociak, autor książki „Podziemny Muranów”.
W świecie, w którym do wyboru jest zło i mniejsze zło – chyba wolę świat tańczący do hitów bezczelnej Charli niż perfekcyjnej Taylor Swift.
Nie da się zaprzeczyć, że zarówno narracja, jak i praktyka polityczna w całej Europie uległy dramatycznej zmianie.
Tej książki nigdzie się już nie kupi. Kiedy przez chwilę była w sprzedaży, kosztowała fortunę. Ale było warto!
Historię Sashy można czytać jako przetworzony przez pracę bogatej i specyficznej filmowej wyobraźni portret rodziny, w której rodzice nie wiedzą, co zrobić z córką, z pobudek etycznych odmawiającą spożywania produktów odzwierzęcych.
W zachodniej Ukrainie nie da się odczuć, że wojna trwa, choć na każdym kroku widać rannych kombatantów, którzy przechadzają się po ulicach w asyście warkotu generatorów.
Rozmowa z Kacprem Bartczakiem, poetą, autorem nominowanego do nagrody Silesius tomu „czas kompost”.
Kryzysu klimatycznego nie da się rozwiązać technologicznymi wynalazkami. Szukajmy ratunku w tym, co już mamy – w drzewach, glebie i bioróżnorodności.
Kiedy byłam w Waszyngtonie, to podkreślałam, jak wielkim luksusem jest nie wiedzieć, kto będzie następnym prezydentem. Białorusini takiego luksusu niestety nie mają – mówi Swiatłana Cichanouska.
Chcę wierzyć, że w długofalowej perspektywie pracuję efektywniej, kiedy poddaję się tej naturalnej pauzie i pozwalam na to, by mrok zapadał we własnym tempie.
Gdy prosiłem pracowników dawnych PGR-ów o rozmowę, przeważnie słyszałem: „Wreszcie ktoś chce nas wysłuchać. Wreszcie ktoś chce opowiedzieć, jak było naprawdę” – mówi Bartosz Panek, autor książki „Zboże rosło jak las”.