Kraj

Guz: Wspólna lewica przed wyborami? Nie wykluczamy

Nasze zaufanie do kandydatów prawicy jest ograniczone – mówi przewodniczący OPZZ. 

Jakub Dymek: Jaki jest najważniejszy postulat Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych zgłaszany w trakcie trwającej kampanii prezydenckiej?

Jan Guz: Kluczowym celem są dla nas godne miejsca pracy. W Polsce już blisko półtora miliona pracowników zarabia na granicy lub poniżej płacy minimalnej. Praca dzisiaj nie chroni przed ubóstwem, i dlatego jedną z najważniejszych naszych propozycji jest pakiet rozwiązań dotyczących płacy minimalnej. Chcemy wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej wysokości co najmniej 12 zł brutto oraz ustanowienia miesięcznego wynagrodzenia miesięcznego na poziomie 50% średniej. Równolegle naciskamy na radykalne ograniczenie umów śmieciowych i niezastępowanie umów o pracę umowami cywilnoprawnymi. Wdrożenie tych rozwiązań poprawiłoby sytuację setek tysięcy pracujących i pobudziło popyt wewnętrzny i przyczyniło się do rozwoju całej gospodarki.

Kogo i dlaczego ostatecznie związek zdecyduje się wobec tego poprzeć?

Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest wielobranżową konfederacją, która skupia ludzi o bardzo zróżnicowanych poglądach. Natomiast przeważają u nas osoby o postępowych, lewicowych przekonaniach, stąd trudno sobie wyobrazić, abyśmy poparli któregokolwiek z dwóch prawicowych kandydatów.

Cieszymy się, że w ostatniej fazie kampanii wyborczej obydwaj kandydaci poruszali tematy związane z rynkiem pracy, ale nasze zaufanie do ich deklaracji jest ograniczone.

Będziemy przyglądać się, na ile przyszły prezydent będzie realizował swoje obietnice z kampanii. Natomiast zaapelowaliśmy do naszych działaczy, aby ocenili wartość składanych obietnic w kontekście uprawnień prezydenta oraz dotychczasowej aktywności obydwu kandydatów i ich środowisk politycznych.

Wygra tak czy inaczej jeden z kandydatów prawicy. OPZZ chce jeszcze przed wyborami parlamentarnymi postawić jasno kwestie pracownicze, tym razem w sojuszu z szeroką lewicą?

Niewątpliwie polska lewica znalazła się w głębokim kryzysie, który bardzo nas niepokoi. Wszak w całej Europie naturalnym sojusznikiem związków zawodowych są właśnie partie lewicowe. A najważniejsze decyzje są podejmowane w parlamencie – trudno więc skutecznie działać bez reprezentacji sejmowej. Nie podjęliśmy jeszcze wiążącej decyzji, ale być może będziemy brać udział w rozmowach na temat budowy szerokiej koalicji środowisk postępowych, propracowniczych, która w wyborach parlamentarnych mogłaby wystartować z dobrym programem.

Jan Guz – przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych

 

**Dziennik Opinii nr 142/2015 (926)

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jakub Dymek
Jakub Dymek
publicysta, komentator polityczny
Kulturoznawca, dziennikarz, publicysta. Absolwent MISH na Uniwersytecie Wrocławskim, studiował Gender Studies w IBL PAN i nauki polityczne na Uniwersytecie Północnej Karoliny w USA. Publikował m.in w magazynie "Dissent", "Rzeczpospolitej", "Dzienniku Gazecie Prawnej", "Tygodniku Powszechnym", Dwutygodniku, gazecie.pl. Za publikacje o tajnych więzieniach CIA w Polsce nominowany do nagrody dziennikarskiej Grand Press. 27 listopada 2017 r. Krytyka Polityczna zawiesiła z nim współpracę.
Zamknij