Newsletter KP

Wynik negatywny? Tak trzymać! [Newsletter KP]

Fot. Monika Bryk

Rok 2020 z rozpędu wychodzi na ostatnią prostą. W peletonie wiadomości z kraju i świata znów na czołówkę wysuwają się informacje dotyczące koronawirusa. We wtorek w Polsce zmarło z jego powodu 60, a w środę już 75 osób oraz wykryto ponad 4 tysiące nowych przypadków.

Co tydzień redakcja Krytyki Politycznej poleca Wam w newsletterze najciekawsze teksty ostatnich dni. Czytelniczki i czytelnicy, którzy są zapisani na newsletter, dostali poniższy tekst już we czwartek. W tym tygodniu newsletter przygotowała Katarzyna Przyborska. Zapiszcie się na newsletter, a regularnie będziecie dostawać od nas autorski przegląd tygodnia.

*

Prognozy nie są najlepsze, bo smog i jesienne osłabienie mogą wzmagać objawy COVID-19. Czy znacie osobiście kogoś, kto zachorował? Jeśli nie, to dobrze, oby tak dalej. Z osób publicznych zachorował wciąż niedoszły, a już niesławny minister edukacji Przemysław Czarnek, zakażony jest też były minister zdrowia Łukasz Szumowski, któremu wciąż nie udało się rozwiązać zagadki zaginionych respiratorów.

Koronawirusem zaraził się również Donald Trump, który do niedawna publicznie wyśmiewał noszenie maseczek. Wbrew własnym zaleceniom nie pociągnął jednak solidnego łyka z butelki z wybielaczem, ale udał się do szpitala, gdzie podano mu tlen i poddano go wszelkim możliwym, konwencjonalnym terapiom. A po wyjściu ze szpitala zaapelował do Amerykanów: „Nie dajcie mu się zdominować, nie bójcie się go. Pokonamy go. Mamy najlepszy sprzęt medyczny i lekarstwa”. Zapomniał dodać, że jednak nie dla wszystkich.

Czy doświadczenie zmieni jego postępowanie? Niekonieczne. Peter Jukes w swoim wideofelietonie mówi: „Zmiana klimatu, podatki od paliw kopalnych, wszelkie państwowe regulacje – na część ogromnie bogatych ludzi to wszystko działa jak płachta na byka. Kiedy zamykamy gospodarkę, żeby ratować życie obywateli, oni dostają po kieszeni. Nie obchodzi ich oczywiście ludzkie życie, nie obchodzi ich zanieczyszczenie środowiska, kryzys klimatyczny ani podnoszenie się poziomu wód. To właśnie oni usiłują podważyć naukowy konsensus, który może prowadzić do tworzenia nowych regulacji prawnych, ale także może skłonić ludzi, by zaczęli działać wspólnie, ze społeczną świadomością przyczyn i skutków. Spędza im to sen z powiek, bo gdybyśmy wszyscy zorientowali się, co oni w tej chwili kombinują, moglibyśmy się dogadać i zrobić z nimi porządek”. Felieton przetłumaczył dla Was Marek Jedliński.

Trump zaraził się „ściemą”, jak sam określał koronawirusa. Cóż za ironia…

Czy zatem śledzimy z przejęciem kolejne decyzje rządu, mające zapewnić nam bezpieczeństwo, dostęp do leków, szczepionek i testów? Raczej nie. Rząd zajęty był rekonstrukcją samego siebie i tym, kto kogo będzie pilnował. Brak respiratorów, opieka medyczna na granicy wydolności, niedostępne szczepionki na grypę i rosnąca liczba zachorowań wyraźnie nie spędzają mu snu z powiek.

Może jednak powinniśmy wykrzesać z siebie nieco zaufania do państwa? Skoro w końcu rekonstrukcja się zakończyła i teraz władza mogłaby zabrać się do spraw ważnych dla zwykłych ludzi? Jakub Majmurek, który przeanalizował zmiany w rządzie, nie żywi złudzeń: „Skład rządu pokazuje, że wszyscy, którzy mieli nadzieję na to, że rekonstrukcja będzie oznaczać pacyfikację frakcji «jakobińskiej» i spokojną budowę socjalnego państwa PiS, powinni przeklinać teraz własną bezbrzeżną naiwność”.

Warto przypomnieć, że jednak można inaczej, premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła właśnie zniesienie restrykcji: w Auckland będzie już można pójść na piwo. W wyniku COVID-19 w Nowej Zelandii zmarło 25 osób. Każdy ma swoje priorytety.

To nie jest rekonstrukcja na spokojne czasy

Pandemia nie unieważnia jednak dotychczasowych problemów, np. nieściągalności długów alimentacyjnych. Wydawało się w zeszłym roku, że coś w tej sprawie drgnęło, że pomysł Zbigniewa Ziobry, by karać dłużników już trzy miesiące zwlekających z alimentami, zadziałał.

Sprawdził to Piotr Wójcik. „W zeszłej kadencji Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało bardzo sensowny projekt o alimentach natychmiastowych. […] Rozwiązanie to miało funkcjonować już od października ubiegłego roku, jednak Sejm nie zdążył uchwalić ustawy. Choć jej projekt wpłynął w lutym 2019 roku, pierwsze czytanie odbyło się dopiero w kwietniu. Komisja sejmowa wydała pozytywną opinię w lipcu, zaraz potem były wakacje sejmowe, następnie kampania wyborcza… i politykom partii rządzącej zabrakło determinacji do dopięcia projektu”.

Alimenty wciąż zasądzane są na bardzo niskim poziomie, średnio 600 zł, a próg dochodowy uprawniający do korzystania z Funduszu Alimentacyjnego jest absurdalnie niski, co zaniża lub w ogóle odbiera świadczenia wielu dzieciom utrzymywanym przez samodzielnych rodziców – głównie matki.

O alimentach nie należy milczeć

Rozpędzająca się pandemia nie powinna też sprawić, że zapomnimy o nadciągającej katastrofie klimatycznej. Rząd, który przed wyborami zarzekał się, że „węgla mamy na 200 lat”, po wyborach zabrał się do zamykania kopalni.

Skąd ta zmiana, co na to górnicy i jaka jest perspektywa pogodzenia interesów rozmaitych grup zainteresowanych utrzymaniem węglowego status quo, dowiemy się z rozmowy Michała Sutowskiego z Karoliną Bacą-Pogorzelską. Bardzo polecam tę rozmowę, bo autorka Czarnego złota analizuje przypadki kolejnych zamykanych kopalń, pokazuje, gdzie leżą interesy górników, a gdzie górniczych związkowców, oraz jak zadbać o miejsca pracy dla osób, które dotychczas były związane z przemysłem wydobywczym.

Baca-Pogorzelska: Związkowców i ekologicznej młodzieży nie da się pogodzić

Tymczasem XII już Kongres Kobiet, tym razem pandemiczny, odbył się w ostatnim tygodniu, a spotkania z tego wydarzenia można oglądać na YouTubie. Polecamy szczególnie dwie rozmowy, które przeprowadziła Agnieszka Wiśniewska: z Margot i z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Obie mówią o współpracy w swoich środowiskach i o sojuszach. Kidawa-Błońska o tych, na które liczyła, a które nie wypaliły, Margot zaś o tych niespodziewanych, ale dających duże wsparcie.

Kidawa-Błońska: Szklany sufit mężczyzn jest popękany. Do prezydentki brakuje już naprawdę niewiele

Margot: Niech granice wytyczają osoby krzywdzone, nie rząd czy opinia publiczna

**
Jeśli chcesz co tydzień otrzymywać nasz newsletter – zapisz się.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Katarzyna Przyborska
Katarzyna Przyborska
Redaktorka strony KrytykaPolityczna.pl
Redaktorka strony KrytykaPolityczna.pl, antropolożka kultury, absolwentka The Graduate School for Social Research IFiS PAN; mama. Była redaktorką w Ośrodku KARTA i w „Newsweeku Historia”. Współredaktorka książki „Salon. Niezależni w »świetlicy« Anny Erdman i Tadeusza Walendowskiego 1976-79”. Autorka książki „Żaba”, wydanej przez Krytykę Polityczną.
Zamknij