Nie brakuje głosów, że nowy „Berlin Alexanderplatz” to dzieło wybitne, arcydzieło na współczesne czasy, które na zawsze zapisze się w historii kina. Czy rzeczywiście tak jest?
„Rojst ʼ97”: Bagno o wielu dnach
W pierwszym odcinku policjanci i patolodzy badają bagno – scenę zbrodni. W większości jest dość płytkie, ale są zdradliwe miejsca, gdzie można utonąć. Podobnie jest z tym sezonem serialu. Miejscami to naprawdę przyzwoita telewizja, a czasem przeciętna, czy wręcz kiepska.
Kobieta i duch magicznego Podlasia
Twórcy serialu „Kruk. Czorny Woron nie śpi” mogli wskoczyć na niosącą seriale falę kulturowych przewartościowań i spróbować opowiedzieć nam Podlasie w jakiś zupełnie nieoczekiwany sposób. Ale nie spróbowali.
„Specjalista od niczego”: Słuszne intencje nie zawsze wystarczą
Całe „Moments in Love”, bo tak zatytułowany jest trzeci sezon serialu „Specjalista od niczego”, oglądam w podobnym rozchwianiu, napięciu między docenieniem eleganckiej formy a kłującą nieufnością.
„Minari”: Czuły portret męskości
Ojciec Yi kupuje 50 akrów na głębokiej prowincji, stawiając wszystko na jedną kartę, a rodzinę – przed faktem dokonanym.
„Na rauszu”: zawsze będziemy kilka drinków z tyłu
Vinterberg nie kręci kolejnego filmu mitologizującego nihilistyczne, pożenione z popędem śmierci picie ani moralitetu o niebezpieczeństwach nałogu i szkodach, jakie wyrządza alkohol.
„Mare z Easttown”: krzywda dzieci pozostaje przezroczysta
Klara Cykorz rozmawia z Anną Krawczak o serialu „Mare z Easttown”. UWAGA, SPOILERY: rozmowa zdradza w szczegółach zakończenie serialu.
Chciałem zrobić film, który poważnie potraktuje nastolatków
Jeśli już polskie kino zajmuje się nastoletnimi bohaterami, to wychodzą z tego jakieś straszne dramaty społeczne, z bardzo ciężkim tematem.
„Cruella”: Nie ucierpiało żadne zwierzę
„Cruella” jest jak kostium pozszywany ze zbyt wielu kawałków, upinany wprost na ciele tuż przed pokazem.
Mare matkuje całemu Easttown
W Easttown, umęczonym nie tylko makabryczną zbrodnią, ale całą serią plag, kobiety nie są od wygłaszania kwestii, których jedyny cel to utorowanie drogi szeryfom przywracającym ład i porządek.
„Przyjaciele”: Ten, w którym po prostu wspominają, jak było fajnie
To nostalgiczna wycieczka z pompą – żeby nagrać program, odbudowano nawet stare serialowe dekoracje, po to, aby aktorzy się po nich przechadzali i płakali ze wzruszenia.
Czy Polska może być „bir başkadir”?
Gülbin mówi siostrze: 35 lat temu ktoś kopnął naszą mamę, kiedy była w ciąży, od tego czasu codziennie zarabiamy kopniaki. Kinga Dunin ogląda serial „Etos”.