Kraj

Kozłowska-Rajewicz: Byłam nadmierną optymistką

Najbardziej rozczarowujące jest to, że konserwatyści odmawiają choćby podjęcia rozmowy.

Cezary Michalski: Jak się okazało, była pani nadmierną optymistką przed głosowaniem na temat skierowania projektów ustaw o związkach partnerskich do pracy w komisjach. Nie tylko projekty SLD i RP, ale nawet projekt PO zostały odrzucone.

Agnieszka Kozłowska-Rajewicz: Nie spodziewałam się takiego wyniku głosowania. Może optymizm okazał się przesadzony, ale sądziłam, że ten gorszy scenariusz to odrzucenie jednego lub w wersji wyjątkowo pesymistycznej nawet obu projektów lewicy, a nie wszystkich trzech projektów. Dla mnie najbardziej rozczarowujące jest nie to, że są posłowie którzy mają w tej sprawie określone, odmienne od moich poglądy, bo to jest w demokracji zupełnie oczywiste. Problemem jest niedopuszczenie w ogóle do dyskusji, wymiany poglądów na temat prawnej regulacji istnienia związków partnerskich. Bo tego przecież dotyczyły obecne głosowania, a nie przyjęcia takiej czy innej ustawy.

Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin stwierdził, że projekty nie są zgodne z polskim ładem prawnym, i mimo odpowiedzi premiera, że to jest stanowisko prywatne Gowina, a nie stanowisko Platformy, prywatne stanowisko Gowina okazało się mieć większy wpływ na obowiązujący w Polsce ład prawny niż stanowisko premiera.

Nie porównywałabym siły argumentów ministra Gowina i premiera, ponieważ nie były kierowane w próżnię. Były adresowane do Sejmu. A posłowie w tym Sejmie mają w tej sprawie poglądy raczej zachowawcze i zmiana polega na zwiększaniu otwartości, a nie odwrotnie.

Na razie „zwiększenie otwartości” nie doprowadziło nawet do rozpoczęcia rozmowy na poziomie komisji.

Każda dyskusja, każde przedstawienie racji i argumentów zmienia sytuację, moim zdaniem na lepsze. A co do argumentu Jarosława Gowina z „ładu prawnego”, to głosowaliśmy nie nad przyjęciem ustaw, ale nad skierowaniem ich do pracy w komisjach. Jeśli istnieją w nich wady prawne, czego nie wykluczam, to właśnie rozpoczęcie kolejnego etapu prac mogłoby te wady wyeliminować.

Przecież tu nie chodzi o wady prawne, ale o „niezgodność z naturą” związków partnerskich w przypadku par tej samej płci, co nie tylko Krystyna Pawłowicz, ale też Jarosław Gowin publicznie dziś powtarzają. Powołując się także na stanowisko Kościoła, a być może biorąc też pod uwagę przyszłą długotrwałą dominację prawicy w polskim życiu politycznym.

Jeśli chodzi o stanowisko Kościoła, to w tej debacie powoływano się na nie – a czynili to najczęściej posłowie PSL – rzadziej niż choćby w dyskusji na temat in vitro. Kościół, niezależnie od rozmaitych skrajnych wypowiedzi, uznaje istnienie osób o orientacji homoseksualnej. Dla mnie, z takiego uznania musi prędzej czy później wynikać akceptacja dla pewnych form stabilnych związków pomiędzy ludźmi, które są oczywistym elementem ich tożsamości. Natomiast co do elementu, który nazwał pan „braniem pod uwagę długotrwałej przyszłej dominacji prawicy”, to po pierwsze, ja nie mam żadnego powodu podważać autentyczności ideowego stanowiska moich bardziej konserwatywnych kolegów, a po drugie, nie sądzę, abyśmy mieli w Polsce do czynienia z trwałą dominacją postaw światopoglądowych uniemożliwiających emancypację, przyznawanie równych praw różnym grupom społecznym. W mojej ocenie parlament, także ten poprzedniej kadencji, jest bardziej konserwatywny niż społeczeństwo, nie odbija precyzyjnie opinii i przekonań wyborców, którzy w niewielkiej, ale jednak większości są gotowi związki partnerskie zaakceptować.

Czy premier Donald Tusk może dziś powiedzieć, że dzięki Jarosławowi Gowinowi i grupie posłów o konserwatywnych poglądach wciąż może używać sprawowanej przez siebie władzy do przeprowadzenia choćby najostrożniejszego pakietu emancypacyjnego, czy też jest odwrotnie, to Gowin „używa” Tuska i jego władzy do zablokowania realizacji najostrożniejszego choćby pakietu emancypacyjnego.

Strategia premiera jest skuteczna i jestem przekonana, że jedyna, która może dzisiaj przynosić pozytywne efekty. Rozmawiamy w momencie, kiedy ta strategie wyjątkowo nie zadziałała

Wyjątkowo? To przecież nie jest pierwsze przegrane według tego samego wzoru głosowanie w tym parlamencie.

Ale przypomnę, że wcześniej w wielu sprawach ta strategia okazała się skuteczna i jestem pewna że tak będzie nadal. Jednak, żeby móc zdecydować o rozpoczęciu przez Polskę ratyfikacji Konwencji o Zapobieganiu i Zwalczaniu Przemocy Wobec Kobiet, trzeba być premierem, trzeba sprawować władzę. Żeby móc zaproponować program pilotażowy umożliwiający współfinansowanie przez państwo leczenia bezpłodności metodą in vitro, trzeba sprawować władzę. Sądzę, że bilans naszej strategii „ostrożnej emancypacji”, jak pan to powiedział, czy też wykorzystywania wszelkich możliwości obecnego politycznego układu sił do rozwiązywania problemów ważnych dla wszystkich Polaków albo dla jakichś ich grup – ten bilans jest pozytywny. A premier powiedział wyraźnie, że dyskusja na temat formalizowania związków partnerskich będzie miała miejsce w tym parlamencie i tak się stanie.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Cezary Michalski
Cezary Michalski
Komentator Krytyki Politycznej
Publicysta, eseista, prozaik. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, potem również slawistykę w Paryżu. Pracował tam jako sekretarz Józefa Czapskiego. Był redaktorem pism „brulion” i „Debata”, jego teksty ukazywały się w „Arcanach”, „Frondzie” i „Tygodniku Literackim”. Współpracował z Radiem Plus, TV Puls, „Życiem” i „Tygodnikiem Solidarność”. W czasach rządów AWS był sekretarzem Rady ds. Inicjatyw Wydawniczych i Upowszechniania Kultury. Wraz z Kingą Dunin i Sławomirem Sierakowskim prowadził program Lepsze książki w TVP Kultura. W latach 2006 – 2008 był zastępcą redaktora naczelnego gazety „Dziennik Polska-Europa-Świat”, a do połowy 2009 roku publicystą tego pisma. Współpracuje z Wydawnictwem Czerwono-Czarne. Aktualnie jest komentatorem Krytyki Politycznej
Zamknij