Kraj

Bendyk: Czas dla lewicy

Zwycięstwo PiS jest sukcesem Jarosława Kaczyńskiego i jednocześnie jego problemem. Nieuchronna erozja obozu władzy to doskonały czas dla lewicy, która wróciła do Sejmu.

PiS wygrało, to fakt. I wszystko wskazuje, że będzie samodzielnie rządzić. Kolejne cztery lata tej władzy to niezbyt miła perspektywa, ale także doskonały czas dla lewicy. Tylko formacja progresywna jest w stanie wypracować pomysł na Polskę adekwatny do czekających nas wyzwań. 

Sutowski o stawce niedzielnych wyborów: Apokalipsa może być naprawdę banalna

Zwycięstwo PiS jest sukcesem Jarosława Kaczyńskiego i jednocześnie jego problemem. Bo w tej kadencji zmierzyć się będzie musiał z konsekwencjami dotychczasowej polityki, czyli demontażem systemu usług publicznych, deinstytucjonalizją państwa i instytucjonalizacją niekompetencji i nieodpowiedzialności. Po czasie destrukcji nadszedł czas budowy, który wymaga innej koncepcji władzy. Można dalej próbować rządzić „na rympał” kosztem zużywania kapitału politycznego i zasobów materialnych, ale zmienić koncepcję władzy z autorytarnej na koncyliacyjną będzie trudno, skoro nie tylko elektorat, ale i znaczna część aktywu wierzy w propagandę, że władza PiS to pasmo sukcesów. Więcej o tym pisałem dla Oko.press.

Łamanie polaryzacji

Nieuchronna erozja obozu władzy to doskonały czas dla lewicy, która wróciła do Sejmu. To jej historyczny moment, bo może w końcu zaproponować narrację prostopadłą do płaszczyzny dotychczasowej polaryzacji PO-PiS, w której ścierały się dwie dominujące historie: sukcesu III RP i postkomunistycznej zdrady. Żadna z nich nie proponowała rozwiązań, jakich potrzebujemy w Polsce, by zmierzyć się z przyszłością. Doskonale te wyzwania przypomnieli młodzi ludzie, którzy pod szyldem Młodzieżowego Strajku Klimatycznego wyszli tłumnie na ulice miast.

Polacy na froncie walki o klimat [FOTORELACJA]

Lewica, po czteroletniej kwarantannie na marginesie historii, po testach projektów o wdzięcznych nazwach Wiosna i Razem, ma szansę, o ile przestanie już eksperymentować, zbudować siłę zdolną do kształtowania rzeczywistości. Wszystko zależy, czy jej liderzy, aktywiści i aktywistki zrozumieją, że wynik, jaki lewicowa kolacji dostała, jest bardziej kredytem i inwestycją niż uznaniem dla dotychczasowych osiągnięć. Kapitał początkowy jest całkiem niezły, bardziej za samą ideę lewicowej jedności i za klarowny komunikat ideowo-programowy. Mniej czytelna jest propozycja kadrowa.

Do lewicy: Mamy koalicję, teraz zjednoczenie

Czas ludzi i nowych idei

To dobry czas dla lewicy także dlatego, że widać wyraźnie przebudzenie lewicowej myśli politycznej. Na razie głównie na Zachodzie. W obiegu jest coraz więcej dobrych propozycji formułujących wizje polityki progresywnej i socjalistycznej. Jest w końcu Capital et idéologie, fundamentalne dzieło Thomasa Piketty’ego, kładące podwaliny pod projekt socjalizmu partycypacyjnego.

Widać także wyraźnie wyhamowanie brunatnej fali, przynajmniej w Europie, i pojawienie się silnej alternatywy – ruchów ekoprogresywnych. Nawet na Węgrzech siła Viktora Orbána doznała uszczerbku w niedzielnych wyborach lokalnych, Fidesz utracił Budapeszt na rzecz kandydata opozycyjnego (a wraz z Budapesztem kilka innych miast).

Cóż, to dobry moment, by powtórzyć za Różą Luksemburg: socjalizm lub barbarzyństwo.

Nie bójmy się socjalizmu

**
Tekst opublikowany na blogu Antymatrix.blog.polityka.pl.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Edwin Bendyk
Edwin Bendyk
Dziennikarz, publicysta, pisarz
Dziennikarz, publicysta, pisarz. Pracuje w tygodniku "Polityka". Autor książek „Zatruta studnia. Rzecz o władzy i wolności” (2002), „Antymatrix. Człowiek w labiryncie sieci” (2004), „Miłość, wojna, rewolucja. Szkice na czas kryzysu” (2009) oraz „Bunt Sieci” (2012). W 2014 r. opublikował wspólnie z Jackiem Santorskim i Witoldem Orłowskim książkę „Jak żyć w świecie, który oszalał”. Na Uniwersytecie Warszawskim prowadzi w ramach DELab Laboratorium Miasta Przyszłości. Wykłada w Collegium Civitas, gdzie kieruje Ośrodkiem badań nad Przyszłością. W Centrum Nauk Społecznych PAN prowadzi seminarium o nowych mediach. Członek Polskiego PEN Clubu.
Zamknij