Twój koszyk jest obecnie pusty!
🌀 Dezinformacja
Dodaj do obserwowanychObserwujeszWojny narracyjne i propaganda ery algorytmów.
Galopujący Major: Marsz nadziei, ale czy czegoś więcej?
Nawet jeśli frazes o „uśmiechniętej Polsce” wciąż śmieszy, to dostaliśmy wczoraj kolejny dowód na różnicę między Polską 4 czerwca i Polską 11 listopada. Mam nadzieję, że sędzia Szymon Marciniak też to oglądał.
Straszak prawicy groźniejszy od faszyzmu: woke-totalitaryzm
Elity nauczyły się mówić antyelitarnym językiem, by bronić swoich interesów. Ich przekaz jest niebezpiecznie atrakcyjny.
Antyklimatyczna krucjata w kolorze (Twitter) Blue
Prawie połowa autorów co najmniej dziesięciu artykułów naukowych doświadczyła wirtualnej przemocy w postaci podważania ich wiarygodności, ale także szantażowania pobiciem, zabójstwem czy – w przypadku kobiet – gwałtem.
Kult niecnoty. Złote lata Vice’a i droga ku upadkowi
Gdy Vice coraz mocniej stawiał na poważne dziennikarstwo, rosły też problemy. Mur między redakcją a działem reklamy, z którego Vice dostaje większość swoich przychodów, okazał się dziurawy.
Czy Serbia się przebudzi z autorytarnego snu?
Strzelanina na ulicy, potem w szkole. Prezydent Serbii chce „rozwiązać” problem z bronią przez jeszcze większe upowszechnienie broni.
Symetria w służbie duopolu
Przytyki Sroczyńskiego pod adresem obozu „liberałów” są w dużej części zasadne. Nie zmienia to faktu, że dzisiaj 25 proc. wyborców zamierza głosować na inne partie opozycji demokratycznej niż Platforma.
Kłamstwa za darmo, prawda za paywallem
Fejki, teorie spiskowe, propaganda korporacyjnych think tanków i inna gówno prawda – za darmo w każdych ilościach. Za wszystko inne trzeba zapłacić.
Pieniądze za milczenie, czyli Rupert Murdoch zawsze wygrywa
Pieniądze przechodzą z rąk do rąk, a prawdziwą cenę za biznesowe praktyki Fox News płaci podzielone społeczeństwo.
Czy dziennikarki mogą być aktywistkami?
Czy media mogą być „bezstronne” i „neutralne”? A czy powinny?
„Boisz się? To świetnie!” – czyli co łączy Friza i Mentzena
Friz tworzy sobie maszynki do zarabiania, które po wykorzystaniu będzie mógł po prostu wyrzucić jak zużyte podpaski. Widocznie nie nadawały się do tej branży, bo musiały jeść i spać.






