Barack Obama i Bruce Springsteen, dwaj zupełnie nietoksyczni mężczyźni, z duchowej i patriotycznej potrzeby porozmawiali sobie o Ameryce. No miło.
IDEAlne prezenty poleca Maja Głowacka
Bycie naukowczynią nie jest najłatwiejsze, ale patrząc na nasze autorki, mam mocne poczucie, że polska nauka stoi właśnie kobietami – i każdą z ich fenomenalnych książek mocno wam polecam – Maja Głowacka, członkini działu promocji Wydawnictwa KP.
IDEAlne prezenty poleca Sławomir Sierakowski
Książki ładne i mądre, dobre dla rodzinnego PiS-owca i dla wywrotowej młodzieży. Święta są. Z tej okazji Sławomir Sierakowski łączymy pokolenia.
Oscar Wilde z YouTube’a, czyli filozofia bez przynudzania
ContraPoints to chwytliwa i nieoczywista kontra dla trolli z altprawicy – i jeden z najbardziej wpływowych kanałów na YouTubie.
W rasizmie chodzi o zarządzanie różnicą, niekoniecznie o kolor skóry [rozmowa]
Nie da się walczyć z takimi zjawiskami jak rasizm, odłączając je od szerszego kontekstu politycznego i systemowego, jakim jest kapitalizm – mówi Przemysław Wielgosz, autor książki „Gra w rasy. Jak kapitalizm dzieli, by rządzić”.
Jaszczury milczą. Do czasu
Kinga Dunin czyta „Inwazję Jaszczurów” Karela Čapka i „Prześpij się z tym…” Bolesława Chromrego.
IDEAlne prezenty poleca Michał Sutowski
Czy przy rodzinnym stole da się spierać o historie i biografie bez ofiar? Michał Sutowski poleca książki, które w tym pomogą.
IDEAlne prezenty poleca Paulina Januszewska
Świat może być trochę lepszy i nieco bardziej kolorowy, jeśli sięgniecie po najładniej wydaną książkę w dziejach Krytyki Politycznej. Tę i inne poleca dziennikarka KP Paulina Januszewska.
IDEAlne prezenty poleca Jolanta Nabiałek
Pełne idei książki poleca członkini zespołu warszawskiej Świetlicy Krytyki Politycznej Jasna 10.
Stan wojenny nie skończył się do dziś
Rozmowa z Igorem Rakowskim-Kłosem, autorem książki „Dzień przed. Czym żyliśmy 12 grudnia 1981”.
Żeby nie było game over
Jak to w grach bywa, najtrudniejszy quest czeka przy przejściu z jednego poziomu na następny. Nazywa się granica.
„Bo we mnie jest seks”, zły losu palec i nagroda pocieszenia
„Bo we mnie jest seks” nie daje cegłą po łbie; rozróżnia pomiędzy smutkiem a beznadzieją, co w kinie polskim, historycznie skazującym kobiety na cierpienie (jeśli nie wygnanie), należy docenić.