Po kłamstwach do celu [o serialu „Pingwin”]

Oglądanie „Pingwina” jest całkiem terapeutyczne. Człowiek nabiera takiego obrzydzenia do kłamstwa, że chciałby wykrzyczeć wszystkie swoje drobne kłamstewka i serdecznie za nie przeprosić.

Dymek: Chuligani chirurgii

„The Knick” to kilka godzin solidnej rozprawki o innowacyjności i postępie, nauce i technologii. Ale ambicje reżysera Stevena Sodenbergha były większe.

Zaród: Niepotrzebne przeznaczenie

Być może gdybym oglądał „Interstellar” jako nastoletni fizyk z lat dziewięćdziesiątych, dałbym się uwieść. Ale ani tamten dzieciak, ani SF nie stało w miejscu.

Hrapkowicz: Amerykańskie paradoksy

American Dream rozsypuje się na naszych oczach i amerykańscy filmowcy to dostrzegają. Relacja z American Film Festival.

Błażej Hrapkowicz

Majmurek: Dwie Ukrainy

Czy „Plemię” Mirosława Słaboszpickiego to cyniczne spełnienie zapotrzebowania na „poradziecki temat” na Zachodzie?

Zamknij