„Król darknetu” jest królem wśród przeczytanej przeze mnie w czasie pandemii literatury kryminalno-sensacyjnej. Najlepszy. I naprawdę nie ma znaczenia, że jest to książka non-fiction.

„Król darknetu” jest królem wśród przeczytanej przeze mnie w czasie pandemii literatury kryminalno-sensacyjnej. Najlepszy. I naprawdę nie ma znaczenia, że jest to książka non-fiction.
Ludzie masowo rzucili się nagrywać filmiki, co zachwiało asymetryczny układ widz–nadawca. A przecież musi być więcej odbiorców niż twórczyń, żeby kultura w ogóle miała sens.
Czy rok 2020 będzie stracony dla przemysłu filmowego? Kto w branży ucierpi najbardziej? Jak skutki pandemii odczujemy my, widzowie?
Jest nadzieja, że internetowi wojownicy odkryją, że wolą spędzać czas z bardziej złożonymi osobowościami kobiecymi.
Episkopat znów próbuje załatwić sprawę fasadowymi pseudodziałaniami, a państwo przekierować uwagę opinii publicznej na inne tematy (w końcu trwa kampania wyborcza – ambony są bezcenne). A co zrobi społeczeństwo?
Powtarzana od lat narracja, że państwo jest niepotrzebne i tylko przeszkadza, pękła jak bańka mydlana.
Według części polskich policjantów (jak i w opinii wielu ich kolegów z konspiracji) nie było większej sprzeczności między mordowaniem Żydów a walką o wolną Polskę.
Cambridge Analytica upadła w maju 2018 roku. Wśród demaskatorów była Brittany Kaiser, autorka książki „Dyktatura danych”.
Czyżby Netflix proponował nam opowieść o hedonistycznym świecie, w którym przyjemność jest wartością samą w sobie? Sprawdziła Emilia Konwerska.
Autor książki „Dziękuję za świńskie oczy” poleca publikacje, które pomagają spojrzeć na sprawy zwierząt z innej niż dotychczas perspektywy.
Jaś Kapela pisze o książce „The Future We Choose: Surviving the Climate Crisis” Christiany Figueres i Toma Rivetta-Carnaca.
Adam Leszczyński: Od wieków elity narzekały, że lud sprzedał swoją wolność. Mateusz Damięcki nie jest ani pierwszy, ani nie będzie ostatni.