Ostrzegając odbiorców przed groźnymi treściami, niekoniecznie dajemy im wybór. Za to często wywołujemy niepokój.

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Ostrzegając odbiorców przed groźnymi treściami, niekoniecznie dajemy im wybór. Za to często wywołujemy niepokój.
„Żeby stać się wielkim fałszerzem, nie trzeba być wielkim malarzem, tylko raczej twórcą przekonujących opowieści” – pisze Tony Tetro, specjalista w tworzeniu podróbek i autor książki „Być jak Caravaggio”.
Książka, za którą Eve Adams trafiła do więzienia, była krótka, miała zaledwie siedemdziesiąt dwie strony. Wydana w lutym 1925 roku z pomocą przyjaciela, którego nazwiska Adams nie chciała ujawnić, została „wydrukowana do prywatnego użytku” i „ograniczona do 150 egzemplarzy”.
Jeśli muzyka dronowa zyskała w ostatnich latach na popularności, to dlatego, że jest muzyką cywilizacyjną, tak jak cywilizacyjne bywają choroby.
Bernhard jest rzadkim przykładem, że literatura wysoka może być zabawna dokładnie w ten sam sposób, w jaki rozrywkę oferuje kultura masowa. Jeśli miałaby docierać do mas dzięki zespołowi Scooter, to tym lepiej dla niej.
Czemu w Polsce nie jest prowadzona debata na temat eutanazji i dlaczego nie mają jej w programie partie liberalne i lewicowe?
Nie doświadczyłem niczego traumatycznego. Ale analizując pewne sprawy po latach, wiem, że wzrastałem w homofobicznym świecie, gdzie moja seksualność była grzechem, z którego trzeba się było spowiadać.
22 lata po legalizacji eutanazji w Holandii jej śladem chcą iść inne kraje europejskie, jednak zabierają się do tego wyjątkowo niemrawo.
Czy dr Dániel Karsai doczeka zmiany przepisów, o które tak zacięcie walczy?
Czy zgoda na czynną eutanazję i wspomagane samobójstwo zmieni – a jeśli tak, to w jaki sposób i czy na pewno korzystny – społeczne i kulturowe podejście do choroby i starości?
Czy seks wyzwolony z ograniczeń heteronormy i binarnych podziałów jest lepszy? Czy mniej w nim przemocy? Od przemocy nie jest wolny, ale nie jest to przemoc strukturalna – podobno.
To, że bohaterowie „Lalki” dużo ostrzej oceniają słabości Izabeli niż Stanisława, nie jest dowodem na nienawiść Prusa do kobiet, tylko odzwierciedleniem świata przedstawionego, który nienawidzi kobiet.