Tak przepełnionej gniewem kampanii nie było od lat. Czy w drugiej turze negatywne emocje będą mobilizowały tak samo skutecznie jak w pierwszej?

Tak przepełnionej gniewem kampanii nie było od lat. Czy w drugiej turze negatywne emocje będą mobilizowały tak samo skutecznie jak w pierwszej?
Zapowiadają się dwa tygodnie, w których lewicowcy będą licytować się na oburzenie i zniesmaczenie umizgami do elektoratu Krzysztofa Bosaka.
Żaden rejestr samobójców nie powstrzyma ludzi przed odebraniem sobie życia, gdy głównym motorem popychającym ich do tego jest nienawiść i przemoc.
Lewica nie zrozumiała, że największą emocją po stronie jej wyborców jest dziś anty-PIS. Dlatego tak łatwo elektorat Biedronia uciekł do Trzaskowskiego i Hołowni.
Wyniki, reakcje i komentarze. Krajobraz polityczny po pierwszej turze wyborów prezydenckich.
Za sposobem interpretacji danych zaprezentowanym w artykule „Gazety Wyborczej” kryje się szczególna geograficzno-społeczna wyobraźnia, która nosi cechy kolonialne.
Mniejsi gracze prowadzili tę kampanię tak, jakby byli liderami parlamentarnego bloku, walczącego o stworzenie rządu, nie kandydatami na głowę państwa.
My, ludzie lewicy, chcemy innej Polski. Dlatego proszę Was o głos.
Co, oprócz heteronormy i patriarchatu, znajdziemy w podpisanej ostatnio przez Andrzeja Dudę Karcie Rodziny? A czy inni kandydaci mają propozycje polityki społecznej?
Co mógłby zrobić Rafał Trzaskowski, aby powiększyć swój elektorat wśród pracowników?
Zamiast wiążących umów Andrzej Duda podpisał w Waszyngtonie jedynie pamiątkową księgę Białego Domu.
Rozmowa z psychologiem społecznym Michałem Bilewiczem.