Donald Trump i Elon Musk przystąpili do radykalnej demolki państwa.

Donald Trump i Elon Musk przystąpili do radykalnej demolki państwa.
Pierwszy tydzień z Trumpem dowodzi, że skrajnie prawicowe rządy potrafią radykalnie zmieniać kraj. Dlaczego tylko one?
„Są tylko dwie płcie” – ogłosił Trump, czarny pastor zagrzewał do śpiewów na cześć nowego prezydenta, a Elon Musk hajlował. Od teraz będzie jeszcze ciekawiej.
Izrael spróbuje opóźniać porozumienie z Hamasem tak długo, jak się da, i zerwie je, gdy znajdzie okazję, by obwinić Hamas o to samo.
Nie po to Elon Musk sfinansował zwycięstwo Trumpa, żeby teraz jego wyborcy mieli dostać to, czego chcieli.
„Zaczniemy od przestępców, a potem się zobaczy” – mówi Donald Trump.
Po ogłoszeniu wyników indeks Dow Jones urósł o 1500 punktów. Widać, że bogacze mają się z czego cieszyć.
Całkiem sporo wyborców w USA uważa, że nadszedł czas na wielkie polityczne przetasowanie.
To pierwszy raz, gdy burmistrz Nowego Jorku usłyszał zarzuty w sprawie kryminalnej. Czy Turcja sponsorowała byłego nowojorskiego gliniarza?
Mamy dokładnie 50 proc. szans na to, że „stabilny geniusz” wróci do Białego Domu.
Nawet były wiceprezydent Dick Cheney, który w dużej mierze odpowiada za wojnę w Afganistanie i Iraku po atakach z 11 września 2001 roku, zapowiedział, że odda głos na Kamalę – również dlatego, żeby nie oddać Ukrainy Rosji. Do wyborów w USA zostały trzy tygodnie.
Debata kandydatów na wiceprezydentów przypominała rozmowę przyszłego teścia z przyszłym zięciem.