Pod koniec lat 20. XX wieku poparcie dla nazistów deklarowało 30 proc. członków największej niemieckiej organizacji zrzeszającej osoby nieheteronormatywne. Dziś też nie brakuje osób LGBTQ+, które popierają AfD czy Konfederację.

Pod koniec lat 20. XX wieku poparcie dla nazistów deklarowało 30 proc. członków największej niemieckiej organizacji zrzeszającej osoby nieheteronormatywne. Dziś też nie brakuje osób LGBTQ+, które popierają AfD czy Konfederację.
Jeżeli kiedyś nastąpi pokojowa transformacja świata ku sprawiedliwości i równości, to nie przez kulturalną wymianę poglądów między silnymi a bezsilnymi.
Pod maską centroliberała kryje się przerażona twarz człowieka, który uwierzył, że nadszedł „koniec historii”.
Kolejnymi, coraz to bardziej szalonymi deklaracjami i groźbami Trump już teraz wywołuje poczucie chaosu.
Mocnym konkurentem dla dogorywającego McDonalda jest zdjęcie spalonego niemal do ziemi 100-letniego gmachu Palisades Starbucks.
Wojskowa kultura przemocy rodzi się w ceremoniach inicjacyjnych połączonych z aktami poniżania i napaści seksualnych.
Druga połowa lat 80. to najbardziej krytyczny wobec rzeczywistości politycznej Austrii okres w twórczości wybitnego pisarza, na który wpłynęła popularność FPÖ i polityków o nazistowskiej przyszłości.
Na myśl o tym, że Rafał Trzaskowski lub Magdalena Biejat mieliby przy ringu dopingować kopiących się i charczących krwią fighterów, można tylko parsknąć śmiechem. Tylko żebyśmy przy okazji nie udławili się popcornem.
8 stycznia zmarł ojciec założyciel współczesnej francuskiej skrajnej prawicy, rasista, antysemita i zbrodniarz wojenny, a zarazem jeden z najważniejszych polityków V Republiki.
Kiedy widzisz bezmiar cierpienia wywoływanego przez Rosjan, dzieci bez rąk i nóg, zmienia ci się optyka. Popychanie nas w tej sytuacji do pokojowego dialogu odbieram jako akt przemocy – mówi ukraińska filozofka Olha Mukha.
Prezydencja jako taka nie sprawi, że Polska zacznie rozdawać karty w Unii czy w europejskiej polityce międzynarodowej, ale w dłużej perspektywie pozwoli nam skuteczniej zabiegać o swoje interesy.
Nie po to Elon Musk sfinansował zwycięstwo Trumpa, żeby teraz jego wyborcy mieli dostać to, czego chcieli.