Gej, który ubrał metal w skórę i pejcze

Rob Halford pokazał, że queer nie musi być lekki, taneczny ani kolorowy. Może być ciężki i hałaśliwy, ubrany w czerń, stal i motocyklowe buty.Przemysław Stefaniak

Samotność artysty, samotność seksisty…

Czytam to i nawet się nie oburzam, raczej dziwię: łomatko, to jeszcze takiego mamuta wygrzebanego z patriarchalnej zmarzliny można gdzieś spotkać? Kinga Dunin o „Radiu Noc” Jurija Andruchowycza i „Mieście zwanym samotnością. O Nowym Jorku i artystach osobnych” Olivii Laing.

Zamknij