Społeczeństwo się starzeje, na opiece się oszczędza, pielęgniarek jest za mało i są przepracowane, ich skargi się lekceważy, a narzekające osoby mogą stracić pracę. Polska? Nie, tym razem Finlandia, a opowiada nam o tym chór pielęgniarek.

Społeczeństwo się starzeje, na opiece się oszczędza, pielęgniarek jest za mało i są przepracowane, ich skargi się lekceważy, a narzekające osoby mogą stracić pracę. Polska? Nie, tym razem Finlandia, a opowiada nam o tym chór pielęgniarek.
Z Łukaszem Lamżą, autorem książki „Trudno powiedzieć. Co nauka mówi o rasie, chorobie, inteligencji i płci”, rozmawia Dawid Krawczyk.
Co by było, gdyby największa polska rzeka całkowicie wyschła? Najpewniej powstałby w jej miejscu parking samochodowy.
Jeśli nie ma dowodów na istnienie nieznanej dotąd prehistorycznej cywilizacji, to znaczy, że były, ale uległy zniszczeniu. Proste!
Czy morał płynący z historii wywalczenia przez Polki praw wyborczych brzmi: „pokorne ciele dwie matki ssie”?
Netflix stał się w Polsce symbolem lewicowej deprawacji, terroru politycznej poprawności i wszystkiego, czego polska prawica lęka się najbardziej. Słusznie?
Kinga Dunin czyta „Pawilon małych ssaków” Patryka Pufelskiego, „Zapiski wariatki” Aleksandry Młynarczyk-Gemzy i „Oto ciało moje” Aleksandry Pakieły.
Mam ten Kościół katolicki cały czas w lędźwiach. Tam, gdzie powinnam mieć uwolnioną seksualność, mam wstyd i grzech. Pozbywam się tego, ale to jest trauma, a zatem ciężka robota – mówi Monika Strzępka, którą pisowski wojewoda właśnie pozbawił stanowiska dyrektorki warszawskiego Teatru Dramatycznego.
Ewa Piątkowska nie chce już się szarpać z seksizmem w polskim boksie. Nie chce być też twarzą kobiecej rewolucji w sporcie, chociaż miała (i nadal ma) wszystko, żeby się nią stać.
Książki Andrzeja Bieńkowskiego unikają pornografizacji biedy, ale po lekturze nie da się uniknąć smutnych wniosków: polska wieś została porzucona już dawno temu przez ośrodki władzy politycznej i kulturalnej.
Czy mniejsze literatury są naprawdę gorsze, czy raczej inne, mniej oswojone? Na pewno gorzej się sprzedają. Kinga Dunin czyta „Ludzi sierpnia” Siergieja Lebiediewa i antologię „Ruska klasyka” zestawioną przez Daniela Majlinga.
Rewolucja seksualna lat 60. i 70. ubiegłego wieku dokonała się przede wszystkim na Zachodzie; Polskę skutecznie oddzieliła od niej wówczas żelazna kurtyna. Konsekwencje tego faktu – przekonuje Ewa Wanat – odczuwamy do dziś.