Kraj

Spurek po atakach na osoby LGBT: UE musi działać!

W weekend w całej Polsce odbyły się demonstracje solidarności z osobami LGBT. Były one odpowiedzią na piątkowe wydarzenia w Warszawie. Zatrzymano po aresztowaniu Margot kilkadziesiąt osób, osoby te miały ograniczony dostęp do adwokatów. Protestowano przeciw brutalności policji. Na jednym z protestów była europarlamentarzystka Sylwia Spurek, której komentarz publikujemy. I przypominamy to, co powtarza Krytyka Polityczna: tęcza nie obraża!

W sobotę, stojąc w tłumie pod PKiN w Warszawie, uważnie słuchałam głosów młodych aktywistów i aktywistek. To były mocne głosy, pełne złych doświadczeń, braku zaufania do państwa i braku wiary w to, że ten system, ci politycy i polityczki mogą to naprawić. Ci młodzi ludzie mają prawo do wyrazistych opinii i braku zaufania do państwa. Mają takie prawo, bo od lat ich sprawy, ich prawa, iż życie, szczęście i marzenia były cynicznie zamiatane pod dywan.

Jesteśmy na Placu Defilad, #MuremZaStopBzdurom

Opublikowany przez Krytyka Polityczna Sobota, 8 sierpnia 2020

Kiedy trzeba było wygrywać wybory – obiecywano im zmianę, ale potem nie byli już potrzebni. Od wielu lat nie można było wprowadzić regulacji prawnych dotyczących związków partnerskich, sprowadzając setki tysięcy ludzi do pozycji obywateli i obywatelek drugiej kategorii. Zamiast praw człowieka proponowano im, w najlepszym przypadku, chodzenie do notariusza. Przez całe lata nie można było wprowadzić prostej, cywilizowanej procedury uzgodnienia płci, skazując ludzi – w centrum Europy w XXI wieku – na życie wbrew swojej tożsamości, skarżenie do sądu własnych rodziców. Ale mimo to byliśmy przecież zieloną wyspą…

W szkołach nie można było wprowadzić edukacji antydyskryminacyjnej, mimo że rodzina i dzieci, ich bezpieczeństwo nie schodzą z ust polityków i polityczek od lewa do prawa. Od lat rośnie hejt w internecie, rządzący, ale także dziennikarze i dziennikarki wypowiadają słowa dehumanizujące osoby LGBTI, a na ulicach dochodzi do aktów przemocy motywowanej homofobią. I znowu, nie można było wprowadzić do kodeksu karnego przepisu, który sprawiłby, aby homofobia była traktowana tak samo jak antysemityzm czy rasizm. Polskie prawo chroni wyznanie, religię, pochodzenie narodowe, ale już nie orientację seksualną, chroni ludzi przed przemocą motywowaną uprzedzeniami wobec innego koloru skóry, pochodzenia etnicznego, ale nie chroni ludzi znieważanych i bitych, bo ktoś uważa, że ich orientacja seksualna jest gorsza.

Czy ktoś powiedział: „przepraszam”? Czy ktoś przyznał się do błędu? A przecież gdyby te sprawy były – już lata temu – załatwione, może bylibyśmy innym społeczeństwem, może nie jeździłyby ciężarówki z homofobicznymi napisami, nie byłoby homofobicznej władzy, może mniej dzieciaków narażonych byłoby na opresję, wykluczenie i miałoby myśli samobójcze.

Homofobia zabija po cichu

czytaj także

Homofobia zabija po cichu

Cecylia Jakubczak

Ale zamiast „przepraszam” niektórzy próbują pouczać i oceniać – jak grupa dyskryminowana i wykluczana ma protestować, jak ma zwracać uwagę na łamanie podstawowych praw człowieka, jak ma żyć. Jeśli nie potraficie przepraszać, nie potraficie – również dzisiaj – być solidarne i solidarni, to lepiej nic nie mówcie!

A kiedy opozycja jest podzielona, a władza zbyt silna, te prawa musimy zagwarantować na poziomie unijnym, te prawa muszą w końcu stać się częścią prawa europejskiego. Tam gdzie dochodzi do łamania praw człowieka, tam gdzie osoby LGBTI nie są chronione przed mową i przestępstwami z nienawiści, nie mogą zawierać związków partnerskich, tam gdzie nie ma edukacji antydyskryminacyjnej ani prostej procedury uzgodnienia płci, tam gdzie tworzone są „strefy wolne od LGBT”, tam gdzie rządzący wypowiadają słowa dehumanizujące osoby LGBTI, tam gdzie działania państwa stoją w sprzeczności z art. 21 Karty Praw Podstawowych i unijnymi wartościami wynikającymi z traktatów – Komisja Europejska nie może jedynie monitorować, zalecać, upominać. Tam gdzie dochodzi do takich sytuacji, tam gdzie rządy łamią prawa człowieka – UE musi działać!

W niedzielę do Komisji Europejskiej skierowałam interpelację, w której pytam, czy w reakcji na wydarzenia w Warszawie, postawę rządzących i działania policji, czy w reakcji na przemoc i dyskryminację wobec osób LGBTI w Polsce:

1. Komisja Europejska rozszerzy zakres postępowania prowadzonego na podstawie art. 7 przeciwko Polsce – o naruszenia praw podstawowych, w szczególności wolności słowa i zgromadzeń oraz prawa do godności?

2. Komisja Europejska poczyni kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom LGBTI w Polsce, w tym aktywistom i aktywistkom podejmującym akcje, których celem jest zwrócenie uwagi na sytuację osób LGBTI w Polsce?

3. Odpowie, jaki jest stan prac Komisji nad mechanizmem powiązania środków unijnych z respektowaniem zasady praworządności i kiedy KE użyje tego mechanizmu wobec Polski?

Sadyzm impotentów, czyli sprawa Margot a schyłkowa sanacja

Pytam, bo to jest mój obowiązek, bo w takich sytuacjach każdy i każda z nas powinniśmy zrobić wszystko, co możemy, by pokazać osobom LGBTI, że nie są same, że mogą liczyć na solidarność, że stoimy po ich stronie.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Sylwia Spurek
Sylwia Spurek
Posłanka do Parlamentu Europejskiego
Doktora, radczyni prawna, posłanka do Parlamentu Europejskiego, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich, współautorka pierwszej ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Zamknij