Nasilenie grupowego narcyzmu pomaga przewidzieć, czy dana zbiorowość będzie wybierać populistów, czy jest ksenofobiczna i czy jest podatna na teorie spiskowe.

Nasilenie grupowego narcyzmu pomaga przewidzieć, czy dana zbiorowość będzie wybierać populistów, czy jest ksenofobiczna i czy jest podatna na teorie spiskowe.
Z psycholożką Magdaleną Budziszewską rozmawia Michał Sutowski.
Powielając domniemania o chorobie psychicznej, szaleństwie czy nieobliczalności Putina, dajemy tylko dowód, że rosyjska strategia działa.
Smith zmarnował szansę, by oddać głos kobietom. Zamiast tego wykorzystał platformę Hollywoodu, by zademonstrować milionom podziwiających go chłopców, że kiedy ktoś ich wkurzy, to adekwatną reakcją jest fizyczna agresja.
Jedna z moich studentek zadała mi niedawno takie pytanie: „rodzice przyjęli do domu Ukraińców, a mój młodszy brat jest wściekły i niezadowolony, że zajmują mu pokój. Jak uczyć go empatii?”.
Dryfujemy na cienkiej tratwie między zaangażowaniem emocjonalnym i współodczuwaniem a pogrążaniem się w jakiejś odmianie apatii. Rozmowa z Cvetą Dimitrovą.
Czyli „z nikim mi się tak dobrze nie rozmawiało” jak wtedy przy frappé, z absolwentem podobnie prestiżowego kierunku, w wielkim mieście przypominającym moje.
– O kursie na asystenta zdrowienia dowiedziałam się od psycholog. Powiedziała mi: „Jak pani jest takim czołgiem, którego nic nie powali, nawet choroba psychiczna, to niech pani spróbuje tego” – mówi Ewa.
Brytyjski psychiatra dr David Nutt opowiada o mechanizmach uzależnienia, psychodelikach, stworzonym przez siebie substytucie alkoholu i hipokryzji polityków.
Galvinowie wydawali się idealną amerykańską rodziną. Aż u połowy z ich dwunastki dzieci zdiagnozowano schizofrenię.
Odkąd zajęłam się opisywaniem internetowej subkultury inceli, jedno z najczęściej zadawanych mi pytań brzmi: „czy istnieją również incelki?”.
Patriarchat jest tak samo bezlitosny wobec kobiet, którym odmawia rzeczywistych praw, jak i wobec mężczyzn niemogącym sprostać wymaganiom, jakie stawia przed samcami alfa.
Cześć, dobrze Cię widzieć! Co powiesz na to, by nie tylko nas czytać, ale też regularnie wspierać? Utrzymujemy się dzięki wsparciu darczyńców.
Jeśli Ty i każda osoba, która zobaczy tę wiadomość zdecyduje się do nas dołączyć, będziemy mieć środki nie tylko na utrzymanie, ale i rozwój: nowe formaty, nowe osoby w redakcji, więcej materiałów każdego dnia. Każda wpłata ma dla nas wielkie znaczenie.