Z Markiem Szymaniakiem, autorem książki „Urobieni”, rozmawia Kaja Puto.

Z Markiem Szymaniakiem, autorem książki „Urobieni”, rozmawia Kaja Puto.
Trzymający selfie-sticka Rahim zachwyca się jak dziecko, że może spacerować po terenie firmy najbogatszego człowieka na ziemi.
Draginja, dziękujemy za twoje zaangażowanie i ciężką robotę. Nie przejmuj się głąbowatym hejtem.
Kochana lewico, przestań szejmować ludzi, którzy noszą koszulki z orłami i wilkami wyklętymi. Noszą je nie dlatego, że są histerycznymi nacjonalistami, a dlatego, że chcą odczuwać z czegoś dumę.
Kiedy na początku lat 90. John Grisham wydawał thriller sądowy, Polakom do głowy nie przychodziło, że w ten sposób można na rynku zarabiać.
Fejk sugerujący, że agresywnym demonstrantem był młody ukraiński student rozprzestrzenił się po antyrządowej bańce informacyjnej i zgnoił niewinnego człowieka.
Senat głosował nad nowelizacją ustaw o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, KRS i o prokuraturze. Przyjął je bez poprawek. Pod budynkiem Senatu w czasie jego obrad trwał protest.
Kiedy przemoc dotyka pokojowo protestujących studentów, biurową klasę średnią, nauczycieli i innych „normalsów”, radykalnie zmienia to ich percepcję.
Dlaczego autor hasła „Pij mleko, będziesz wielki” sam nie pije już mleka?
Ludzie narzekają na portalozę. Ale nie wiedzą często, że teksty w tych portalach piszą osoby zatrudnione byle jak, z naczelnym cisnącym ich na kliki.
Ile punktów procentowych poparcia traci rząd Prawa i Sprawiedliwości po każdym wykrzyczeniu policjantowi w twarz: „Wypierdalać!”?
Mamy jeszcze do odrobienia dużą lekcję pokory i szacunku wobec świata dzikich zwierząt – pisze Karolina Kuszlewicz.