Świat

Sierakowski: Trump zepchnie Polskę na pozycję rosyjskiego wasala

Rosja staje się na powrót supermocarstwem. Dla nas to zawsze oznacza jedno: wasalizację – Sławomir Sierakowski w felietonie dla wp.pl skomentował nadchodzącą prezydenturę Trumpa i jej znaczenie dla Polskiej sytuacji geopolitycznej.

Tak nieobliczalnego przywódcę na czele jedynego światowego supermocarstwa świat ostatni raz widział chyba w Cesarstwie Rzymskim za czasów Nerona albo Kaliguli – pisze w felietonie Sierakowski. Ponadto, szef Krytyki Politycznej zwrócił uwagę, że prezydent USA wykazuje kompletny brak odpowiedniego przygotowania do pełnienia swojej funkcji, natomiast tym, co ukształtuje tę prezydenturę jest jego (nie)doświadczenie zawodowe: – Główny błąd Trumpa polega na traktowaniu państw jak biznesów. W biznesie można sobie wymienić partnera handlowego na innego. Chin się nie da wymienić na coś innego, gdy chce się załatwić coś w basenie Morza Południowochińskiego. Nie ma też czegoś takiego jak rząd albo sąd światowy, który mógłby rozstrzygać spory państw, tak jak rozstrzyga się spory przedsiębiorstw. Gdy kłócą się państwa, skończyć się to może wojną.

Bendyk: Posthegemoniczny ład światowy Trumpa

Sierakowski podkreśla też kluczowe znaczenie tej prezydentury dla Europy i Polski: – Trump jest pierwszym prezydentem opowiadającym się za rozpadem UE. A to UE (obok NATO) jest podstawą naszego bezpieczeństwa geopolitycznego i rozwoju gospodarczego. Jeśli dalej się będzie rozpadać aż się rozpadnie, przejdziemy na dzisiejsze pozycje Ukrainy. NATO opiera się na amerykańskiej armii, której budżet obronny jest większy niż łączny budżet ośmiu kolejnych państw. Bez zaangażowania USA, NATO nie jest żadną poważną przeciwwagą dla Rosji.

Bez zaangażowania USA, NATO nie jest żadną poważną przeciwwagą dla Rosji.

Według Sierakowskiego, niezależnie od tego, czy Trump będzie prowadził spójną politykę geopolityczną, czy za jego sprawą zapanuje jedynie chaos: – W obu scenariuszach zrealizuje się marzenie Rosji, czyli dogadywanie się z każdym państwem osobno. Mając USA po swojej stronie, tudzież USA zneutralizowane zwariowanym prezydentem, Rosja staje się na powrót supermocarstwem. Dla nas to zawsze oznacza jedno: wasalizację.

Rosja od lat domaga się tych samych trzech rzeczy: rozpadu Unii, osłabienia lub wycofania się NATO i podziału na strefy wpływów. Trump chce dokładnie tego samego. To aż dziwne, że obaj przywódcy, Putin i Trump, mówią tym samym głosem – dodaje Sierakowski.

Co zwycięstwo Trumpa oznacza dla Europy Środkowej i Wschodniej?

Publicysta Krytyki Politycznej uważa, że destabilizacja sytuacji europejskiej cieszyć będzie nie tylko Putina, ale także Jarosława Kaczyńskiego: – Nie będę zaskoczony, jeśli Jarosław Kaczyński zmartwiony Trumpem nie jest. Cieszy się za to, że wraz z nim znika presja USA na utrzymanie demokracji liberalnej w Polsce. Waszyngton krytykować nas więcej nie będzie. I to jest najważniejsza wiadomość z dzisiejszego dnia dla władz Polski. Polski, na którą znowu pada cień Rosji.

**
Na podstawie: wp.pl

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zofia Sikorska
Zofia Sikorska
Redaktorka strony KrytykaPolityczna.pl
Studiuje socjologię i historię sztuki w ramach MISH UW. Redaktorka strony KrytykaPolityczna.pl
Zamknij