Nad morzem też króluje tandeta i drożyzna, ale ruch turystyczny rozkłada się tam na kilkaset kilometrów wybrzeża. A Podhale jest małe.
Niedźwiedź de luxe, czyli co robi socjolog w korporacji?
Kinga Dunin czyta „Mniedźwiedzia” Noemi Voli oraz „Każda praca hańbi” Wiesławca Deluxe.
Liberałowie mają rację, zostało to bezstronnie udowodnione
„Prywatny właściciel cały czas pilnuje efektywności wydawania pieniędzy” – naucza profesor swoich słuchaczy. Piotr Wójcik czyta „Ekonomię dla ciekawych” prof. Witolda Orłowskiego.
Najlepszy w klasie [o biografii Davida Fostera Wallace’a]
Na spotkaniach upamiętniających Wallace’a po jego samobójczej śmierci pojawiali się fani, którzy ogóle nie interesowali się literaturą, interesowali się Davidem Fosterem Wallace’em.
Wiesławiec Deluxe: Polski menadżer gnoi, bo może
Z Wiesławcem Deluxe o jego doświadczeniach opisanych w książce „Każda praca hańbi. Pozdrowienia z późnego kapitalizmu” rozmawia Michał Sutowski.
Czym jest Gaja?
Najsłynniejszą, prekursorską ideą, jaką głosił zmarły właśnie James Lovelock, była tzw. hipoteza Gai.
Czy rozpylenie siarki w stratosferze uratuje nas przed katastrofą klimatyczną? [rozmowa z Elizabeth Kolbert]
Z Elizabeth Kolbert, autorką książek „Szóste wymieranie” i „Pod białym niebem”, rozmawia Michał Sutowski.
Zamiast ksenofobii żyjmy jak chuj z chujem
Kinga Dunin czyta „Ciche wody” Sary Moss, „Imigrantów” Issy Watanabe i „Matkę na obiad” Shaloma Auslandera.
Idiotyczna awantura o Tokarczuk
Eco i Carrière zapewne idiotyzmem nazwaliby autorytatywne stwierdzenia o tym, że Tokarczuk emanuje klasową wyższością i pogardą dla ludu, formułowane na podstawie minutowego fragmentu z ponadgodzinnej rozmowy.
Kto wyruchał Ronalda Reagana i co z tego wynikło?
Oto pornograf, który stymuluje supermarksistów.
„Skoro bogaci mają nas w dupie, to my ich też” [rozmowa z Gabrielem Krauze]
Z Gabrielem Krauze, pisarzem i byłym gangsterem, o Arystotelesie, Caravaggiu i napadaniu na ludzi rozmawia Dawid Krawczyk.
Las Vegas Podhala
W 2019 roku „Tygodnik Podhalański” ruszył z akcją: jeśli góral na zawsze zdejmie baner szpecący krajobraz przy zakopiance, tygodnik udostępni mu łamy na trzy miesiące za złotówkę, by się zareklamował. Zgłosiły się dwie osoby.