Kraj

Gdula: Zuzanna Ziomecka jako Maria Antonina

Nie macie za co żyć? Bądźcie szczęśliwi! – radzi nam po królewsku redaktorka naczelna „Przekroju”.

Wydawało mi się, że tekst Zuzanny Ziomeckiej komentujący list młodej kobiety, w którym deklaruje wyjazd z Polski, będzie nudny i przewidywalny. W końcu jeśli już w tytule Ziomecka poucza, że nie można być jak dziecko, to nie można też zbyt wiele się spodziewać. Bardzo się jednak pomyliłem. Tekst jest iście królewski.

Ziomecka uprawia trochę standardowej propagandy skierowanej do młodych. Pisze, że młody pracownik oprócz dyplomu musi wykazać się poświęceniem i cierpliwością, czyli po przetłumaczeniu: ma dać się wyzyskiwać za darmo lub za grosze w imię przyszłych zysków i sukcesów. Dobrze jednak wyczuwa, że ta propaganda chwyta coraz mniej i próbuje czegoś nowego.

Każdy kto myśli, że wyjedzie na Zachód i tam będzie żył przyzwoicie, jest w błędzie. Nie ma dziś bowiem gdzie uciekać. W Hiszpanii i Grecji bez pracy jest 50 procent młodych. Słabo ciągną też w Japonii i USA. Żyjemy w rzeczywistości, w której dla młodych przewidziano tylko krew, pot i łzy. Trzeba się zatem starać, konkurować i oddawać darmo, ale bez gwarancji, że coś z tego będzie.

Żyjemy w ciężkich czasach: kryzys, oszczędności i bezrobocie. Bunt obciąża nas emocjonalnie i frustruje. Zamiast buntu musimy wspólnie stawić czoła rzeczywistości i poszukać odpowiedzi, jak sobie radzić.

I tu następuje błyskotliwa propozycja: trzeba po prostu być szczęśliwym.

Ziomecka odwołuje się do listy rzeczy, których według australijskiej pisarki Bronni Ware ludzie żałują na łożu śmierci. Żałują, że za dużo pracowali, że nie żyli w zgodzie ze sobą, że nie spędzili wystarczająco czasu z bliskimi. Przede wszystkim żałują jednak, że nie pozwolili sobie na szczęście. A szczęście, jak zauważa Ziomecka, to tylko kwestia wyboru i odpowiedniego nastawienia.

Nieważne zatem, że żyjąc w świecie, w którym za wszystko trzeba płacić, ludzie nie są w stanie osiągnąć przyzwoitych dochodów. Nieważne, że nie mają pracy, a sami mają uskładać na edukację, zdrowie i emeryturę. Nieważne wreszcie, że mają śmieciowe miejsca pracy, choć kariera jest dziś podstawowym sposobem oceny wartości człowieka.

Nie macie za co żyć? Bądźcie szczęśliwi! Zuzanno Ziomecka, nie przestawaj! Takiego obnażania dzisiejszego systemu właśnie potrzebujemy.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Maciej Gdula
Maciej Gdula
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, socjolog, doktor habilitowany nauk społecznych, pracownik Instytutu Socjologii UW. Zajmuje się teorią społeczną i klasami społecznymi. Autor szeroko komentowanego badania „Dobra zmiana w Miastku. Neoautorytaryzm w polskiej polityce z perspektywy małego miasta”. Opublikował m.in.: „Style życia i porządek klasowy w Polsce” (2012, wspólnie z Przemysławem Sadurą), „Nowy autorytaryzm” (2018). Od lat związany z Krytyką Polityczną.
Zamknij