Świat

Cornel West: Neofaszystowski gangster w Białym Domu i Ameryka jako nieudany eksperyment

„Dziękuję Bogu, że ci ludzie są na ulicach” – powiedział działacz społeczny i profesor filozofii z Harvardu w wywiadzie dla CNN. „Czy w ogóle można sobie wyobrazić, że wydarza się taki lincz, a ludzie pozostają na niego obojętni? Ludzi ma to nie obchodzić? Mają być bezduszni?”.

Profesor filozofii Uniwersytetu Harvarda dr Cornel West wystąpił w telewizji CNN, komentując ogólnokrajowe protesty po zamordowaniu George’a Floyda w Minneapolis w stanie Minnesota przez białego policjanta.

West żarliwie zaatakował ideologię białego suprematyzmu, neofaszyzm prezydenta Donalda Trumpa i dysfunkcyjne sądownictwo w Stanach Zjednoczonych, które zamiast wymierzać sprawiedliwość brutalizuje ją, kryminalizując w szczególności ludzi biednych i kolorowych. W swojej krytyce West połączył te zjawiska z głęboką deprawacją neoliberalnego systemu kapitalistycznego w XXI wieku.

Popęda: Systemowy rasizm amerykańskiej policji zabija

Gdy protesty i niepokoje społeczne zapłonęły w Minneapolis i innych amerykańskich miastach – w tym: Atlancie, Chicago, Nowym Jorku, Cleveland i Oakland, a także w bezpośrednich okolicach Białego Domu – West mówił Andersonowi Cooperowi w CNN: „Myślę, że widzimy Amerykę jako nieudany eksperyment społeczny”.

„Mam na myśli to – wyjaśniał West – że historia czarnych w Ameryce od ponad 200 lat towarzyszy upadkowi amerykańskiego projektu. Kapitalistyczna gospodarka nie była w stanie wytworzyć i rozdystrybuować dobrobytu w taki sposób, aby ludzie mogli godnie żyć. Amerykańskie państwo narodowe i jego system prawny, sądowniczy i karny nie potrafiły ochronić ludzkich praw i wolności. A do tego nasza kultura – tak napędzana rynkiem, że wszystko i wszyscy są na sprzedaż – która nie potrafi wytworzyć przy tym żadnego pożywienia dla duszy, nie daje żadnego sensu i nie prowadzi do żadnego celu”.

Dr West wyjaśnił, że gniew jest odpowiedzią na morderstwo popełnione na Floydzie przez policjantów (z których jeden, oficer Derek Chauvin, został aresztowany i oskarżony o zabójstwo), które jest kolejnym elementem w mozaice krzywd, ułomności i niesprawiedliwości stojących u samych podstaw amerykańskiego imperializmu. Mówili i pisali o tym ludzie tacy jak Martin Luther King Jr. i inni już od połowy ubiegłego wieku.

Rasizm tak amerykański, jak coca-cola

czytaj także

„Kiedy oglądałem sceny z Atlanty – mówił West – wyobrażałem sobie brata Martina [Luther Kinga] stojącego właśnie tam w Atlancie i przemawiającego: »Mówiłem wam o militaryzmie. Mówiłem o ubóstwie. O ślepym materializmie, o rasizmie we wszystkich jego postaciach. Mówiłem o ksenofobii«. Zbieracie dziś w Ameryce żniwo, które zasialiście. Dziś była to śmierć Brata George’a [Floyda]. To jest jasne, że to był najzwyklejszy lincz na człowieku. Nikt nie może temu zaprzeczyć”.

Choć protesty solidarnościowe w Minneapolis przerodziły się w niepokoje i masowe protesty uliczne ludzi oburzonych morderstwem Floyda – oraz innych czarnych, kolorowych i osób ze zmarginalizowanych grup, które padają ofiarą agresji amerykańskiej policji – West broni protestujących i dodaje: „Dziękuję Bogu, że ci ludzie są na ulicach. Czy możesz sobie wyobrazić, że wydarza się taki lincz, a ludzie pozostają na niego obojętni? Ludzi ma to nie obchodzić? Mają być bezduszni?”.

Nie przeminęło z wiatrem. Lincz na Ahmaudzie Arberym

Dr West potępił Donalda Trumpa, nazywając go „neofaszystowskim gangsterem w Białym Domu”. Podkreślał jednak, że upadek amerykańskiego społeczeństwa – takiego, które pozwala na endemiczną nierówność oraz kulturę chciwości i konsumpcjonizmu, które całymi dekadami depcze prawa i godność biednych ludzi czy też mniejszości – wykracza poza kadencję obecnego prezydenta.

„Ten system nie może zreformować się sam” – argumentuje West i mówi, że potrzebna jest dynamika, w której walka tożsamościowa zamienia się w walkę o równość wszystkich klas społecznych, na rzecz ich dostępu do dobrobytu i efektywnej demokracji. Takiej, która faktycznie wyraża wolę ludu i zaspokaja potrzeby materialne ludzi pracujących i biednych.

„Próbowaliśmy już marszu przez instytucje i czarnych twarzy na wysokich stanowiskach – powiedział West. – Jednak i nasi czarni politycy, profesjonaliści czy klasa średnia, często wsiąkali w kapitalistyczną gospodarkę, okazywali się zbyt przyzwyczajeni do zmilitaryzowanego państwa narodowego, zbyt oswojeni z napędzaną przez rynek kulturą celebrytów, statusu, władzy i sławy – wszystkich tych powierzchownych rzeczy, które jednocześnie są uznawane za cenne przez wielu naszych współobywateli”.

Bilans pandemii w USA: 41 milionów bezrobotnych, miliarderzy bogatsi o pół biliona

„W Partii Demokratycznej mamy dzisiaj u steru neoliberalne skrzydło polityczne, które nadaje kierunek partii po porażce brata Berniego [Sandersa, który przegrał w prawyborach prezydenckich z Joe Bidenem – przyp. red.], ale oni tak naprawdę nie wiedzą, co dalej robić” – dodał West. „Wszystko, co potrafią, to pokazywać więcej czarnych twarzy. Ale często te czarne twarze również tracą legitymację. Nie zapominajmy, że ruch Black Lives Matter rodził się już za kadencji czarnego prezydenta, czarnego prokuratora generalnego czy czarnego sekretarza bezpieczeństwa krajowego Stanów Zjednoczonych. I nikt z nich tu nie wystarczył. Dzisiaj mówimy o tysiącach i milionach ubogich czarnoskórych, brązowych, czerwonych, żółtych – bez względu na ich kolor skóry, wszyscy oni czują się porzuceni, całkowicie bezsilni, bezradni i bez nadziei. Tak się rodzi rebelia”.

Według Cornela Westa państwo amerykańskie stoi obecnie przed wyborem między „pokojową rewolucją” a kontynuowaniem społecznych porażek. „Przez rewolucję rozumiem demokratyczny i równy podział władzy, zasobów, bogactwa i szacunku” – wyjaśnił. „Jeśli tego nie dostaniemy, będziemy obserwować coraz więcej gwałtownych wybuchów społecznego niepokoju”.

Obejrzyj całość: Cornel West w CNN (ang.)

**
Tekst ukazał się na stronie commondreams.org na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 License. Tłumaczenie i skróty od redakcji.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij