Zaufanie do ZUS jest żałośnie niskie. I nic dziwnego, skoro przekonuje się obywateli, że oszczędzanie na starość w publicznym systemie jest idiotyczne, a składki to stracone pieniądze.

Zaufanie do ZUS jest żałośnie niskie. I nic dziwnego, skoro przekonuje się obywateli, że oszczędzanie na starość w publicznym systemie jest idiotyczne, a składki to stracone pieniądze.
Nieuregulowany najem krótkoterminowy, z realną obietnicą szybkich zysków, zmienia Trójmiasto w eldorado dla czyścicieli kamienic.
Media potrzebują ludzi, którzy potrafiliby patrzeć służbom i politykom na ręce. I – może to zabrzmi górnolotnie: demokracja tego potrzebuje.
Im głębiej zanurzałem się w bramy, podwórka i klatki schodowe, im dłużej liczyłem szyldy i nazwy typu „Luxury Apartments Old Town” na domofonach, tym mniej było mi do śmiechu.
Fermy zwierząt futerkowych szkodzą zwierzętom, ludziom i środowisku.
Raz podeszła do nas zakonnica, która zaczęła obsypywać nas solą i odprawiać jakieś modlitwy.
Dotychczasowe sposoby uprawiania demokratycznej polityki się wyczerpały. Kryzys polega na niezdolności zaproponowania alternatywy dla rozsypującego się świata.
Co robić z cudzoziemcami podejrzewanymi o działalność terrorystyczną? Czy należy wydalać ich do krajów pochodzenia, nawet jeśli tam grożą im tortury?
Państwo dobrobytu to nie tylko instrument dzielenia dochodu, ale także warunek jego wytwarzania. Instrument kreowania wartości, a nie wór bez dna, który zużywa to, co wypracowali inni.
Państwo „dobrobytu” nie może być silne słabością zatrudnianych przez siebie pracowników. Od silnych instytucji publicznych i godnie wynagradzanych urzędników powinniśmy rozpocząć budowanie dobrobytu dla wszystkich.
W momencie, gdy wiele krajów zachodnich reformuje swoje systemy socjalne, by móc unieść ich rosnący ciężar, w Polsce rozmawia się o państwie dobrobytu.
Czemu ma służyć państwo dobrobytu i czy dotychczasowe rozwiązania wprowadzone przez PiS realizują te cele? A jeśli nie, to co należałoby zmienić?