Newsletter KP

Buldogi pożarły dywan [newsletter KP]

Fot. Ryszard Hołubowicz/Wikimedia Commons. Edycja KP.

Na tle polskiej walki o prawa zwierząt i globalnej walki o prawa najsłabszych, a więc koczujących w obozach uchodźców, dzieją się również sprawy naprawdę istotne: ideologiczna propaganda, lewacka cenzura i ogólny zamach na sztukę w Hollywood. A przynajmniej tak pomysły regulacji dopuszczonych do walki o Oscary filmów widzą polscy prawicowcy.

Co tydzień redakcja Krytyki Politycznej poleca Wam w newsletterze najciekawsze teksty ostatnich dni. Czytelniczki i czytelnicy, którzy są zapisani na newsletter, dostali poniższy tekst już wczoraj. W tym tygodniu newsletter przygotował Michał Sutowski. Zapiszcie się na newsletter, a regularnie będziecie dostawać od nas autorski przegląd tygodnia.

*

W obozie rządowym i okolicach buldogi pożarły dywan i podgryzają się na naszych oczach. Prezes PiS ściera się z ministrem sprawiedliwości, a cała prawica się kłóci, czy zakaz hodowli zwierząt futerkowych to sprawa elementarnej przyzwoitości, czy może raczej wykwit antypolskiej ideologii – i co z tego wynika.

Krajowa polityka partyjna to jednak nie wszystko, dlatego piszemy również o źródłach tragedii uchodźców ze spalonego obozu Moria na greckiej wyspie Lesbos, ale także o kolejnej inwazji „politycznej poprawności” na Hollywood, która faktycznie jest tylko zapisem elementarnego zdrowego rozsądku, a mimo to wzbudza panikę konserwatystów. Wreszcie, czytamy literaturę felietonową – nową porcję Masłowskiej recenzuje Kinga Dunin.

A zatem: „Jeśli Ziobro przetrwa w łonie Zjednoczonej Prawicy do przejścia Kaczyńskiego na polityczną emeryturę, dzięki władzy nad sądownictwem może być poważnym kandydatem na następcę tronu. O ile oczywiście nie podzieli losu zastrzelonego przy stole przez juntę poststalinowskich diadochów Berii”, pisze nasz dyżurny ekspert od skrajnej prawicy Przemysław Witkowski. I kreśli scenariusz alternatywny, w którym niesławny minister i prokurator generalny wiąże się z Konfederacją. Zaznaczamy: to przestroga, nie instrukcja.

Ziobro i konfederaci: koalicja z piekła

O kulisach prac nad „piątką dla zwierząt” opowiada zaś Katarzynie Przyborskiej Dorota Niedziela, posłanka Koalicji Obywatelskiej i lekarka weterynarii. Broni treści przyjętego w Sejmie prawa i odbija zarzuty o tryb jego procedowania, pełen pośpiechu, osobistej presji Jarosława Kaczyńskiego i prób obstrukcji ze strony lobbujących za przemysłem futrzanym posłów: „Bałyśmy się, że jeśli dojdzie do jakiegokolwiek opóźnienia, to moment na wprowadzenie zmian minie […]. Wybrałyśmy więc mniejsze zło”.

Ludzie nie chcą cierpienia zwierząt

„Tymczasowość trwa już lata, a cel w postaci rejestracji zamienił się w «zapewnianie» miejsca stałego zamieszkania. Obozy przygotowane na kilka tysięcy osób to obecnie «koczowiska», «dżungle» i «oliwne gaje» dla trzy-, a nawet czterokrotnie większej liczby osób, niż planowano”, pisze o przyczynach głośnego pożaru w obozie Moria nad Morzem Śródziemnym Aleksandra Fertlińska, ekspertka Amnesty International Polska. Poczucie porzucenia, brak nadziei, bezczynne oczekiwanie, a także chowanie przez polityków Europy i nas wszystkich głowy w piasek – oto powody, dla których płoną obozy dla uchodźców, a więc ludzi, o których wielu z nas wolałoby zapomnieć, że istnieją. Dodajmy, pięć lat po głośnym „kryzysie”, który jest przecież tylko jednym z epizodów wielkiej wędrówki ludów i wielkiej tragedii na południowych rubieżach Europy.

Moria to nasza sprawa

czytaj także

Moria to nasza sprawa

Aleksandra Fertlińska

Na tle polskiej walki o prawa zwierząt i globalnej walki o prawa najsłabszych, a więc koczujących w obozach uchodźców, dzieją się również sprawy naprawdę istotne: ideologiczna propaganda, lewacka cenzura i ogólny zamach na sztukę w Hollywood. A przynajmniej tak pomysły regulacji dopuszczonych do walki o Oscary filmów widzą polscy prawicowcy. Sporo to mówi o ich obsesjach, ale martwią się niepotrzebnie, bo regulacje dotyczące udziału kobiet i mniejszości na ekranie i przy produkcji żadnej rewolucji nie czynią. Choć nie jesteśmy pewni, czy artykuł Pauliny Januszewskiej faktycznie ich uspokoi, bo jak pisze: „trudno uwierzyć w to, by jakikolwiek film kręcony w USA nie przez aktywnego członka Ku Klux Klanu miał trudności z przejściem przez te quasi-progresywne wytyczne”.

„Sztuka nie potrzebuje parytetów” – powiedział biały heteroseksualny mężczyzna. A świat w to uwierzył

Wreszcie, literatura. A właściwie felietony, ale jednak Masłowskiej, więc chyba coś więcej. Wbrew widocznemu na okładce tytułowi, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu 2, ich autorka pisze o swych „akwizytorskich”, ergo promujących literaturę/autorkę/produkt peregrynacjach po kilku kontynentach. Obserwacje miewa, jak wskazuje recenzująca Kinga Dunin, nie zawsze pogłębione, niejeden się przyczepi, a niejedna oburzy. Ale to autoironiczne pisanie o cierpieniach pisarki na pluszowym krzyżu ma swój urok i swój walor: „Masłowska pomalowała płot, coś tam wymyśliła, wzięła udział w spocie reklamowym – rynek wyceni ten wysiłek. Ale nie musimy traktować rynkowych wyroków jak boskich, po prostu żeruje na naszych pragnieniach, snobizmach i głupocie. Natomiast w swoich badaniach nad zachowaniami konsumpcyjnymi posunęła się nieco dalej niż w felietonach. Pokazała, że kapitalizm jest tak cwany, że nawet antyreklama […] może się w nim stać reklamą. Co nie jest wielkim odkryciem, ale na pewno można o tym napisać kolejny felieton”.

Dorota Masłowska maluje płot

A na dłuższe wieczory polecamy fenomenalną książkę Piotra M. Majewskiego, Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu. Najlepiej przed tym, jak dostanie Nike, żebyście ją mieli za sobą, zanim to będzie modne. No i zagłosujcie w Plebiscycie Nike Czytelników, żeby jeszcze więcej ludzi wam zazdrościło, że już czytaliście.

W polityce gwarancję wierności daje wspólnie odczuwana nienawiść

 

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Michał Sutowski
Michał Sutowski
Publicysta Krytyki Politycznej
Politolog, absolwent Kolegium MISH UW, tłumacz, publicysta. Członek zespołu Krytyki Politycznej oraz Instytutu Krytyki Politycznej. Współautor wywiadów-rzek z Agatą Bielik-Robson, Ludwiką Wujec i Agnieszką Graff. Pisze o ekonomii politycznej, nadchodzącej apokalipsie UE i nie tylko. Robi rozmowy. Długie.
Zamknij