Likwidacja tarczy obniżającej stawkę VAT na podstawowe artykuły żywnościowe czy gaz pomogłaby rządowi dopiąć przyszłoroczny budżet. Wiąże się jednak z ryzykiem politycznym – wysoka inflacja utrzymywałaby się wówczas prawdopodobnie aż do wyborów.

Likwidacja tarczy obniżającej stawkę VAT na podstawowe artykuły żywnościowe czy gaz pomogłaby rządowi dopiąć przyszłoroczny budżet. Wiąże się jednak z ryzykiem politycznym – wysoka inflacja utrzymywałaby się wówczas prawdopodobnie aż do wyborów.
Niemal w całej Europie problemem numer jeden jest inflacja i wzrost kosztów utrzymania, nie wojna w Ukrainie.
Rządzący zachowują dobry humor, gdyż polska gospodarka prawdopodobnie uniknie recesji. Szkoda tylko, że za cenę głębokiej recesji w obszarze naszych dóbr wspólnych.
Mamy do czynienia z sytuacją, której dawno nad Wisłą nie widziano. Musimy się mierzyć z brakiem popytu na polski dług publiczny, choć jeszcze niedawno polskie obligacje schodziły na pniu. A taka sytuacja rodzi niebagatelne konsekwencje.
Mieszkalnictwo jest traktowane przez państwo jak piąte koło u wozu, którym powinien się zająć rynek. A więc rynek się nim zajmuje.
Skutki inflacji dotykają wszystkich. Zobacz, jaki jest jej mechanizm i jak sobie z nią radzić.
Zwolennicy samochodozy są głośni, ale zwiększanie liczby buspasów jest w interesie większości mieszkańców miast.
Ale co by było, gdyby Balcerowicz naprawdę odpowiadał dziś za politykę monetarną państwa.
Rząd wciąż odrzuca pomysły wdrożenia twardych regulacji dotyczących ogrzewania biur i miejsc pracy czy oświetlenia zewnętrznego. Takie coś mogłoby w Polsce nie przejść, a przecież zbliżają się wybory.
Z powodu wprowadzenia obniżonej składki zdrowotnej dla najlepiej zarabiających samozatrudnionych (4,9 proc. na liniowym PIT zamiast 9 proc.) finanse publiczne otrzymają o ok. 5 mld złotych mniej, niż miały otrzymać w pierwotnej wersji Polskiego Ładu. No i proszę, mamy źródło finansowania.
Łukasz Warzecha jest tylko najgłośniejszym z całej plejady wolnościowych komentatorów, którzy po 24 lutego stali się tak zwanymi realistami.
Jak tak dalej pójdzie, za kilkanaście lat Elon Musk z Jeffem Bezosem będą decydować o granicach państw i modelu ich rządów.