Zawłaszczenie obchodów 11 listopada przez skrajną prawicę jest historyczną aberracją.

Zawłaszczenie obchodów 11 listopada przez skrajną prawicę jest historyczną aberracją.
Póki za dnia będziemy sobie opowiadać, że wszyscy etniczni Polacy ratowali Żydów, póty w nocy będziemy się bać. Rozmowa z Janem Borowiczem, autorem książki „Pamięć perwersyjna. Pozycje polskiego świadka Zagłady”.
Badania nad ludową historią i książki o niej są między innymi po to, byśmy pamiętali, że to nie Balcerowicz podarował nam demokrację. Ale dopiero zaczynamy tę historię opisywać.
Gdy czytałam teksty Haliny Krahelskiej, nie miałam w sobie zachwytu: „Wow, jaka mądra babka!”. Byłam totalnie wkurzona, że tak naprawdę nic nie zrobiliśmy.
W XIX wieku na ziemiach polskich praca seksualna była legalnym, zarejestrowanym zawodem. Fragment książki Alicji Urbanik-Kopeć „Chodzić i uśmiechać się wolno każdemu. Praca seksualna w XIX wieku na ziemiach polskich”.
Wielu ocalałych w reakcji na pytanie „Jak przeżyłeś?” miało poczucie winy, że udało im się przetrwać. W pytaniu tym było zawarte oskarżenie.
Wyszyński twierdził, że Zagłada odbyła się „prawie” bez świadków. A więc nikt z Polaków niczego nie widział i nie słyszał.
Syn Hansa Franka wychowywał się na Wawelu. Wydawało mu się, że to jego rodzinna posiadłość, a „Dama z łasiczką” to dość brzydka ciotka ze szczurem. Dopiero kiedy był nastolatkiem, uświadomił sobie, że jego dzieciństwo było oparte na zbrodni, fałszu i kłamstwie. O dzieciach i wojnie mówi Magdalena Grzebałkowska, reporterka, autorka książki „Wojenka. O dzieciach, które dorosły bez ostrzeżenia”.
16 sierpnia ma zostać ogłoszony wyrok w sprawie książki Jana Grabowskiego i Barbary Engelking. Jeśli sąd rozpatrujący apelację utrzyma w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji, obrona tożsamości, dumy i godności narodowej może zacząć być traktowana jako dobra osobiste. o
Z poświęconej słynnemu gdyńskiemu przedsiębiorstwu „Legendy Radmoru” wyraźnie wyziera fascynująca opowieść o technologicznym rozwoju, snuta poprzez dizajn i materialną historię.
Na Śląsku urodziła się wizja polskości egalitarnej, demokratycznej. Ta polskość miała być demokratyczna, w opozycji do polskości szlacheckiej, która później zdominowała międzywojenną Polskę.
Bohdan Pniewski wykreował oblicze stolicy i jako architekt władzy przetrwał wszelkie burze polityczne. Jakby „dobra zmiana” miała swojego Pniewskiego, kogoś tak efektywnego w realizowaniu jej wizji, to trochę strach. Rozmowa z Grzegorzem Piątkiem.