Niemcy nie porzucą europejskich interesów, ale ich postawa wobec Rosji może dziś niepokoić.

Niemcy nie porzucą europejskich interesów, ale ich postawa wobec Rosji może dziś niepokoić.
Niezadowolenie z unijnej polityki służy też eurolewicy, a kierujący nią dziś duet może budzić nadzieje.
Dzisiejsze Węgry krok po kroku wycofują się z demokracji, a ze społeczeństwem skutecznie komunikuje się tylko Fidesz.
Dziś rezygnacja z euro byłaby zbyt kosztowna, trzeba je więc ratować, choć i to wcale nie musi być łatwe.
Prasa europejska szeroko relacjonuje i analizuje sprawę zestrzelonego na terytorium wschodniej Ukrainy samolotu.
Zawartość walizek MH17 walała się wszędzie dookoła. A obok ubrań ludzkie zwłoki.
Po wprowadzeniu nowych sankcji Amerykanie uważają, że to Europa jest w sprawie Rosji bezczynna.
Ostatni skok Camerona na dane o obywatelach pokazuje, że bezprecedensowe sytuacje są możliwe.
Unia znajduje właśnie trzecią drogę, obok polityki „kija i marchewki”. Oby pozostała konsekwentna.
Powinniśmy spojrzeć na wydatki społeczne jak na inwestycję w ludzi, a nie kolejne socjalne czy pomocowe obciążenie.
UE jest niezdolna do rozwiązania najważniejszych problemów politycznych i gospodarczych.
„On jest niewłaściwą odpowiedzią na źle postawione pytanie” – stwierdził jeden z wysokich dyplomatów UE.