Twój koszyk jest obecnie pusty!
Prawa człowieka
Feminizm wcielony, nie teoretyczny
Rozmowa z Karoliną Sulej, autorką książki „Ciałaczki. Kobiety, które wcielają feminizm”.
Obsesja na punkcie hidżabu
To, że kobiety nie mogły nosić hidżabu, w praktyce oznaczało, że wiele z nich po prostu… nie wychodziło z domu. Z iranistą Piotrem Bachtinem rozmawia Karolina Cieślik-Jakubiak.
Jak żyć w kraju, który jest homofobem Europy i jednocześnie moją ojczyzną?
To był przeskok z homofobicznej, zapyziałej dziury do kraju, gdzie małżeństwa jednopłciowe są legalne. Byłem tam z mamą tylko na rok i bardzo nie chciałem wracać. A gdy już przyjechałem do Nawojowej to pierwszego dnia usłyszałem: „pedał wrócił”.
Osoby LGBT+ nie potrzebują waszej litości
Narracja dotycząca osób LGBT+ w Polsce brzmi niczym zawodząca katarynka, która całą swoją moc opiera na przesadnym i w gruncie rzeczy krzywdzącym „celebrowaniu cierpienia”. Płynąca z litości tolerancja z równością nie ma nic wspólnego.
Co z tym Kansas? I z prawem do aborcji w całych Stanach?
W referendum w sprawie ochrony prawa do aborcji w Kansas 60 proc. zagłosowało na „nie”. Co to oznacza?
Fiasko Arabskiej Wiosny? Prezydent Tunezji sam pisze konstytucję, ludzie nie wierzą w demokrację
Kraj, który dał początek Arabskiej Wiośnie, osuwa się w prezydencki autorytaryzm.
Dlaczego prawo nie może uratować ani nas, ani planety
Stale zwiększający się gąszcz przepisów prawnych pomaga władzy i kapitalistom, a nie zwykłym ludziom – pisze brytyjski adwokat.
Azerbejdżan: jak szukanie alternatyw dla rosyjskiego gazu wzmacnia autokratów
Niezależnie od tego, czy chodzi o reżim Putina, Alijewa czy saudyjskich monarchów, państwa autorytarne nie będą naszymi wiarygodnymi partnerami.
Masajowie nie chcą się wynieść, więc Tanzania próbuje przesiedlić ich siłą
Gdy chodzi o pieniądze, nawet rdzennych mieszkańców własnego kraju można nazwać „nielegalnymi imigrantami”.
Dworzec Międzynarodowy Podlasie. Poczekalnia
Za przecinanie drutów białoruscy strażnicy potwornie biją. Płotu można tylko dotknąć. Wtedy przychodzą i otwierają furtkę. A na drogę dają w zęby, ale tylko raz, żebyśmy wiedzieli, co nas czeka, jak będziemy chcieli wracać.