Obecny system handlu międzynarodowego jest nie z tego świata. Wymyślono go dla świata samochodów, stali i tekstyliów, a nie danych, oprogramowania i sztucznej inteligencji.
Z teatru został tylko budynek
58 pracowników Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały w Mińsku zostało zwolnionych. Sytuację skomentował sam Aleksander Łukaszenka słowami: „Chcieliście wolności? No to ją macie”.
Skąd się wziął trumpizm?
Jak to możliwe, że polityka Republikanów jest tak skrajnie sprzeczna z interesami amerykańskiego społeczeństwa, a mimo to nie spotyka ich odwet wyborców?
Okupują uniwersytet, bo wiedzą, że w kraju Orbána nie będzie kompromisu
Korespondencja z Budapesztu.
Z Mińska jest bliżej do Wilna niż do Warszawy
Bez Polski Litwa nie bardzo może cokolwiek osiągnąć w polityce wschodniej na poziomie UE i NATO.
Miła Ellen ma kłopoty
A czy ktoś jeszcze pamięta o tym, że gwiazda pozbawiła swoich pracowników wynagrodzeń?
Prezydent USA namawia do oszustwa wyborczego
Demokraci muszą się oprzeć na różnorodnej koalicji – od konserwatywnych obyczajowo czarnych kobiet, przez liberalnych obyczajowo mieszkańców przedmieść, po socjalistów.
Kolejna prowizorka, która przetrwa lata? Nowy obóz dla uchodźców na Lesbos
Po pożarze największego obozu dla uchodźców w Europie – Morii – kilkanaście tysięcy ludzi straciło dach nad głową. Nowy obóz, który dla nich stworzono, wywołuje na wyspie liczne protesty – zarówno Greków, jak i migrantów.
Japonia: koniec ery premiera Abego. Co dalej?
Japońska partia rządząca wybrała Yoshihide Sugę na swojego nowego przywódcę. Komentarz byłego naczelnego dziennika „The Economist” Billa Emmotta.
Szok w Słowacji, cyrk w Czechach
Michal Chmela o tragicznym dylemacie Słowaków wobec niewydolnego wymiaru sprawiedliwości i o komicznych przedwyborczych zagrywkach czeskich polityków.
Rzecz o nierasistowskiej dystrybucji szczepionek
Gdy pojawi się szczepionka, najpierw powinien ją otrzymać personel medyczny. A kogo zaszczepić w drugiej kolejności?
Beka z Vučicia, czyli parszywy tydzień z parszywego życia wschodnioeuropejskiego dyktatora
Filmik z tą sceną można oglądać na okrągło. Oczy Vučicia robią się wielkie jak dwa jaja, patrzy to na dokument, to na swoich współpracowników, po czym ewidentnie chce strzelić facepalma, ale orientuje się, że przecież wszędzie są kamery.