Szacuje się, że w Polsce ok. 128 tysięcy osób jest poddanych pracy przymusowej. Przegrywamy walkę ze współczesnym niewolnictwem.

Szacuje się, że w Polsce ok. 128 tysięcy osób jest poddanych pracy przymusowej. Przegrywamy walkę ze współczesnym niewolnictwem.
Kiedy zaczyna brakować ryb, nie ma co jeść i nie ma za co żyć. Wtedy Afrykanie płyną do Europy. A dlaczego ryb brakuje?
– Bratanica nie mogła brać udziału w lekcjach, bo nie miała dostępu do internetu. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale nie każdy, nawet żyjąc w mieście, dysponuje dziś sprawnym internetem.
Burhan nie umie czytać ani pisać, ale żeby ocalić pamięć, buduje ze styropianu makiety zabytków zburzonych przez ISIS w Kurdystanie.
Kompleks białego zbawcy widzimy, gdy celebryci i wolonturyści z Zachodu wrzucają na Instagrama wyretuszowane zdjęcia z „biednymi murzyniątkami” na rękach (vide słynne banery Dominiki Kulczyk rozsiane swego czasu po Polsce).
W obozie na wyspie Lesbos wybuchł nie jeden, ale dwa pożary. Uchodźcy stracili wszystko.
Gdy powiedziałam znajomym, że lecę na wakacje na Lampedusę, pukali się w czoło. „Ty nie wiesz, co tam się dzieje?”
Brak wizyt u specjalistów, trudności w skupieniu się na nauce, zmiana rutyny, niepewność – sytuacja uczniów w spektrum autyzmu podczas pandemii stała się jeszcze trudniejsza.
Polskie prawo nie definiuje pojęcia „tortur”. A granica między torturą a uzasadnionym użyciem środka przymusu jest cienka.
Jeden z więźniów po operacji klatki piersiowej nie mógł doprosić się o pomoc lekarską i musiał sam usunąć szwy, używając ostrza maszynki do golenia.
Jak wygląda lockdown, gdy trzeba wychodzić nawet do wspólnej toalety, a masy dorywczych pracowników migrują w poszukiwaniu zarobku?
Zalecenia, jak uchronić się przed zakażeniem, w obozach dla uchodźców brzmią jak ponury żart.