W kampanii wszystkie partie są zgodne co do wolności w sieci. Ale gdy napotkają realną politykę?

W kampanii wszystkie partie są zgodne co do wolności w sieci. Ale gdy napotkają realną politykę?
Ściganie się o fotkę z papieżem potwierdza niedojrzałość polityków.
Młodzi ludzie w całej Europie pytali mnie wielokrotnie: „Macie tak strasznie dużo pieniędzy dla banków. Ale co macie dla nas?”.
Kryzys na Wschodzie i dwóch europejskich kandydatów na szefa KE – to dominowało w kampanii do PE za Odrą.
Musimy to sobie wreszcie powiedzieć. I zdecydować, czy na pewno chcemy ciągle tylko „unikać najgorszego”.
Gdy tylko się przekonamy, że grzechy przeszłości naprawiono, zaktualizujemy nasze stanowisko.
Mówię ludziom: sieciujcie się, nawiązujcie kontakty, bo europejskie pieniądze są dla was!
Nie potrzeba wielkiej wyobraźni, by przewidzieć skutki wygranej Farage’a. Wybory do PE mogą być ostatnią szansą na zmianę kierunku, w jakim podąża dawne imperium.
Na polskich posłów nie ma co liczyć.
Europa wybrała: 25 maja obywatele 28 krajów Wspólnoty wskazali swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim.
Płacimy wysoką cenę za to, że po wejściu do UE zaprzestaliśmy w Polsce debaty europejskiej.
Zamiast poważnej debaty o problemach Unii mamy starcie budżetów reklamowych.