W latach 90. tylko wariaci i esbecy – w naszym przekonaniu – mogli mówić, że przecież nie ma dowodów na jego zabójstwo.

W latach 90. tylko wariaci i esbecy – w naszym przekonaniu – mogli mówić, że przecież nie ma dowodów na jego zabójstwo.
W XVIII w. Korsyka stanowiła jeden z najmniej rozwiniętych obszarów zachodniej części europejskich wybrzeży Morza Śródziemnego. Powinna być ostatnim miejscem, gdzie mogłaby się narodzić pierwsza nowoczesna konstytucja.
Prawa pracownic to dziś niejedyna sprawa, o którą walczą kobiety.
Akcję „Wisła” należy rozpatrywać jako ostatni akord czystki etnicznej, długiego procesu zmian proporcji ludnościowych, w tym poprzez przymusową asymilację mieszkańców pogranicza. Rozmowa z Izą Chruślińską i Piotrem Tymą.
Z Piotrem Wróblewskim, autorem książki „Żarnowiec. Sen o polskiej elektrowni jądrowej”, rozmawia Michał Sutowski.
Istnieje przekonanie, że katastrofa w Czarnobylu rozpoczęła zmianę społeczną, która doprowadziła do protestów przeciwko budowie Elektrowni Jądrowej Żarnowiec, a w konsekwencji do wstrzymania nad nią prac. Czy tak było naprawdę?
Uczelnie nie mogły poradzić sobie z antysemityzmem i narastającą przemocą. Wreszcie rektorzy ulegli falangistom i „zarządzeniem porządkowym” wprowadziły getto ławkowe. Rozmowa z badaczkami Izą Mrzygłód i Natalią Judzińską.
Nawet jeśli obalimy kapitalizm – cokolwiek miałoby to dziś znaczyć – to pozostaje problem państwa, ta naga siła i przemoc imperialna, która przez długi czas pozostawała wątkiem pobocznym w debacie na temat kapitalizmu.
Róże w haśle „chleba i róż” można odczytać jako jawne odrzucenie poglądu, że drugą połowę ludzkich potrzeb stanowi religia – i jako propozycję zastąpienia jej uciechami nie świata przyszłego, lecz doczesnego.
Emancypacja przez dzielność to specjalna, bardzo polska odmiana feminizmu, doskonale uchwycona przez Agnieszkę Osiecką.
Dźwięczy mi w uszach to zbanalizowane, doprowadzone do absolutnej śmieszności hasło „Nigdy więcej”. Z Jackiem Leociakiem rozmawiają Zofia Waślicka-Żmijewska i Artur Żmijewski.
Przecież kobieta na wojnie ma prawo ginąć jako ofiara, ewentualnie niosąc pomoc, ale nie ma prawa strzelać, zabijać, rzucać granatem. Z Olgą Wiechnik, autorką książki „Platerówki? Boże broń!”, rozmawia Michał Sutowski.