Jeśli kogoś nudzi Berlinale – z balansem płci, dokumentami o ekologii i szansą na obserwację nowego hegemona na rynku filmowym, czyli Chin – to chyba sam jest nudny.

Jeśli kogoś nudzi Berlinale – z balansem płci, dokumentami o ekologii i szansą na obserwację nowego hegemona na rynku filmowym, czyli Chin – to chyba sam jest nudny.
Niech nikogo nie zmyli promienna okładka ze zdjęciem uśmiechniętej aktorki w słomkowym kapeluszu. Im dalej w czas wojny, tym wspomnienie uśmiechu z okładki z 1939 bledsze.
Co drażniło kobiety w filmie polskim lat 30.? Kino ułana i kanapy, powracające do problematyki patriotycznej w starym stylu.
Filmy o kobietach, filmy kobiet, książki o krytyczkach, debata o kobietach w kinie, #czarnyprotest i realna zmiana.
Kobiety w kinie odnoszą albo sukcesy, albo porażki. Nie ma miejsca na średnie kino kobiet.
Czyli o bohaterkach, które organizowały pomoc.
Czyli aborcja w kinie polskim.
Krytyka filmowa nie zawsze była męskim klubem. Ba! Uchodziła wręcz za domenę kobiet.
Hollywood przez lata zamiatał kwestię reprezentacji kobiet, LGBT i mniejszości etnicznych pod czerwony dywan.
Twierdziła: „Kobieta, która robi filmy, zawsze jest podejrzana”.
Dziś rocznica urodzin* reżyserki. A już wkrótce w księgarniach jej biografia.