Jeśli spodziewacie się po nowym Houellebecqu jakiegoś pikantnego bógwico, to nic z tego, tylko trochę przechwałek, jaki to jestem dobry w łóżku i bezpruderyjny, i parę cytatów z poezji francuskiej.

Jeśli spodziewacie się po nowym Houellebecqu jakiegoś pikantnego bógwico, to nic z tego, tylko trochę przechwałek, jaki to jestem dobry w łóżku i bezpruderyjny, i parę cytatów z poezji francuskiej.
Jerzy Urban uważał, że Polskę można i trzeba modernizować, ale od środka. Dlatego przyłączył się do władzy i tę władzę chciał zmieniać – mówią Marek Sterlingow i Dorota Karaś, autorzy biografii byłego rzecznika rządu.
Komedia polega na mówieniu tego, czego nikt nie odważy się powiedzieć. Tym trudniej walczyć w tym świecie z mizoginią.
Komicy robili wiele, by powierzchownie gładkiej i grzecznej Ameryce odbić się dokuczliwą czkawką: wymawiali niewymawialne, rzucając – również pod własnym adresem – najbardziej pogardliwe określenia.
Rozmowa z Patrycją Wieczorkiewicz i Aleksandrą Herzyk, autorkami książki „Przegryw. Mężczyźni w pułapce gniewu i samotności”.
Komisja doceniła sposób, w jaki młoda fotografka tworzy artystyczną dokumentację prześladowań w Białorusi.
Nowoczesny rap w nowej dekadzie nie przynosi tylu przełomowych trendów co 10 lat temu, ale poza mainstreamem dzieje się dużo, a coraz większe znaczenie odgrywa muzyka robiona przez dziewczyny.
Na święta dostawaliśmy kartki z Francji, w domu mieliśmy francuskie książki, ktoś jeździł tam w odwiedziny. Nie rozumiałam, skąd ta odmienność mojej rodziny – mówi Aleksandra Suława, autorka książki „Przy rodzicach nie parlować. O polskich powrotach z Francji”.
Nowa ekranizacja „Znachora” to dzieło na miarę swoich czasów i między innymi dlatego tak dobrze się je ogląda. A że żyjemy w 2023 roku, a nie w 1937, rodzi to szereg komplikacji.
Pomysł, że niepodległość jakiegoś kraju w Afryce mogłaby być równie ważna co niepodległość Polski, w czasach II RP Polacy uważali za wręcz obrazoburczy.
Kinga Dunin czyta pierwsze dwa tomy „Septologii” Jona Fossego, nagrodzonego tegoroczną literacką Nagrodą Nobla.
Wizja kurczącego się socjalu w warunkach konkurencji miejscowych z przyjezdnymi może łatwo prowadzić do fantazji o tym, żeby powstało coś w rodzaju systemu kastowego, gdzie lokalsi będą na górze – mówi dr Przemysław Witkowski, autor książki „Faszyzm, który nadchodzi”.