Zdrowie

Medyczna marihuana? Niestety nie w Rumunii

Rumunia legalizując medyczną marihuanę staje się dziesiątym europejskim krajem dopuszczającym jej użycia w celach terapeutycznych - pisał Huffington Post, niestety mylnie.

Gdyby była ona zgodna z prawdą, byłby to kolejny dobry krok w kierunku legalnego użycia medycznej marihuany w Europie Środkowo-Wschodniej, a także zaskakującym zwrotem w prowadzonej przez Rumunię polityce narkotykowej, gdzie ostatnio byliśmy świadkami drastycznych cięć w finansowaniu usług redukcji szkód.

Niestety okazało się,  że raport rumuńskiej agencji prasowej, który tak szybko rozprzestrzenił się wśród obywateli Rumuni, a także w międzynarodowych mediach oraz portalach społecznościowych jest fałszywy.

Rumuńskie Ministerstwo Zdrowia w oficjalnym liście odpowiadającym na nasze zapytanie o potwierdzenie informacji w mediach, napisał: „Obecnie leczenie medyczną marihuaną w Rumuni nie jest zatwierdzone.(…) Ministerstwo apeluje do przedstawicieli mediów, aby poprawnie informowali publiczność w tej sprawie.”
Valentin Simionov, dyrektor Euroazjatyckiej Sieci Redukcji Szkód w Rumunii był zaskoczony tą informacją i raczej sceptyczny. „Krajowa Agencja Antynarkotykowa zaprzecza domniemanym zmianom w prawie narkotykowym, jej udział byłby w tym procesie niezbędny, aby faktycznie zalegalizować użycie medycznej marihuany” – powiedział Simionov.

Historia może okazać się zwykłą pomyłką, choć jest również możliwe, że jest to przemyślana akcja osób popierających legalizację medycznej marihuany w Rumunii. Mamy nadzieję, że mimo rozczarowującego sprostowania, media i uwaga międzynarodowa spowoduje w rzeczywistości przyspieszenie procesu takich zmian w prawie narkotykowym nie tylko w Rumunii, ale również w innych krajach w regionie Środkowo-Wschodniej Europy.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij