PiS uznał chyba, że koszt wizerunkowy przepisów, które wyglądają, jakby bezczelnie zostały napisane pod Kaczyńskiego, jest jednak zbyt wysoki, i zapowiedział krok do tyłu.

PiS uznał chyba, że koszt wizerunkowy przepisów, które wyglądają, jakby bezczelnie zostały napisane pod Kaczyńskiego, jest jednak zbyt wysoki, i zapowiedział krok do tyłu.
Gdybyśmy naprawdę przeprowadzili transformację energetyczną, to mielibyśmy dziś prąd z odnawialnych źródeł energii, a rząd nie musiałby zatrudniać tiktokerów do snucia kłamliwej propagandy.
Nie jest zadaniem dzieci, by nas uczyć, to naszym zadaniem jest dostosować świat do nich tak, by było sprawiedliwie. Rozmowa z drą Ewą Maciejewską-Mroczek, socjolożką, polonistką i amerykanistką.
Jeśli zapaść systemu ochrony zdrowia nie będzie głównym tematem kampanii wyborczej, trudno będzie zachować wiarę w sensowność polskiej polityki.
Prezydent ma to do siebie, że jak tylko wydaje się, iż zaczyna prowadzić niezależną politykę, to zaraz cofa się na stare pisowskie pozycje. Czy tak będzie w sprawie nowelizacji kodeksu wyborczego? To jedno z kluczowych pytań na początku roku wyborczego.
Czymś nowym jest świadomość po stronie PIS, że symetryści jako ci bardziej obiektywni od dziennikarzy „naszych”, są lepszym pasem transmisyjnym nie tylko od dziennikarzy stricte pisowskich, co nawet dziennikarzy insajderskich. Po prostu ta sama wrzutka inaczej jest odbierana przez wyborców.
Zakupiony dzięki zbiórce Sławomira Sierakowskiego bayraktar jest już w Ukrainie i wchodzi do służby wojskowej.
Miał powstać podatek (bardzo skromny) od szóstego i kolejnych mieszkań. Ale go nie będzie.
Zielony Pierścień to koncepcja, która powstała, kiedy po II wojnie odbudowywano Warszawę i postanowiono zadbać o jej lesistość. Organizacje i aktywiści chcą, by jej realizacja doszła wreszcie do skutku. Na przeszkodzie stoją wycinki i potężne Lasy Państwowe.
Nadszedł czas, bym w stary, zawstydzająco patriarchalny sposób objaśniła opozycji świat – a przynajmniej tę jego część, której nie widzi. A prawda jest taka, że jak go nie zauważy, to przerżnie wybory, i sama się do tego przyłożę.
„Radykalne centrum” − tak nazwał pozycję Polski 2050 w czasie sobotniego zjazdu Szymon Hołownia i jakkolwiek jest to oksymoron, partia chce tę pozycję utrzymać.
Cuda dzieją się na Łysej Górze, bo kiedy w całym kraju ceny ziemi rosną, tam spadają. Teraz przeciwko takim cudom stają obywatele.